KONKURS - Papegojan | Shipyard | 1:96
-
Piotrek musisz tylko chwile posiedzieć i podszkolić się w jakimś 3D cad ... :)
FreeCAD, Drukowanie 3D, WhatsApp, Facebook, FastStone Image Viewer, CopCut, YouTube filmiki, Ogarnięcie 6@, Obowiązki domowe, Dzieci x3, Praca, Modelarastwo, kartonowki.pl !!!Dodam że pierwszych 7 pozycji to ja się mam nauczyć od totalnych podstaw...
I każdy nowy temat wymaga jakiś nakładów finansowych tu są największe ograniczenia.
doba ma tylko 24H
Max 4 - 5 pozycji mogę ogarną jednocześnie - czyli drukowanie 3D poczeka jeszcze oj poczeka...
idzie zwariować.
Czuje się trochę jak jaskiniowiec.
Rejestrując się na www.kartonowki.pl zasiadłem w loży Mistrzów, a to do czegoś zobowiązuje i obliguje działanie do postępu...
-
Podglądam i kibicuję, ale nie mam czasu komentować. Trzymam kciuki.
W temacie styroduru, który pojawił się na tym forum dzięki mnie (trzeba się chwalić) - najlepszy, jaki używałem to był styrodur budowlany w kolorze kremowym oraz szary. Sztywny, ale łatwo poddający się obróbce nożem lub papierem ściernym. Ciecie na gorąco daje najlepszy efekt, ale tu jest ograniczenie co do kształtu, który chcemy wyciąć. Jeśli chcesz więcej informacji, to napisz na priv. Odpiszę ze szczegółami w wolnej chwili.
-
Podglądam i kibicuję, ale nie mam czasu komentować. Trzymam kciuki.
W temacie styroduru, który pojawił się na tym forum dzięki mnie (trzeba się chwalić) - najlepszy, jaki używałem to był styrodur budowlany w kolorze kremowym oraz szary. Sztywny, ale łatwo poddający się obróbce nożem lub papierem ściernym. Ciecie na gorąco daje najlepszy efekt, ale tu jest ograniczenie co do kształtu, który chcemy wyciąć. Jeśli chcesz więcej informacji, to napisz na priv. Odpiszę ze szczegółami w wolnej chwili.
-
Dzięki Jacku, jak będę miał pytania to zapytam. AndDi mi już dużo potłumaczył. Wycinarkę elektryczną, za namową kolegi Azbesta, zakupiłem i przetestowałem, myślę, że jej użyję. Wchodzi w styrodur jak ciepły nóż w masło, zero oporu.
Tymczasem wstawiłem redukcje i mocowanie uratowałem.
Zacząłem zabawę z trasowaniem pokładów. Oczywiście widoczne pod światło :) Za pomocą igły lekarskiej spróbowałem też naznaczyć kołki, ale ciężko to trafić i mało efekt widać, jest sens to robić?
-
Dzięki Jacku, jak będę miał pytania to zapytam. AndDi mi już dużo potłumaczył. Wycinarkę elektryczną, za namową kolegi Azbesta, zakupiłem i przetestowałem, myślę, że jej użyję. Wchodzi w styrodur jak ciepły nóż w masło, zero oporu.
Tymczasem wstawiłem redukcje i mocowanie uratowałem.
Zacząłem zabawę z trasowaniem pokładów. Oczywiście widoczne pod światło :) Za pomocą igły lekarskiej spróbowałem też naznaczyć kołki, ale ciężko to trafić i mało efekt widać, jest sens to robić?
-
Za pomocą igły lekarskiej spróbowałem też naznaczyć kołki, ale ciężko to trafić...
Igła lekarska się do tego nie nadaje. Ona jest ścięta pod ukosem - szpic nie znajduje się w jej osi tylko na krawędzi. Dlatego, gdy chcesz wyciąć nią otwór, i wbijesz ją w środek planowanego otworu, to będzie on przesunięty o połowę średnicy igły.
-
Za pomocą igły lekarskiej spróbowałem też naznaczyć kołki, ale ciężko to trafić...
Igła lekarska się do tego nie nadaje. Ona jest ścięta pod ukosem - szpic nie znajduje się w jej osi tylko na krawędzi. Dlatego, gdy chcesz wyciąć nią otwór, i wbijesz ją w środek planowanego otworu, to będzie on przesunięty o połowę średnicy igły.
-
Trzeba będzie lakierować w takim razie.
Tymczasem pytanie o styrodur. Chodzi mi o te luki pomiędzy pokładem a wręgą wzdłużną Bl (Bp po drugiej stronie też). Pokładów jest kilka, ale skupmy się na tym największym pomiędzy V a XII. Pokład jest wygięty w łuk poprzecznie w stosunku do osi statku - pewnie, żeby kałuże na nim nie stały :) Pokazuję przekrój przez wręgę IX. Jeśli najpierw przykleję pokład to później jak będę wsuwał styrodur to nie wypełni całkowicie tej przestrzeni pod pokładem. Czy zatem wstawiać tam najpierw styrodur profilując go tak, aby na nim położyć pokład? Pokład składa się z dwóch warstw, każda naklejana na tekturę 0.5, czyli w sumie 1mm plus dwa razy karton. Czy nie ma się co przejmować i pokład może być "w powietrzu"?
