DEWOITINE D.520C1 - Wydawnictwo WAK
-
Witam.
Tera to jak mówią"jest już po ptokach",ale skrobnę kilka słów.Nie zawsze trzeba trzymać się instrukcji, bo czasami zamiast ułatwiać potrafią skomplikować.Przykładem jest właśnie ten etap budowy Twojego samolotu.Według mojego skromnego zdania najpierw trzeba było szkielet skrzydła zmontować zupełnie inaczej a mianowicie ten długi dżwigar -podłużnicę skleić w całość z zachowaniem właściwego wzniosu,zamontować wręgi żeberek .Poszycie po uformowaniu również trzeba było skleić razem jakąś solidniejszą sklejką niż to co oferuje wycinanka,łatwiej by to było zrobić niż teraz jak Masz wklejone wręgi.Dobrze jest też wykonać podposzycie,w tak małym samolocie wystarczyło by zrobić ze zwykłej kartki papieru do drukarek lub z bloku rysunkowego.Wzmocniłoby to poszycie i druga rzecz likwiduje luzy na wręgach laserowych,które są zawsze mniejsze,wynika to z techniki wypalania takich wręg.Dopiero teraz można wkleić szkielet.Krawędzie tylne żeber powinny być odsunięte od krawędzi co najmniej 2mm. i dobrym pomysłem jest wklejenie na krawędzi skrzydeł takiego rozpierającego kątownika.Dobrze by było gdybyś teraz przed sklejeniem krawędzi dokleił uformowane górne końcówki skrzydeł-będzie łatwiej.
Powodzenia.
-
Kolejny dzień pod znakiem skrzydeł. W pierwszej kolejności połączyłem dźwigary łącząc poszycie roboczo na taśmę. Paski łączące skrzydła te z wycinanki okazały się za krótkie i za cienkie. Autor przewidział że będą ze zwykłej kartki 80 gr/m2. Wyciąłem więc nowe z kartonu, odpowiednio dłuższe i po uprzednim pomalowaniu wkleiłem w model. Na koniec dzisiejszej sesji zostało przyklejenie poszycia. Konstrukcja skrzydeł przyklejona na butapren a krawędź spływu na magicka. Zostaje jeszcze delikatne szlifowanie i retusz oraz końcówki skrzydeł i pasowanie do kadłuba. Aż się boję...
Ogólnie jestem zadowolony z efektu ale ogromna w tym zasługa haydee'ego. Oceńcie proszę sami jak wyszło.
-
Kolejny dzień pod znakiem skrzydeł. W pierwszej kolejności połączyłem dźwigary łącząc poszycie roboczo na taśmę. Paski łączące skrzydła te z wycinanki okazały się za krótkie i za cienkie. Autor przewidział że będą ze zwykłej kartki 80 gr/m2. Wyciąłem więc nowe z kartonu, odpowiednio dłuższe i po uprzednim pomalowaniu wkleiłem w model. Na koniec dzisiejszej sesji zostało przyklejenie poszycia. Konstrukcja skrzydeł przyklejona na butapren a krawędź spływu na magicka. Zostaje jeszcze delikatne szlifowanie i retusz oraz końcówki skrzydeł i pasowanie do kadłuba. Aż się boję...
Ogólnie jestem zadowolony z efektu ale ogromna w tym zasługa haydee'ego. Oceńcie proszę sami jak wyszło.
-
Cześć, rozumiem że na razie jest tylko złapane na taśmę nie klej. Dwa punkty. Na ostatniej focie masz skrzydła przesunięte za bardzo do przodu, świecą białe plamy na elemencie który jest w miejscu gdzie skrzydła łączą się z kadłubem. Drugi to te listki z tyłu skrzydła któte dokleisz do kadłuba ukształtuj sobie przed klejeniem tak aby potem tylko przyłożyć i przykleić.
-
Cześć, rozumiem że na razie jest tylko złapane na taśmę nie klej. Dwa punkty. Na ostatniej focie masz skrzydła przesunięte za bardzo do przodu, świecą białe plamy na elemencie który jest w miejscu gdzie skrzydła łączą się z kadłubem. Drugi to te listki z tyłu skrzydła któte dokleisz do kadłuba ukształtuj sobie przed klejeniem tak aby potem tylko przyłożyć i przykleić.
-
Piękna podstawka pod model, żeby nie ona to kamuflaż lotniska dobrany idealnie, że samolot znika.
