Ikarus 260/AngrafModel/1:25
-
Wojok, Ty możesz usiąść za fajerę. Reszta towarzystwa i tak ma bilety miesięczne, z tego co widzę
. Kasowniki, robią za ozdoby....
Widziałem, że Piotrek miał bilet, to może przetestować, czy dziurkują..
Ciach i dziurka, takie kasowniki było można unosząc obudowę do góry przestawiać piny dziurkacza pod bilet który się akurat miałoa fu, ale nie ładnie
A czy w kasownikach Pawła jest dziura na kartonik od góry ?
-
Wojok, Ty możesz usiąść za fajerę. Reszta towarzystwa i tak ma bilety miesięczne, z tego co widzę
. Kasowniki, robią za ozdoby....
Widziałem, że Piotrek miał bilet, to może przetestować, czy dziurkują..
Ciach i dziurka, takie kasowniki było można unosząc obudowę do góry przestawiać piny dziurkacza pod bilet który się akurat miałoa fu, ale nie ładnie
A czy w kasownikach Pawła jest dziura na kartonik od góry ?
-
Oczywiście pamiętam te bilety, Piotrek. Były jeszcze takie niebieskie z tą bydgoską architekturą w tle...
Dzisiaj w zasadzie z kronikarskiego obowiązku wrzucam fotkę potwierdzająca zakończenie orurowania wnętrza pojazdu. Najwiecej problemu miałem z wycelowaniem i wklejeniem pionowych rurek biegnacech od sufitu, do siedzeń.
Pokrywy dachowe, to osobny temat i ich na razie nie liczę.
Kasowniki także wylądowały na wcześniej upatrzonych miejscach....
Przy okazji ostatnio dodanych fotek, miałem pytanie dotyczące tylnego słupka. Faktycznie widać tam jakby był wymęczony. Otóż wg mnie ten element jest nieco za wąski i jest zaprojektowany płasko. Sądzę, że powinien być poszerzony ku górze o ok. 1mm z każdej strony. Wówczas można by było go wyoblić, by łagodniej łączył się z burtami. W przegubowym Ikarusie ten element zrobiłem nieco inaczej i burty w miejscu łączenia z tą oklejką zaokragliłem. Tutaj są one na całej długości równoległe, przez co oklejka pręży. Przyszli sklejcze powinni na ten element zwrócić uwagę, i spróbować poszerzyć oklejkę...
-
Oczywiście pamiętam te bilety, Piotrek. Były jeszcze takie niebieskie z tą bydgoską architekturą w tle...
Dzisiaj w zasadzie z kronikarskiego obowiązku wrzucam fotkę potwierdzająca zakończenie orurowania wnętrza pojazdu. Najwiecej problemu miałem z wycelowaniem i wklejeniem pionowych rurek biegnacech od sufitu, do siedzeń.
Pokrywy dachowe, to osobny temat i ich na razie nie liczę.
Kasowniki także wylądowały na wcześniej upatrzonych miejscach....
Przy okazji ostatnio dodanych fotek, miałem pytanie dotyczące tylnego słupka. Faktycznie widać tam jakby był wymęczony. Otóż wg mnie ten element jest nieco za wąski i jest zaprojektowany płasko. Sądzę, że powinien być poszerzony ku górze o ok. 1mm z każdej strony. Wówczas można by było go wyoblić, by łagodniej łączył się z burtami. W przegubowym Ikarusie ten element zrobiłem nieco inaczej i burty w miejscu łączenia z tą oklejką zaokragliłem. Tutaj są one na całej długości równoległe, przez co oklejka pręży. Przyszli sklejcze powinni na ten element zwrócić uwagę, i spróbować poszerzyć oklejkę...
-
Czołem!
Od ostatniej aktualizacji upłynęło "kilka" dni ale nie były one bezproduktywne. Na matę wrzuciłem poszycie zewnętrzne dachu. Pamiętałem, że w przegubowcu były jakieś problemy z dopasowaniem fragmentu nad przednią szybą, a także z przejściem nad tylne okno.... Na "dzień dobry" wyszło, że poszycie musi być nieco szersze. Jak sądzę może to wynikać z mojej niedokładności montażu przedniej ściany. Jeśli projekt był zrobiony na "tip top", to moje dziesiąte części milimetra na łączeniach podłogi z parapetem a potem przednią szybą mogły mieć na to wpływ. Podobnie było w przegubowym Ikarusie.
