MORANE-SAULNIER 406C1 - Wydawnictwo WAK
-
Mam takie pytanie na szybko dotyczące fotela pilota. Konkretnie chodzi o spód i oparcie. W instrukcji jest pokazany tylko gotowy fotel wklejony w kokpit. Jak go zaginam na zaznaczonej linii zagięcia - chyba to ta linia bo są dwie - to zewnętrzna strona jest za długa... Nie wiem o co chodzi. Wolę zapytać tym bardziej że Piotr D. go sklejał i może będzie pamiętał... Długość tego elementu ma znaczenie bo trzeba nim okleić boki fotela i nie może być za krótki. Nadmiar odciąć? Złożyć element na pół pomijając te linie?
-
Moim zdaniem wygląda że jest dobrze. Jak element złożysz na połowę i zaczniesz go profilować do kształtów boków fotela. To zewnętrzna strona części będzie miała dłuższą drogę i temu jest dłuższa. Fotel powinien się składać jakby z trzech "płaskich" blach. 2 x bok i profil siedziska. To tylko moje co wiem
edit:
Znalazłem fotkę PiotraD
-
Moim zdaniem wygląda że jest dobrze. Jak element złożysz na połowę i zaczniesz go profilować do kształtów boków fotela. To zewnętrzna strona części będzie miała dłuższą drogę i temu jest dłuższa. Fotel powinien się składać jakby z trzech "płaskich" blach. 2 x bok i profil siedziska. To tylko moje co wiem
edit:
Znalazłem fotkę PiotraD
-
Dokładnie tak jak napisał Pan Karton, ta zewnętrzna część musi być nieco dłuższa. Z tego co pamiętam kleiłem to w ten sposób, że rozciąłem na dwie części, wewnętrzną i zewnętrzną, ukształtowałem i dopiero wtedy skleiłem razem. Nie polecam najpierw sklejenia a potem kształtowania, bo tak gruby element na 99% się rozwarstwi.
Ta druga linia wyznacza miejsce gdzie powinna być górna krawędź wręgi, do której przyklejasz fotel.
-
Dokładnie tak jak napisał Pan Karton, ta zewnętrzna część musi być nieco dłuższa. Z tego co pamiętam kleiłem to w ten sposób, że rozciąłem na dwie części, wewnętrzną i zewnętrzną, ukształtowałem i dopiero wtedy skleiłem razem. Nie polecam najpierw sklejenia a potem kształtowania, bo tak gruby element na 99% się rozwarstwi.
Ta druga linia wyznacza miejsce gdzie powinna być górna krawędź wręgi, do której przyklejasz fotel.
-
Piotrek wiesz jak jest umiejętności na pewno zabraknie ale staram się jak mogę
Napatrzyłem się na te Wasze cuda i teraz chodzę struty. Też tak chcę
Tomek, tu poprostu trzeba przemęczyć się przez kilka modeli. Nie będą idealne ale każdy będzie lepszy bo będziesz widział swoje błędy i następnym razem będziesz chciał to zroboć lepiej/inaczej. Przyjdzie doświadczenie, nawyki, cierpliwość i palce staną się delikatniejsze. Sklej/ zepsuj / wymęcz te 10 modeli a o 11 pomyślisz, że nawet fajnie Ci wyszedł. Nie ma drogi na skróty.
-
Piotrek wiesz jak jest umiejętności na pewno zabraknie ale staram się jak mogę
Napatrzyłem się na te Wasze cuda i teraz chodzę struty. Też tak chcę
Tomek, tu poprostu trzeba przemęczyć się przez kilka modeli. Nie będą idealne ale każdy będzie lepszy bo będziesz widział swoje błędy i następnym razem będziesz chciał to zroboć lepiej/inaczej. Przyjdzie doświadczenie, nawyki, cierpliwość i palce staną się delikatniejsze. Sklej/ zepsuj / wymęcz te 10 modeli a o 11 pomyślisz, że nawet fajnie Ci wyszedł. Nie ma drogi na skróty.
-
Zatem podsumujmy dwa dni moich zmagań. Wszystko dotyczy kokpitu i środkowego segmentu
1. Tablica przyrządów - wycięta, wyretuszowana, gotowa do wklejenia.
2. Klatka bezpieczeństwa - przed wycięciem pomalowana od niezadrukowanej strony, wycięta, wyretuszowana, gotowa do wklejenia. Za radą Piotra zrobię to tuż przed zamknięciem kabiny.