To może być złudzenie optyki ? ale lewe skrzydło jak by torszku szybsze jest od reszty samolotu
5 mm nie metr.
Tak na moje skrzywione zawodowo oko
Trochę enigmatyczna ta Twoja wypowiedź ale w obliczu braku innych cóż... No ale spróbujmy jeszcze raz. O co chodzi z tym skrzydłem?
-
Piękna podstawka pod model, żeby nie ona to kamuflaż lotniska dobrany idealnie, że samolot znika.
To może być złudzenie optyki ? ale lewe skrzydło jak by torszku szybsze jest od reszty samolotu
5 mm nie metr.
Tak na moje skrzywione zawodowo oko
Trochę enigmatyczna ta Twoja wypowiedź ale w obliczu braku innych cóż... No ale spróbujmy jeszcze raz. O co chodzi z tym skrzydłem?
-
Cześć, rozumiem że na razie jest tylko złapane na taśmę nie klej. Dwa punkty. Na ostatniej focie masz skrzydła przesunięte za bardzo do przodu, świecą białe plamy na elemencie który jest w miejscu gdzie skrzydła łączą się z kadłubem. Drugi to te listki z tyłu skrzydła któte dokleisz do kadłuba ukształtuj sobie przed klejeniem tak aby potem tylko przyłożyć i przykleić.
-
Cześć, rozumiem że na razie jest tylko złapane na taśmę nie klej. Dwa punkty. Na ostatniej focie masz skrzydła przesunięte za bardzo do przodu, świecą białe plamy na elemencie który jest w miejscu gdzie skrzydła łączą się z kadłubem. Drugi to te listki z tyłu skrzydła któte dokleisz do kadłuba ukształtuj sobie przed klejeniem tak aby potem tylko przyłożyć i przykleić.
-
Jak byś napisał że Enigmy potrzeba do rozszyfrowania mojej sugestii...
Haydee dobrze pisze, prosto z mostu !
A ja chciałem powiedzieć w poprzedniej zaszyfrowanej wiadomości że lewe skrzydło wyprzedza prawe o jakieś 5mm. Może to być efekt zdjęcia skoro Haydee wyłapuje różnice w bieli pasków przy kadłubie.
Ja raczej nie staram się stwierdzać, a jedynie spostrzegać bo moje doświadczenie jest liche na dziś dzień
-
Jak byś napisał że Enigmy potrzeba do rozszyfrowania mojej sugestii...
Haydee dobrze pisze, prosto z mostu !
A ja chciałem powiedzieć w poprzedniej zaszyfrowanej wiadomości że lewe skrzydło wyprzedza prawe o jakieś 5mm. Może to być efekt zdjęcia skoro Haydee wyłapuje różnice w bieli pasków przy kadłubie.
Ja raczej nie staram się stwierdzać, a jedynie spostrzegać bo moje doświadczenie jest liche na dziś dzień
Witam.
Tera to jak mówią"jest już po ptokach",ale skrobnę kilka słów.Nie zawsze trzeba trzymać się instrukcji, bo czasami zamiast ułatwiać potrafią skomplikować.Przykładem jest właśnie ten etap budowy Twojego samolotu.Według mojego skromnego zdania najpierw trzeba było szkielet skrzydła zmontować zupełnie inaczej a mianowicie ten długi dżwigar -podłużnicę skleić w całość z zachowaniem właściwego wzniosu,zamontować wręgi żeberek .Poszycie po uformowaniu również trzeba było skleić razem jakąś solidniejszą sklejką niż to co oferuje wycinanka,łatwiej by to było zrobić niż teraz jak Masz wklejone wręgi.Dobrze jest też wykonać podposzycie,w tak małym samolocie wystarczyło by zrobić ze zwykłej kartki papieru do drukarek lub z bloku rysunkowego.Wzmocniłoby to poszycie i druga rzecz likwiduje luzy na wręgach laserowych,które są zawsze mniejsze,wynika to z techniki wypalania takich wręg.Dopiero teraz można wkleić szkielet.Krawędzie tylne żeber powinny być odsunięte od krawędzi co najmniej 2mm. i dobrym pomysłem jest wklejenie na krawędzi skrzydeł takiego rozpierającego kątownika.Dobrze by było gdybyś teraz przed sklejeniem krawędzi dokleił uformowane górne końcówki skrzydeł-będzie łatwiej.
Powodzenia.