Na pewno kształt poszycia nad przednią szybą wymaga dopasowania albo lepiej przerysowania wg krawędzi szyby.
Opaska z szybą tylną wyszła mi chyba nieco za nisko. Pewnie gdybym jej nie docinał dopasowując do ramki w miejscu styku z parapetem, było by ok. Zasadniczo ten etap w przegubowcu wyszedł mi lepiej.
W moim odczuciu przy tak poszatkowane bryle pojazdu brakowało mi znaczników, punktów odniesienia. Tym bardziej, że łączenia przewidziane są "na styk" .
Dobra, dosyć marudzenia.
Poszycie dachu wykonałem z 3 fragmentów doklejając do nich przetłoczenia. Całość podkleiłem brystolu, a w środkowej części tekturą piwną 1mm.
Pierwsze przymiarki wykazały, że pewien problem może być w tylnej części.
Tu i ówdzie trzeba było dociąć, a wmiejscu styku wstawić rynienkę. Idealnie nie jest. Na krawędziach bocznych dachu dojdą jeszcze "rogi" z maskownicami, które zakryją miejsce łączenia z burtami...
A tak to wyglądało i wygląda obecnie...
-
Czołem!
Od ostatniej aktualizacji upłynęło "kilka" dni ale nie były one bezproduktywne. Na matę wrzuciłem poszycie zewnętrzne dachu. Pamiętałem, że w przegubowcu były jakieś problemy z dopasowaniem fragmentu nad przednią szybą, a także z przejściem nad tylne okno.... Na "dzień dobry" wyszło, że poszycie musi być nieco szersze. Jak sądzę może to wynikać z mojej niedokładności montażu przedniej ściany. Jeśli projekt był zrobiony na "tip top", to moje dziesiąte części milimetra na łączeniach podłogi z parapetem a potem przednią szybą mogły mieć na to wpływ. Podobnie było w przegubowym Ikarusie.
Na pewno kształt poszycia nad przednią szybą wymaga dopasowania albo lepiej przerysowania wg krawędzi szyby.
Opaska z szybą tylną wyszła mi chyba nieco za nisko. Pewnie gdybym jej nie docinał dopasowując do ramki w miejscu styku z parapetem, było by ok. Zasadniczo ten etap w przegubowcu wyszedł mi lepiej.
W moim odczuciu przy tak poszatkowane bryle pojazdu brakowało mi znaczników, punktów odniesienia. Tym bardziej, że łączenia przewidziane są "na styk" .
Dobra, dosyć marudzenia.
Poszycie dachu wykonałem z 3 fragmentów doklejając do nich przetłoczenia. Całość podkleiłem brystolu, a w środkowej części tekturą piwną 1mm.
Pierwsze przymiarki wykazały, że pewien problem może być w tylnej części.
Tu i ówdzie trzeba było dociąć, a wmiejscu styku wstawić rynienkę. Idealnie nie jest. Na krawędziach bocznych dachu dojdą jeszcze "rogi" z maskownicami, które zakryją miejsce łączenia z burtami...
A tak to wyglądało i wygląda obecnie...
-
Piotrek, może suchym pędzlem z amelinium przelecę. Zasadniczo nie miałem zamiaru go brudzić ale może drobne otarcia na schodach mu nie zaszkodzą? Przemyślę to jeszcze.
Chyba nie było o tym jeszcze mowy ale częściowo drzwi będą pootwierane. Chciałbym zostawić zamknięte tylko te pierwsze, a środkowe i tylne bedą otwarte.
-
Piotrek, może suchym pędzlem z amelinium przelecę. Zasadniczo nie miałem zamiaru go brudzić ale może drobne otarcia na schodach mu nie zaszkodzą? Przemyślę to jeszcze.
Chyba nie było o tym jeszcze mowy ale częściowo drzwi będą pootwierane. Chciałbym zostawić zamknięte tylko te pierwsze, a środkowe i tylne bedą otwarte.
Co znaczy: możesz ?
Innej opcji nie widzę. A i selekcja pasażerów, jak i cennik biletów będą odpowiednie
