Coś Ci odpadło od lewego  tylnego lacia

Ano faktycznie cos musiało odpaść , ale jakoś to przeoczyłem , co jest trochę dziwne , bo przy obróbce i malowaniu powinienem był to wychwycić , teraz już nic nie zrobię , bo ani takiej kostki nie doszlifuje dobrze , ani nie przykleję , żeby to miało ręce i nogi , na pocieszenie może być to , że błotnik powinien to troche przysłonić :))

Ale się dopatrzył, skubaniutki

Bardzo mi się Twoja robota przy tym Jelczu podoba

Andrzej - dzięki :)

Tymczasem , pomału jedziemy ze skrzynią ładunkową.

I do następnego...

Z całym szacunkiem, ten stelaż, to nie za toporny Ci wyszedł? Może lepiej go zrobić z drutu?

Może i toporny , ale i tak będzie plandeką zasłonięty , a że plandeka będzie dosyć "sztywna" , to i tak nie będzie go widać. Poza tym zawsze daję pod plandekę takie jakby wręgi , nawet grubsze niż tu :))  

Cześć !

Skrzynia wymalowana , czas na plandekę. Być może będzie to zaskoczenie , albo niedowierzanie , ale plandeka będzie szara , pomijając już , że w opracowaniu też jest szara , to taka bardziej mi sie podoba , a dodatkowo nie będzie się to wszystko zlewało w całość ( tak myślę przynajmniej ).

Do miłego... 

Cześć. 

Zanim złożysz siatkę plandeki, weź ją pomaziaj miękkim ołówkiem.. Niech będzie szara, ale pomaziana. Będzie lepiej wyglądała. Ładnie wychodzi...

Karol - a to mazianie to czemu ma służyć ? W sensie co to ma dać ? Zrobić chcę ją tak jak miało miejsce to w Jelczu ciągniku , czyli papier do pieczenia z lekkimi fałdami.

 Zrobić chcę ją tak jak miało miejsce to w Jelczu ciągniku , czyli papier do pieczenia z lekkimi fałdami.

Zajrzałem do Twego Jelcza i ten papier, to raczej średnio wygląda. Dużo naturalniej wyglądają plandeki na bazie ręczników bądź chusteczek higienicznych. Zrobiłem taką na Kubelwagenie w mojej dioramie kolejowej. U mnie to był eksperyment, Tobie na pewno lepiej wyjdzie. Jakby co, to swoje doświadczenia podrzucę.  

Szczerze mówiąc , to w moim odczuciu ta z papieru śniadaniowego wygląda bardzo dobrze , ale podkreślam , jest to moje odczucie. Dlatego tutaj tez zrobie podobnie , z tym że fałdów będzie na niej mniej ( tam w ciągniku też jest ich za dużo , ale robiłem taką plandekę pierwszy raz ). Swego czasu próbowałem robić plandeki z chusteczek , szmatek , ręczników i innych rzeczy , ale nic mi z tego nie wychodziło , więc mimo wszystko stawiam na papier , ale dzięki za rady i uwagi :) 

Cześć !

Jest i plandeka :)

Do miłego...

Hmm, jak dla mnie, to plandeka wygląda spoko

No ładnie, bardzo ładnie, tylko czy ta plandeka nie jest zbyt jasna? Pojazd robi się zbyt zauważalny.

Wojok - dzięki , dla mnie też :))

Andrzej - może i jest za jasna , nie patrzyłem na to w ten sposób , a poza tym tylko taki kolor farby miałem dostępny. Jelonek udziału w działaniach zbrojnych nie bedzie brał , więc i maskować chyba specjalnie się nie musi. A przynajmniej nie zlewa się wszystko w jedną całość :)

Wspominałem na początku , że będzie ciągnął przyczepę z czołgiem , ale zrezygnowałem ( przynajmnie na chwilę obecną ) z tego pomysłu. Zrobiłem dwie próby takiej przyczepy , ale nie wyszło mi to zupełnie , a i ochoty na klejenie czołgu jakos specjalnie nie mam , za to znalazłem wydrukowany kiedyś dawno temu model Polskiej przyczepki szosowo - terenowej , udostępnionej swego czasu przez Renova Model , tak więc myślę , że skleje taką przyczepkę i ją podczepię do Jelcza. Natomiast kiedyś w przyszłości , kiedy skleję Scorpiona , być może powrócę do pierwotnej koncepcji - zobaczymy :)

Eee, nie przejmuj się, to tylko taka moja luźna uwaga, bo mi się jakoś w oczy rzuciła

Hmm, jak dla mnie, ta plandeka wcale nie wygląda spoko. Widuję te wozy niemal codziennie. Zdecydowanie za jasna. Wcale nie musisz mieć jakiegoś specjalnego koloru, wystarczy psiknąć bazowym, który jest na całym pojeździe. Tak właśnie są one spasowane fabrycznie. Zapomniałeś o szeklach do holowania na zderzakach. 

Marszalek - z całym szcunkiem , ale nie chce mi się pisać po raz kolejny tego samego samego , więc proponuje przejrzeć inne moje relacje w których są wpisy odnośnie tego co i jak sklejam , oraz jakie jest moje podejście do modelarstwa. Pisałem wcześniej , że tylko taki kolor miałem , chciałem żeby była szara aby nie zlewało się to wszystko w całość i ja akurat , podobnie jak Wojok uważam że jest ok. Niezależnie od tego jak ona wygląda w rzeczywistośći , ja i tak pomalowałbym to na taki kolor , na jaki mi się podoba , wierz mi , gdybym chciał różową , to pomalowałbym na różową , to jest tylko MODEL , powtarzam model , który z grubsza ma przypominać Jelcza , nie dbam o najmniejsze odwzorowanie szczegółów ( jak np odcisk jaj kierowcy na fotelu ) i tym podobne. Z grubsza jest podobny - jest i o to mi chodzi , takie jest po prostu moje podejście , modelarstwo traktuje jako zabawę i zabicie wolnego czasu i cały czas dziwię się tym , którzy robią aferę bo jakiś tam model czegoś nie ma. Podsumowując , plandeka zostanie taka jaka jest , bo taka mi się podoba i o niczym nie zapomniałem , tylko model nie jest jeszcze skończony , więc różne duperelki będą jeszcze podoklejane. I proszę tego nie traktować jako obrażanie się , czy udowadnianie , że moja racja jest mojsza , dla mnie jest to po prostu tylko sklejanie , zabawa itp.

P.S. Kabina miała być w ogóle żółta , ale doszedłem do wniosku , że zbyt kolorowo by było , a plamy kamuflażu również nie oddają jakiegoś rzeczywistego rozmieszczenia czy kształtu , są tylko dla urozmaicenia tej zieleni.

No sorry, że się Mistrzowi wtrąciłem!!!

No sorry, że się Mistrzowi wtrąciłem!!!

Nie uważam się za mistrza , supermodelarza , wszystko wiedzącego i tym podobne , co najwyżej za przeciętnego sklejacza, mało tego , z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem , że mistrz jest tylko jeden , bo skoro , biorąc już na matę tego Jelcza , Ty widujesz je codziennie z zielonymi plandekami , to tak ma być i już , a i nie tylko to , z innych wypowiedzi u innych , też podobne wnioski się pojawiły , ale niestety ja mam inne zdanie i będę się go trzymał. I nie ma za co przepraszać , nie gniewam się.