-
Trzeba będzie lakierować w takim razie.
Tymczasem pytanie o styrodur. Chodzi mi o te luki pomiędzy pokładem a wręgą wzdłużną Bl (Bp po drugiej stronie też). Pokładów jest kilka, ale skupmy się na tym największym pomiędzy V a XII. Pokład jest wygięty w łuk poprzecznie w stosunku do osi statku - pewnie, żeby kałuże na nim nie stały :) Pokazuję przekrój przez wręgę IX. Jeśli najpierw przykleję pokład to później jak będę wsuwał styrodur to nie wypełni całkowicie tej przestrzeni pod pokładem. Czy zatem wstawiać tam najpierw styrodur profilując go tak, aby na nim położyć pokład? Pokład składa się z dwóch warstw, każda naklejana na tekturę 0.5, czyli w sumie 1mm plus dwa razy karton. Czy nie ma się co przejmować i pokład może być "w powietrzu"?
-
Trzeba będzie lakierować w takim razie.
Tymczasem pytanie o styrodur.
Jest jeszcze pistolet i piana. Tylko nie stosuj montazowych pian bo sa mocno rozprezne. To co na focie to klej do styropianu. Praktycznie nie prezy a wypelni zakamarki pod poklademNie umiem z tela wsadzic zdjecia a takie ladne, jak wroce to dodam
-
Trzeba będzie lakierować w takim razie.
Tymczasem pytanie o styrodur.
Jest jeszcze pistolet i piana. Tylko nie stosuj montazowych pian bo sa mocno rozprezne. To co na focie to klej do styropianu. Praktycznie nie prezy a wypelni zakamarki pod poklademNie umiem z tela wsadzic zdjecia a takie ladne, jak wroce to dodam
-
Jako że mam już jeden kadłub za sobą to moge coś powiedzieć
Ja bym się nie przejmował pokładem skoro jest z dwóch warstw tektury i wyprofilowanie ma proste, natomiast wypełnienie przyda się w dwóch obszarach (ja tak to widzę) po pierwsze szkielet stanie się bardziej sztywny i mniej delikatny, po drugie łatwo ci będzie ukształtować dno i burty które ma dość skomplikowane kształty i łatwo tu o "krowie zebra".
Sumujac pokładem bym sie nie przejmował i wyprowadził bym tylko część denną, ja wklejałem gabke florystyczna i potem całośc szpachlowałem na odpowiedni kształt a dopiero potem w moim przypadku trzy warstwy poszycia :)
-
Jako że mam już jeden kadłub za sobą to moge coś powiedzieć
Ja bym się nie przejmował pokładem skoro jest z dwóch warstw tektury i wyprofilowanie ma proste, natomiast wypełnienie przyda się w dwóch obszarach (ja tak to widzę) po pierwsze szkielet stanie się bardziej sztywny i mniej delikatny, po drugie łatwo ci będzie ukształtować dno i burty które ma dość skomplikowane kształty i łatwo tu o "krowie zebra".
Sumujac pokładem bym sie nie przejmował i wyprowadził bym tylko część denną, ja wklejałem gabke florystyczna i potem całośc szpachlowałem na odpowiedni kształt a dopiero potem w moim przypadku trzy warstwy poszycia :)
-
Dzięki. W tym samym właśnie kierunku idą moje myśli, że styrodur ważny dla części zewnętrznej kadłuba, poszycia, a nie do pokładu, ale wolę zapytać znawców tematu, bo później jak coś spierniczę, to będą mieć uzasadnione uwagi, że nie zrobiłem jak należy :)
U mnie poszycie to dwie warstwy. Karton - oklejki, karton+0.5mm - planki (jak znów nie pomyliłem nazewnictwa
).
-
Dzięki. W tym samym właśnie kierunku idą moje myśli, że styrodur ważny dla części zewnętrznej kadłuba, poszycia, a nie do pokładu, ale wolę zapytać znawców tematu, bo później jak coś spierniczę, to będą mieć uzasadnione uwagi, że nie zrobiłem jak należy :)
U mnie poszycie to dwie warstwy. Karton - oklejki, karton+0.5mm - planki (jak znów nie pomyliłem nazewnictwa
).
FreeCAD, Drukowanie 3D, WhatsApp, Facebook, FastStone Image Viewer, CopCut, YouTube filmiki, Ogarnięcie 6@, Obowiązki domowe, Dzieci x3, Praca, Modelarastwo, kartonowki.pl !!!
Dodam że pierwszych 7 pozycji to ja się mam nauczyć od totalnych podstaw...
I każdy nowy temat wymaga jakiś nakładów finansowych tu są największe ograniczenia.
doba ma tylko 24H
Max 4 - 5 pozycji mogę ogarną jednocześnie - czyli drukowanie 3D poczeka jeszcze oj poczeka...



idzie zwariować.
Czuje się trochę jak jaskiniowiec.
Rejestrując się na www.kartonowki.pl zasiadłem w loży Mistrzów, a to do czegoś zobowiązuje i obliguje działanie do postępu...