3. Kokpit - zaproponowany w wycinance sposób sklejenia kokpitu wydawał mi się złym rozwiązaniem dlatego odciąłem paski łączące i skleiłem go na paski z paragonu uprzednio zamalowane w kolor kokpitu. Moim zdaniem wyszło dobrze.
4. Fotel pilota - okazał się nie lada wyzwaniem i zajął najwięcej czasu. Boki rozciąłem i skleiłem, podobnie siedzisko i oparcie. Następnie zgodnie z podpowiedziami Piotra wyprofilowałem i dopiero skleiłem elementy. Następnie wszystkie części oczywiście wyretuszowałem i dopiero następnego dnia skleiłem fotel do "kupy". Każdą stronę na trzy razy. Oparcie, siedzisko i na końcu przód siedziska. Do klejenia używałem Magicka. Z tego elementu jestem najmniej zadowolony...
5. Segment - i znów pojawia się Piotr. Za jego namową wyprofilowałem odpowiednio (to się okaże
) segment i na sucho wsunąłem kokpit.
Wiem dużo zdjęć ale chcę mieć pewność że jest akceptowalnie.
Teraz jeszcze tylko pytanie. Czy segment dobrze wyprofilowany a co za tym idzie czy mogę wklejać kokpit? I druga sprawa czy tablice przyrządów nie wkleić w pierwszej kolejności a dopiero potem kokpit. Moim zdaniem będzie łatwiej ale w instrukcji jest inna kolejność.
-
Zatem podsumujmy dwa dni moich zmagań. Wszystko dotyczy kokpitu i środkowego segmentu
1. Tablica przyrządów - wycięta, wyretuszowana, gotowa do wklejenia.
2. Klatka bezpieczeństwa - przed wycięciem pomalowana od niezadrukowanej strony, wycięta, wyretuszowana, gotowa do wklejenia. Za radą Piotra zrobię to tuż przed zamknięciem kabiny.
3. Kokpit - zaproponowany w wycinance sposób sklejenia kokpitu wydawał mi się złym rozwiązaniem dlatego odciąłem paski łączące i skleiłem go na paski z paragonu uprzednio zamalowane w kolor kokpitu. Moim zdaniem wyszło dobrze.
4. Fotel pilota - okazał się nie lada wyzwaniem i zajął najwięcej czasu. Boki rozciąłem i skleiłem, podobnie siedzisko i oparcie. Następnie zgodnie z podpowiedziami Piotra wyprofilowałem i dopiero skleiłem elementy. Następnie wszystkie części oczywiście wyretuszowałem i dopiero następnego dnia skleiłem fotel do "kupy". Każdą stronę na trzy razy. Oparcie, siedzisko i na końcu przód siedziska. Do klejenia używałem Magicka. Z tego elementu jestem najmniej zadowolony...
5. Segment - i znów pojawia się Piotr. Za jego namową wyprofilowałem odpowiednio (to się okaże
) segment i na sucho wsunąłem kokpit.
Wiem dużo zdjęć ale chcę mieć pewność że jest akceptowalnie.
Teraz jeszcze tylko pytanie. Czy segment dobrze wyprofilowany a co za tym idzie czy mogę wklejać kokpit? I druga sprawa czy tablice przyrządów nie wkleić w pierwszej kolejności a dopiero potem kokpit. Moim zdaniem będzie łatwiej ale w instrukcji jest inna kolejność.
-
Tomek, dla mnie jak wyjdzie tak jak przymiarka na sucho to wygląda bomba
. Co do kształtu tego elementu dla mnie ok, ale niech ocenią bardziej doświadczeni
Trochę wypłynął ten magic przy prawym boku fotela? Pewnie nie rzuca się to w oczy a wyciągnęło to powiększenie. Ja ostatnio takie rzeczy próbuję skleić BCG, bo właśnie nie zostawia śladów.
-
Tomek, dla mnie jak wyjdzie tak jak przymiarka na sucho to wygląda bomba
. Co do kształtu tego elementu dla mnie ok, ale niech ocenią bardziej doświadczeni
Trochę wypłynął ten magic przy prawym boku fotela? Pewnie nie rzuca się to w oczy a wyciągnęło to powiększenie. Ja ostatnio takie rzeczy próbuję skleić BCG, bo właśnie nie zostawia śladów.
