Błyszczący włoski Argentyńczyk - Fiat G.55B
-
Ciekaw jestem jak wyjdą cześci o skomplikowanym kształcie takie jak oprofilowania połaczenia kadłub stateczniki czy skrzydło :D
Szału przy tym nie ma, za chwilę wrzucę foty. Jak próbujesz formować kredę na małych elementach to zaczyna ona przybierać dziwną konsystencję, coś jakby ciasto się "zważyło".
Będzie ciężko z kołpakiem śmigła z tym materiałem i może skończyć się toczeniem i malowaniem.
-
Ciekaw jestem jak wyjdą cześci o skomplikowanym kształcie takie jak oprofilowania połaczenia kadłub stateczniki czy skrzydło :D
Szału przy tym nie ma, za chwilę wrzucę foty. Jak próbujesz formować kredę na małych elementach to zaczyna ona przybierać dziwną konsystencję, coś jakby ciasto się "zważyło".
Będzie ciężko z kołpakiem śmigła z tym materiałem i może skończyć się toczeniem i malowaniem.
-
Doszło ustrzeżenie na ogonie. Trochę innowacyjnie oparte na drucikach i wręgach naklejonych na poszycie i nie mającego oparcia w wewnętrznych elementach konstrukcyjnych. Jakoś poszło i geometria też ok. Co do kształtowanych elementów łączenia stateczników to wyszło tak sobie. Karton i BCG to to nie jest.
-
Doszło ustrzeżenie na ogonie. Trochę innowacyjnie oparte na drucikach i wręgach naklejonych na poszycie i nie mającego oparcia w wewnętrznych elementach konstrukcyjnych. Jakoś poszło i geometria też ok. Co do kształtowanych elementów łączenia stateczników to wyszło tak sobie. Karton i BCG to to nie jest.
-
Fiat dostał skrzydeł. No na razie jeszcze niezamontowanych ale jednak.
Kreda + krawędzie natarcia to nie jest za udany związek. Nie idzie tego niczym zmiękczyć i jak przeginałem na prętach to i tak w pewnym momencie robiło się swojego rodzaju małe załamanie. Nie wiem czy to właściwości tego papieru i jego nasączenia, wygląda jakby były fragmenty twardsze oraz bardziej plastyczne.
Autor założył dosyć mało stabilny system mocowania dźwigara koła. Ma być przyklejony po prostu do wnętrza komory podwozia. Trochę zmodyfikowałem. Dodałem w tym miejscu 2 warstwy tektury, usztywniłem CA. Komora jest płytsza o grubość tej wstawki ale dźwigar wejdzie w wywiercony w tym otwór i powinno być ok. Te miejsca pozaznaczałem czerwonym kółkiem.
No i to co każdy z nas lubi najbardziej. Mnóstwo małych i jeszcze mniejszych powtarzających się elementów. Wnętrza klap tez mi trochę czasu zjadły.
pozdro
-
Fiat dostał skrzydeł. No na razie jeszcze niezamontowanych ale jednak.
Kreda + krawędzie natarcia to nie jest za udany związek. Nie idzie tego niczym zmiękczyć i jak przeginałem na prętach to i tak w pewnym momencie robiło się swojego rodzaju małe załamanie. Nie wiem czy to właściwości tego papieru i jego nasączenia, wygląda jakby były fragmenty twardsze oraz bardziej plastyczne.
Autor założył dosyć mało stabilny system mocowania dźwigara koła. Ma być przyklejony po prostu do wnętrza komory podwozia. Trochę zmodyfikowałem. Dodałem w tym miejscu 2 warstwy tektury, usztywniłem CA. Komora jest płytsza o grubość tej wstawki ale dźwigar wejdzie w wywiercony w tym otwór i powinno być ok. Te miejsca pozaznaczałem czerwonym kółkiem.
No i to co każdy z nas lubi najbardziej. Mnóstwo małych i jeszcze mniejszych powtarzających się elementów. Wnętrza klap tez mi trochę czasu zjadły.
pozdro
-
Nie mam kawałka kredy z modelem aby sprawdzić i napisać coś sprawdzonego
Ale jak wziąłem zdjęcie, taką normalną fotografię z foto labu na papierze fotograficznym, to zrobiłem tak:
Normalnie pękało na małych profilach / łukach przy zaginaniu.
