Dyskusja o BCG? No jak nie jak tak!

Sami widzicie że można o nim eseje pisać. 

Prawda jest taka, że to mega dobry i mega tani klej dla braci kartonowej. 

Jeśli ktoś chce szybkich efektów to BCG nie jest dla niego. 

Choć czasem myślę że łapie za szybko, ale to kwestia przyzwyczajenia i pracy z nim.

Pamiętajcie! Modelarstwo to nie droga na skróty! 

Jak chcesz szybkiego efektu i sklejac na akord to ten klej nie jest dla Ciebie (nie mówię personalnie lecz do ogółu)

Po przyzwyczajeniu się do BCG wywalisz butapren, no chyba że posłuży Cj do podklejania wręgi. Klej polimerowy będzie Cie wnerwiał przez te nitki, a kleje w sztyfcie nie będą mu dorównywać. 

Jedynym i słusznym konkurentem ( w mojej ocenie) dla BCG jest Magik. 

Tyle ode mnie. Najlepsze efekty daje własna praktyka i chęć poznania. Wytrwali będą nagrodzeni. 

A ja sobie chodzę nastroszony jak paw, poprawiam pióra i jestem dumny z faktu pamiętnego szkolenia z BCG i to przez Kogo !

A najfajniejsze jest to że Kamil mi udzielił akredytacji na dzielenie się wiedzą, co zrobiłem kilka wpisów wyżej.

Ehhh ten BCG :D

Musze i ja się z Kamilem umówić na szkolenie :D

Panie i Panowie, klej jaki jest, każden widzi ;-)

BCG, generalnie klei się jak Butaprenem, tak w skrócie, tylko 5x dłużej ;-)

kredy tym nie skleisz, no chyba, że jesteś praktykującym sadomaso ;-) 

tu jest fajny przewodnik 

https://samolotyzkartonu.blogspot.com/2020/02/technika-czym-to-sie-klei-subiektywny.html

a teraz dawaj tego francuza :D 

[...] tu jest fajny przewodnik 

https://samolotyzkartonu.blogspot.com/2020/02/technika-czym-to-sie-klei-subiektywny.html

a teraz dawaj tego francuza :D 

 gregor97

A ja tak się zastanawiam i stwierdzam że to jest piękne że, wszystko jeszcze przed nami. Jak by człowiek wszystko wiedział to co by widział na horyzoncie życia ?

ps: bardzo konkretny przewodnik, przeczytany !

dzięki Gregor.

Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać przed drobną złośliwością.

Czy po tygodniu i 65 wpisach od czasu rozpoczęcia relacji można się spodziewać jakiś zdjęć sklejonych elementów? ;-)

Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać przed drobną złośliwością.

Czy po tygodniu i 65 wpisach od czasu rozpoczęcia relacji można się spodziewać jakiś zdjęć sklejonych elementów? ;-)

...

dokładnie PiotrD, takaż puenta ma była "dawaj tego francuza" :D

Panowie sprinterzy proszę o cierpliwość i wyrozumiałość... Nie wiem jak Wam ale mnie się nigdzie nie spieszy

Panowie sprinterzy proszę o cierpliwość i wyrozumiałość... Nie wiem jak Wam ale mnie się nigdzie nie spieszy

To nie z okazji poganiania, tylko z ciekawości Rób swoje i to po swojemu !

Uzupełnienie farbek już dotarło. Próby zrobione a kolory dobrane więc ten etap uważam za zamknięty. Gdyby ktoś, kiedyś chciał skorzystać to podaję gotowca. Do retuszu potrzebnych będzie 5 odcieni:

- B 037 Light Ghost Grey

- B 038 Light Blue

- B 144 Dark Sea Grey - nieco rozjaśniony

- B 160 Pale Brown

- B 202 Dark Slate Grey

Dodatkowo oczywiście czarny i biały a także niebieski, czerwony i zielony. Te ostatnie dobiorę już sobie z mojej palety 24 kolorów.

-

Panowie sprinterzy proszę o cierpliwość i wyrozumiałość... Nie wiem jak Wam ale mnie się nigdzie nie spieszy

I dobrze.. tak trzymaj. 

W obronie wszystkich niecierpliwych powiem - tak.. trochę się, to dłuży a by się chciało poczuć smak sklejanego modelu

A w obronie Tomka powiem, że doskonale to rozumiem. Chciałbym ale nie mogę poświęcać modelarstwu tyle czasu ile potrzebuje. 

Dlatego Tomek nie łam się pod naporem i presją. Najważniejsze żeby spod Twoich rąk wyszło cudo. I na tym się skup.

No to zaczynamy cięcie. Etap budowy A. Środkowy segment kadłuba wraz z kabiną pilota.

Na dziś tylko tyle. Zdecydowanie wolę pracować przy świetle dziennym, a że jutro też mam wolne więc z rana wracam do klejenia.

Wszystkie wczorajsze elementy wyretuszowałem sprawdzoną metodą - wykałaczką. Następnie okleiłem wręgi paskami łączącymi a do jednej z wręg dołożyłem z kartonu mocowanie poszycia (spód poszycia, ta płaska część). Zgodnie z instrukcją musiałbym to robić na styk do wręgi. Teraz będzie zdecydowanie łatwiej i stabilniej. Kolejny etap to wstępne uformowanie poszycia. Od siebie dołożyłem pasek łączący spód poszycia bo w projekcie było na zakładkę. W tym przypadku nie ma to znaczenia bo ten element nie będzie widoczny ale zawsze trening to trening. Na końcu wkleiłem wręgę z przodu segmentu. Ta druga zamknie segment po wklejeniu kokpitu. Wszystko kleiłem butaprenem i hermolem. Klej tam gdzie trzeba było precyzji nakładałem grubą igłą. Na ten moment wszystko pasuje idealnie. Następny etap - kokpit. Co sądzicie?

Oo i super to wygląda

Ta igła na zdjęciu, to igła którą nakładałeś klej jak wspominałeś? Ja jeszcze lubię ten patent ze zwykłą strzykawką i igłą lub buteleczkami takimi 10 ml z dozownikiem, które mi kiedyś Dominik polecił, też się sprawdzają.

no i wyglada swietnie, fajnie ze myslisz w przód - mam na mysli dodatkowy element na wrędze :)

Ja też urzywam częśco igly do kleju ale z reguły jest to strzykawka z igła :)

 

Ja też urzywam częśco igly do kleju ale z reguły jest to strzykawka z igła :)

 

Ja też urzywam częśco igly do kleju ale z reguły jest to strzykawka z igła :)

Prościzna, i daje możliwości mini porcji... Jak kupiłem sobie 100 strzykawek za 25zł a do tej pory zużyłem może 5. Nadają się też do CA. Wlewasz i jak z tubki nie zasycha. A jak zastygnie w rurce igły, to 2 sekundy podgrzewasz zapalniczkę i dalej leci !

Ten Magic wlany do strzykawki ze dwa tygodnie temu...

no i wyglada swietnie, fajnie ze myslisz w przód - mam na mysli dodatkowy element na wrędze :)