DEWOITINE D.520C1 - Wydawnictwo WAK
-
Hejka,
Jeżeli można, to coś bym wtrącił. Dodaję dwie Twoje fotki. Na pierwszej widać, że źle przykleiłeś tę oklejkę. Minimalnie, ale źle. Jest za bardzo przesunięta do przodu, i delikatnie za daleko od kadłuba. Tam są dwie linie, a Ty przyłożyłeś do tej dalszej.
Ja bym tę oklejkę przykleił w ten sposób, że ( nie nacinałbym jej ) posmarowałbym klejem tę krawędź oklejki gdzie jest taśma, właśnie na tej mniej więcej długości i aż do tego naroża, które się styka z krawędzią spływu skrzydła. Nie za szeroko. Dokładnie bym to dopasował do lini na poszyciu płata, przykleił i poczekał aż wyschnie. Potem wziąłbym jakiś pręt, wałek, czy coś w tym stylu, i naciągałbym tę dolną krawędź, którą dobrze widać na drugiej fotce, do krawędzi spływu skrzydła, a potem do dolnej linii białego pola na kadłubie. Wtedy górna krawędź oklejki powinna się ułożyć na kadłubie sama. I tak przyklejając drobnymi etapami jechałbym, ciągle kontrolując i naciągając oklejkę, do przodu.
Powodzenia
-
Hejka,
Jeżeli można, to coś bym wtrącił. Dodaję dwie Twoje fotki. Na pierwszej widać, że źle przykleiłeś tę oklejkę. Minimalnie, ale źle. Jest za bardzo przesunięta do przodu, i delikatnie za daleko od kadłuba. Tam są dwie linie, a Ty przyłożyłeś do tej dalszej.
Ja bym tę oklejkę przykleił w ten sposób, że ( nie nacinałbym jej ) posmarowałbym klejem tę krawędź oklejki gdzie jest taśma, właśnie na tej mniej więcej długości i aż do tego naroża, które się styka z krawędzią spływu skrzydła. Nie za szeroko. Dokładnie bym to dopasował do lini na poszyciu płata, przykleił i poczekał aż wyschnie. Potem wziąłbym jakiś pręt, wałek, czy coś w tym stylu, i naciągałbym tę dolną krawędź, którą dobrze widać na drugiej fotce, do krawędzi spływu skrzydła, a potem do dolnej linii białego pola na kadłubie. Wtedy górna krawędź oklejki powinna się ułożyć na kadłubie sama. I tak przyklejając drobnymi etapami jechałbym, ciągle kontrolując i naciągając oklejkę, do przodu.
Powodzenia
-
Rozumiem, że dałeś nacięcia.
A widzisz, ten Rafał.Ż zrobił tylko jedno nacięcie i moim zdaniem to mu zaszkodziło. Zamiast wyprofilować to przejście, karton mu się przegiął. Jeśli to model dla początkujących to dlatego są te nacięcia. Albo robić wszystkie i poskładać bryłę kanciastą albo żadnego i wymasować !Dla mnie w sierpniu wykonanie czystej owiewki samolotu musiało oznaczać konszachty z diabłem
Przy wykonaniu kół w stylu Skorpiona czy Tulipana nadal coś podejrzewam,
ale krok po kroczku...
A najbardziej zazdroszczę Kolegom wiedzy techniczno-praktyczno-historycznej. Niektórzy z nich to chyba Wójkowie Google
.
-
Rozumiem, że dałeś nacięcia.
A widzisz, ten Rafał.Ż zrobił tylko jedno nacięcie i moim zdaniem to mu zaszkodziło. Zamiast wyprofilować to przejście, karton mu się przegiął. Jeśli to model dla początkujących to dlatego są te nacięcia. Albo robić wszystkie i poskładać bryłę kanciastą albo żadnego i wymasować !Dla mnie w sierpniu wykonanie czystej owiewki samolotu musiało oznaczać konszachty z diabłem
Przy wykonaniu kół w stylu Skorpiona czy Tulipana nadal coś podejrzewam,
ale krok po kroczku...
A najbardziej zazdroszczę Kolegom wiedzy techniczno-praktyczno-historycznej. Niektórzy z nich to chyba Wójkowie Google
.
-
hej
potwierdzam to 109-G6 z kartonowej kolekcji - bardzo przyjemny model prosty i efektowny :)
Tu jest relacja z budowy: http://kartonowki.pl/forum/temat/4354,2,me-109-g-6-kartonowa-kolekcja
-
hej
potwierdzam to 109-G6 z kartonowej kolekcji - bardzo przyjemny model prosty i efektowny :)
Tu jest relacja z budowy: http://kartonowki.pl/forum/temat/4354,2,me-109-g-6-kartonowa-kolekcja
-
Piękny to jest mój
już w zakapowany czeka na swój czas !