-
Jak to nie zostawia ? Jak poplamisz, to plamy zostają. Chyba, że malujesz model na koniec lakierem bezbarwnym, to się tracą.Zostawia, zostawia. Pod światło widać świecące plamy a jak karton jest zakaponowany to się łuszczy i nie wygląda to estetycznie. Ale dobrze wiedzieć że lakier pokrywa te miejsca i znikają.
A w oczekiwaniu na "zielone światło" dotyczące środkowego segmentu zacząłem etap budowy B. Wyciąłem wszystkie elementy silnikowej części kadłuba. Proste linie cięte oczywiście skalpelem ale łuki po raz pierwszy ciąłem przy użyciu nożyczek. I moim zdaniem jest ok. Dla mnie łatwiej i precyzyjniej. Pewnie to kwestia wprawy ale na ten moment przy łukach nożyczki są pierwszym wyborem.
-
Jak to nie zostawia ? Jak poplamisz, to plamy zostają. Chyba, że malujesz model na koniec lakierem bezbarwnym, to się tracą.Zostawia, zostawia. Pod światło widać świecące plamy a jak karton jest zakaponowany to się łuszczy i nie wygląda to estetycznie. Ale dobrze wiedzieć że lakier pokrywa te miejsca i znikają.
A w oczekiwaniu na "zielone światło" dotyczące środkowego segmentu zacząłem etap budowy B. Wyciąłem wszystkie elementy silnikowej części kadłuba. Proste linie cięte oczywiście skalpelem ale łuki po raz pierwszy ciąłem przy użyciu nożyczek. I moim zdaniem jest ok. Dla mnie łatwiej i precyzyjniej. Pewnie to kwestia wprawy ale na ten moment przy łukach nożyczki są pierwszym wyborem.
-
...Zostawia, zostawia. Pod światło widać świecące plamy a jak karton jest zakaponowany to się łuszczy i nie wygląda to estetycznie
...
I tu jest plus kaponowania. Bierzesz patyczek do ucha i zaczynasz pocierać lekko, za chwilę się klej zacznie odrywać od kartonu i rolować. A na koniec drugi, czysty patyczek leciutko zwilżasz i przecierasz to miejsce. Jest wyczyszczone do zera. Tylko nie można przesadzić z siłą i ilością wilgoci, żeby nie zniszczyć druku.
-
...Zostawia, zostawia. Pod światło widać świecące plamy a jak karton jest zakaponowany to się łuszczy i nie wygląda to estetycznie
...
I tu jest plus kaponowania. Bierzesz patyczek do ucha i zaczynasz pocierać lekko, za chwilę się klej zacznie odrywać od kartonu i rolować. A na koniec drugi, czysty patyczek leciutko zwilżasz i przecierasz to miejsce. Jest wyczyszczone do zera. Tylko nie można przesadzić z siłą i ilością wilgoci, żeby nie zniszczyć druku.
-
I tu jest plus kaponowania. Bierzesz patyczek do ucha i zaczynasz pocierać lekko, za chwilę się klej zacznie odrywać od kartonu i rolować. A na koniec drugi, czysty patyczek leciutko zwilżasz i przecierasz to miejsce. Jest wyczyszczone do zera. Tylko nie można przesadzić z siłą i ilością wilgoci, żeby nie zniszczyć druku.
Jeden z wielu... Kolejny patent o którym nie wiedziałem. To co mogę wklejać ten kokpit? Jest ok? Zastanawiam się czy segment jest dobrze wyprofilowany czy może nieco go zwilżyć w miejscu gdzie ma być obły i spróbować jeszcze trochę złapać kształt. A jeśli tak to wodą czy lepiej BCG?
-
I tu jest plus kaponowania. Bierzesz patyczek do ucha i zaczynasz pocierać lekko, za chwilę się klej zacznie odrywać od kartonu i rolować. A na koniec drugi, czysty patyczek leciutko zwilżasz i przecierasz to miejsce. Jest wyczyszczone do zera. Tylko nie można przesadzić z siłą i ilością wilgoci, żeby nie zniszczyć druku.
Jeden z wielu... Kolejny patent o którym nie wiedziałem. To co mogę wklejać ten kokpit? Jest ok? Zastanawiam się czy segment jest dobrze wyprofilowany czy może nieco go zwilżyć w miejscu gdzie ma być obły i spróbować jeszcze trochę złapać kształt. A jeśli tak to wodą czy lepiej BCG?