Ale jak pociągnąłem cieniusieńko !! bez rozcieńczania lakierem firmy ALTAX to po wyschnięciu stworzyła się powłoka jak by z gumy. Na pół nie da rady złożyć takiego zdjęcia bez zniszczeń ale na pręcie 3mm profilowałem z powodzeniem. ( Był to lakier MATOWY !!! ) ale mim zdaniem nie zmienił odbioru wizualnego zdjęcia. Jak znajdę wywalone kawałki prób to wrzucę. A dla Ciekawskich mogę zrobić jeszcze raz. Tylko podpowiedzcie skąd wziąć coś bardziej podobnego do takiej kredy z relacji.
ps:
Na II Syrence był taki z kredy (?) - albo zbyt mocno polakierowany
-
Nie mam kawałka kredy z modelem aby sprawdzić i napisać coś sprawdzonego
Ale jak wziąłem zdjęcie, taką normalną fotografię z foto labu na papierze fotograficznym, to zrobiłem tak:
Normalnie pękało na małych profilach / łukach przy zaginaniu.
Ale jak pociągnąłem cieniusieńko !! bez rozcieńczania lakierem firmy ALTAX to po wyschnięciu stworzyła się powłoka jak by z gumy. Na pół nie da rady złożyć takiego zdjęcia bez zniszczeń ale na pręcie 3mm profilowałem z powodzeniem. ( Był to lakier MATOWY !!! ) ale mim zdaniem nie zmienił odbioru wizualnego zdjęcia. Jak znajdę wywalone kawałki prób to wrzucę. A dla Ciekawskich mogę zrobić jeszcze raz. Tylko podpowiedzcie skąd wziąć coś bardziej podobnego do takiej kredy z relacji.
ps:
Na II Syrence był taki z kredy (?) - albo zbyt mocno polakierowany
-
Normalnie pękało na małych profilach / łukach przy zaginaniu.
... Na pół nie da rady złożyć takiego zdjęcia bez zniszczeń ale na pręcie 3mm profilowałem z powodzeniem.
Na II Syrence był taki z kredy (?) - albo zbyt mocno polakierowany
Mój problem to nie pękająca powłoka druku, tu to się fajnie wszystko trzyma. Tylko Jego zachowanie przy profilowaniu na średnicach 6-8 mm. Nie odkształca się wszędzie tak samo, tylko ma miejsca gdzie jest dosyć sztywno i tam powstaje mini załamanie. Wałkuję to potem takim rolerem i jest lepiej ale na zwykłym kartonie to nie ma takiego czegoś.Ten z Syrenki (to chyba Marcina D) ma dosyć ostro potraktowane krawędzie natarcia, nie ma tam tego widocznego bo nie ma większych promieni kształtowania. U mnie na statecznikach też to w ten sposób w miarę ładnie poszło.
Ps. Tak biorę pod uwagę też to, że pewnie da się to zrobić lepiej ale tego po prostu nie potrafię
-
Normalnie pękało na małych profilach / łukach przy zaginaniu.
... Na pół nie da rady złożyć takiego zdjęcia bez zniszczeń ale na pręcie 3mm profilowałem z powodzeniem.
Na II Syrence był taki z kredy (?) - albo zbyt mocno polakierowany
Mój problem to nie pękająca powłoka druku, tu to się fajnie wszystko trzyma. Tylko Jego zachowanie przy profilowaniu na średnicach 6-8 mm. Nie odkształca się wszędzie tak samo, tylko ma miejsca gdzie jest dosyć sztywno i tam powstaje mini załamanie. Wałkuję to potem takim rolerem i jest lepiej ale na zwykłym kartonie to nie ma takiego czegoś.Ten z Syrenki (to chyba Marcina D) ma dosyć ostro potraktowane krawędzie natarcia, nie ma tam tego widocznego bo nie ma większych promieni kształtowania. U mnie na statecznikach też to w ten sposób w miarę ładnie poszło.