Chyba trzeba założyć w kafeterii temat, żeby każdy podzielił się tym co mu na kupce zalega i czeka na swoją kolej - ja dzisiaj policzyłem jest 25 modeli kupionych + 4 do druku. Im więcej podglądam relacji czy śledzę różne galerie, to jeszcze mam swoje model must have i to jakieś 10-15 kolejnych modeli, ale póki co pasuję z kupowaniem, bo w maju czeka mnie dłuższa przerwa od sklejania. A coś czuję, że ja ze swoją "kupką" to i tak cienki bolek jestem
-
Piękny to jest mój
już w zakapowany czeka na swój czas !
Chyba trzeba założyć w kafeterii temat, żeby każdy podzielił się tym co mu na kupce zalega i czeka na swoją kolej - ja dzisiaj policzyłem jest 25 modeli kupionych + 4 do druku. Im więcej podglądam relacji czy śledzę różne galerie, to jeszcze mam swoje model must have i to jakieś 10-15 kolejnych modeli, ale póki co pasuję z kupowaniem, bo w maju czeka mnie dłuższa przerwa od sklejania. A coś czuję, że ja ze swoją "kupką" to i tak cienki bolek jestem
-
Piękne i nigdy ich dość, u mnie oczko z regału puszcza do mnie 62szt tych wymarzonych.
Postanowienie noworoczne "NIE KUPIE NIC NOWEGO W TYM ROKU!!!", zmieniło się w "kupie mniej niz skleje" aby dojść do "tylko te siedem i to juz absolutny koniec" - A tu dziś jak na złość ktoś wrzucił na allegro "Zero" od Halinśkiego no przecie kazdy modelarz klejący samoloty musi mieć ZERO w kolekcji - zalicytuje ale tylko zeby wiedzieć z grubsza na jakim poziomie zakończy się licytacja i już 7 razy mnie przebili
-
Piękne i nigdy ich dość, u mnie oczko z regału puszcza do mnie 62szt tych wymarzonych.
Postanowienie noworoczne "NIE KUPIE NIC NOWEGO W TYM ROKU!!!", zmieniło się w "kupie mniej niz skleje" aby dojść do "tylko te siedem i to juz absolutny koniec" - A tu dziś jak na złość ktoś wrzucił na allegro "Zero" od Halinśkiego no przecie kazdy modelarz klejący samoloty musi mieć ZERO w kolekcji - zalicytuje ale tylko zeby wiedzieć z grubsza na jakim poziomie zakończy się licytacja i już 7 razy mnie przebili
-
Podejście nr 3. Zaczyna się pojawiać światełko w tunelu. To dobra informacja dla mnie bo jest szansa, że jednak się uda dokończyć tego dziada. Trochę mnie martwi to, że ten element jest już bardzo "wymęczony". Mam pytanie, a właściwie dwa. Pierwsze - której linii na skrzydle mam się trzymać? Prawdopodobnie nr 1 ale chcę się upewnić. Na zdjęciach z innych relacji czasem jest to obszar między liniami 1 i 2. Pytam bo już niczego nie jestem pewien. Może to mieć jakieś znaczenie. Na przykład Rafał Ż. zrobił w miejscu gdzie kończy się krawędź spływu ewidentne przełamanie. Ale element spasował... Drugie pytanie to jakim klejem to przykleić? Pierwsze co mi przychodzi do głowy to Magick ale BCG też by nie było głupie bo bardzo uplastyczni ten element. Pytam o takie banalne rzeczy bo już naprawdę zgłupiałem. Mam wrażenie że jestem w sierpniu/wrześniu zeszłego roku kiedy zaczynałem kupować pierwsze narzędzia i przeglądać YT w poszukiwaniu poradników modelarskich... Niemniej jednak emocje sprzed kilku dni już opadły i walczę dalej.
-
Podejście nr 3. Zaczyna się pojawiać światełko w tunelu. To dobra informacja dla mnie bo jest szansa, że jednak się uda dokończyć tego dziada. Trochę mnie martwi to, że ten element jest już bardzo "wymęczony". Mam pytanie, a właściwie dwa. Pierwsze - której linii na skrzydle mam się trzymać? Prawdopodobnie nr 1 ale chcę się upewnić. Na zdjęciach z innych relacji czasem jest to obszar między liniami 1 i 2. Pytam bo już niczego nie jestem pewien. Może to mieć jakieś znaczenie. Na przykład Rafał Ż. zrobił w miejscu gdzie kończy się krawędź spływu ewidentne przełamanie. Ale element spasował... Drugie pytanie to jakim klejem to przykleić? Pierwsze co mi przychodzi do głowy to Magick ale BCG też by nie było głupie bo bardzo uplastyczni ten element. Pytam o takie banalne rzeczy bo już naprawdę zgłupiałem. Mam wrażenie że jestem w sierpniu/wrześniu zeszłego roku kiedy zaczynałem kupować pierwsze narzędzia i przeglądać YT w poszukiwaniu poradników modelarskich... Niemniej jednak emocje sprzed kilku dni już opadły i walczę dalej.
widzisz on też nie brał tego uskoku pod uwagę, zaczynał z przodu