-
Segment z kokpitem wygląda ok. Ja bym to skleił razem, żeby ci się ładnie zeszły krawędzie na które będzie położona kabinka. Potem tablica przyrządów. Tu usztywnij ją sobie od tyłu czymś, żeby Ci się nie wyginała jak będziesz przymierzał i wklejał. Przymierz, w razie czego gdzieś podpiłuj, przymierz, znowu coś tam popraw i jak będzie naturalnie przylegać to kleimy.
-
Segment z kokpitem wygląda ok. Ja bym to skleił razem, żeby ci się ładnie zeszły krawędzie na które będzie położona kabinka. Potem tablica przyrządów. Tu usztywnij ją sobie od tyłu czymś, żeby Ci się nie wyginała jak będziesz przymierzał i wklejał. Przymierz, w razie czego gdzieś podpiłuj, przymierz, znowu coś tam popraw i jak będzie naturalnie przylegać to kleimy.
-
Segment z kokpitem wygląda ok. Ja bym to skleił razem, żeby ci się ładnie zeszły krawędzie na które będzie położona kabinka. Potem tablica przyrządów. Tu usztywnij ją sobie od tyłu czymś, żeby Ci się nie wyginała jak będziesz przymierzał i wklejał. Przymierz, w razie czego gdzieś podpiłuj, przymierz, znowu coś tam popraw i jak będzie naturalnie przylegać to kleimy.
-
Segment z kokpitem wygląda ok. Ja bym to skleił razem, żeby ci się ładnie zeszły krawędzie na które będzie położona kabinka. Potem tablica przyrządów. Tu usztywnij ją sobie od tyłu czymś, żeby Ci się nie wyginała jak będziesz przymierzał i wklejał. Przymierz, w razie czego gdzieś podpiłuj, przymierz, znowu coś tam popraw i jak będzie naturalnie przylegać to kleimy.
-
Mam do Was kolejne pytanie. Jakiego kleju użyć do wklejenia kokpitu. Butapren będzie ciężko a raczej to niemożliwe bo jest duża powierzchnia do przyklejenia a muszę mieć czas na ustawienie kokpitu z głębokości ale również zgrać z dwoma burtami. Magic przychodzi mi do głowy ale boję się że kokpit odznaczy się na bokach. BCG to samo albo jeszcze gorzej... Co robić?
-
Mam do Was kolejne pytanie. Jakiego kleju użyć do wklejenia kokpitu. Butapren będzie ciężko a raczej to niemożliwe bo jest duża powierzchnia do przyklejenia a muszę mieć czas na ustawienie kokpitu z głębokości ale również zgrać z dwoma burtami. Magic przychodzi mi do głowy ale boję się że kokpit odznaczy się na bokach. BCG to samo albo jeszcze gorzej... Co robić?
-
Powierzchnia nie jest znowu taka duża pod butapren, ale ja sklejam nim praktycznie wszystko więc może mam inne podejście. Możesz spróbować skleic coś podobnego próbnie na zbliżonych częściach i sprawdzić czy przejdzie na oryginale. Spróbuj też nałożyć butapren cienką warstwą a jak ona przeschnie nałóż drugą. Ta druga wtedy wysycha wolniej i jest trochę więcej czasu na ewentualne korekty.
-
Powierzchnia nie jest znowu taka duża pod butapren, ale ja sklejam nim praktycznie wszystko więc może mam inne podejście. Możesz spróbować skleic coś podobnego próbnie na zbliżonych częściach i sprawdzić czy przejdzie na oryginale. Spróbuj też nałożyć butapren cienką warstwą a jak ona przeschnie nałóż drugą. Ta druga wtedy wysycha wolniej i jest trochę więcej czasu na ewentualne korekty.
Mam takie pytanie na szybko dotyczące fotela pilota. Konkretnie chodzi o spód i oparcie. W instrukcji jest pokazany tylko gotowy fotel wklejony w kokpit. Jak go zaginam na zaznaczonej linii zagięcia - chyba to ta linia bo są dwie - to zewnętrzna strona jest za długa... Nie wiem o co chodzi. Wolę zapytać tym bardziej że Piotr D. go sklejał i może będzie pamiętał... Długość tego elementu ma znaczenie bo trzeba nim okleić boki fotela i nie może być za krótki. Nadmiar odciąć? Złożyć element na pół pomijając te linie?