Ps. Tak biorę pod uwagę też to, że pewnie da się to zrobić lepiej ale tego po prostu nie potrafię
-
Skrzydła wklejone
.
Gdzieś obok trwała dyskusja o włóknach w kartonie metodzie odpowiedniego kierunku ustawienia części do druku. Pisał o tym Wojok. Skoro tym razem patrzymy na wyprofilowany element jak prawdziwy i co dodajesz że poszło superancko, może tu tkwi przyczyna ? Ciekawy jestem jak skrzydła były ułożone na arkuszu a jak łączniki ? Jeśli jest to 90st w stosunku do siebie to tu bym dopatrywał się prawdopodobnej przyczyny.Ale to tylko moje próby zgłębienia tajemnicy
i głośne myślenie. Kiedyś może i mi przyjdzie skleić coś w takim wybarwieniu ? to będę na to jakoś przygotowany
-
Skrzydła wklejone
.
Gdzieś obok trwała dyskusja o włóknach w kartonie metodzie odpowiedniego kierunku ustawienia części do druku. Pisał o tym Wojok. Skoro tym razem patrzymy na wyprofilowany element jak prawdziwy i co dodajesz że poszło superancko, może tu tkwi przyczyna ? Ciekawy jestem jak skrzydła były ułożone na arkuszu a jak łączniki ? Jeśli jest to 90st w stosunku do siebie to tu bym dopatrywał się prawdopodobnej przyczyny.Ale to tylko moje próby zgłębienia tajemnicy
i głośne myślenie. Kiedyś może i mi przyjdzie skleić coś w takim wybarwieniu ? to będę na to jakoś przygotowany
-
Gdzieś obok trwała dyskusja o włóknach w kartonie metodzie odpowiedniego kierunku ustawienia części do druku. Pisał o tym Wojok. Skoro tym razem patrzymy na wyprofilowany element jak prawdziwy i co dodajesz że poszło superancko, może tu tkwi przyczyna ? Ciekawy jestem jak skrzydła były ułożone na arkuszu a jak łączniki ? Jeśli jest to 90st w stosunku do siebie to tu bym dopatrywał się prawdopodobnej przyczyny.
Kreda jest powlekana i przy okazji nasączona klejem/lakierem. Może są miejsca o różnym stopniu penetracji tej chemii i to też ma wpływ. Ależ z nas nie tylko wspaniali praktycy ale i teoretycy papieru
.
-
Gdzieś obok trwała dyskusja o włóknach w kartonie metodzie odpowiedniego kierunku ustawienia części do druku. Pisał o tym Wojok. Skoro tym razem patrzymy na wyprofilowany element jak prawdziwy i co dodajesz że poszło superancko, może tu tkwi przyczyna ? Ciekawy jestem jak skrzydła były ułożone na arkuszu a jak łączniki ? Jeśli jest to 90st w stosunku do siebie to tu bym dopatrywał się prawdopodobnej przyczyny.
Kreda jest powlekana i przy okazji nasączona klejem/lakierem. Może są miejsca o różnym stopniu penetracji tej chemii i to też ma wpływ. Ależ z nas nie tylko wspaniali praktycy ale i teoretycy papieru
.
-
Jak to mówił nasz były prezydent: "są plusy dodatnie i plusy ujemne". Tych drugich kreda ma niestety więcej
Ten srebny kolor wygląda mega efektownie, jak prawdziwa blacha:) Jest szansa pomęczyć o jakieś zdjęcie "większej całości"Dla mnie mistrzostwem jest wyprofilowanie tej oklejki kadłub skrzydło!
-
Jak to mówił nasz były prezydent: "są plusy dodatnie i plusy ujemne". Tych drugich kreda ma niestety więcej
Ten srebny kolor wygląda mega efektownie, jak prawdziwa blacha:) Jest szansa pomęczyć o jakieś zdjęcie "większej całości"Dla mnie mistrzostwem jest wyprofilowanie tej oklejki kadłub skrzydło!
No i zapowiada się ciekawie.