PBY-2 CATALINA/1:33/ GPM
-
...Na szczęście mam srebrny papier, który wręcz idealnie zgrywa się z wycinankiwym. Będzie zaten pewnie łatanie.
A mnie zainteresował ten papier. To pozostałości z jakiejś wycinanki czy arkusze do kupienia. Pochwal się Pawle bo bardzo mnie to ciekawi. Czy można by na takim papierze coś wydrukować ?Piotrze, ten papier, o którym piszę pochodzi
ze zwykłej wycinanki samoprzylepnej. Wygląda jak druk na kredzie. Drukowanie na niej jest raczej kłopotliwe bo tusz z plujki się zetrze. Kiedyś próbowałem coś drukować od drugiej strony ale nie pamiętam jaki był efekt.... Dzisiaj już tego nie sprawdzę....
-
...Na szczęście mam srebrny papier, który wręcz idealnie zgrywa się z wycinankiwym. Będzie zaten pewnie łatanie.
A mnie zainteresował ten papier. To pozostałości z jakiejś wycinanki czy arkusze do kupienia. Pochwal się Pawle bo bardzo mnie to ciekawi. Czy można by na takim papierze coś wydrukować ?Piotrze, ten papier, o którym piszę pochodzi
ze zwykłej wycinanki samoprzylepnej. Wygląda jak druk na kredzie. Drukowanie na niej jest raczej kłopotliwe bo tusz z plujki się zetrze. Kiedyś próbowałem coś drukować od drugiej strony ale nie pamiętam jaki był efekt.... Dzisiaj już tego nie sprawdzę....
-
jak planowałem sklejanie Electry to chodził mi po głowie taki papier jak z linku, tylko też się bałem, że na tym się druk nie utrzyma
-
Powłoka srebrna aby była, i będę szukał coś co najbardziej przypomina aluminium. Takie papiery najczęściej są srebrne z jednej strony.
Skanujemy projekt, robimy w kompie lustro i drukujemy na lewej stronie. Wycinamy od d..y strony, odwracamy i mamy piękną srebrną część do wklejenia lub coś tam...
Dokładnie tak jak piszesz Piotrze.Niestety nie nadrukujesz ewentualnego podziału blach. Natomiast spokojnie można taki papier wykorzystywać do pomniejszych części, czy aluminiowych detali, np. listew aluminiowych na pojazdach...
Wojok, listwy w Ikarusie jak znalazł....
-
Powłoka srebrna aby była, i będę szukał coś co najbardziej przypomina aluminium. Takie papiery najczęściej są srebrne z jednej strony.
Skanujemy projekt, robimy w kompie lustro i drukujemy na lewej stronie. Wycinamy od d..y strony, odwracamy i mamy piękną srebrną część do wklejenia lub coś tam...
Dokładnie tak jak piszesz Piotrze.Niestety nie nadrukujesz ewentualnego podziału blach. Natomiast spokojnie można taki papier wykorzystywać do pomniejszych części, czy aluminiowych detali, np. listew aluminiowych na pojazdach...
Wojok, listwy w Ikarusie jak znalazł....
-
Szkoda zachodu. Za cienki, a podklejać nie radzę. Nic z tego by nie wyszło. Trzeba poszukać coś 190-200G/cm2, a do Cataliny to 250...
Warunkiem wydruku udanego będzie w tym przypadku czas schnięcia po drukowaniu. Wiadomo, że taki papier źle i długo pije tusz, więc co najmniej 2 dni i bez dotykania 2 x akryl!.Później jeszcze można cały model poprawić akrylem połysk lub mat.
Nie reaguje z folią oszklenia. Po pierwszej warstwie folia lekko matowieje, ale po wyschnięciu lakieru wraca do przejrzystości./ sprawdzone empirycznie/ zresztą zawsze lepiej najpierw zrobić próbę na kawałku folii.
Kredę drukowaną na atramentówce kleję nawet bez malowania pod warunkiem, że dobrze wyschnie po druku. Nic się złego nie dzieje.
-
Szkoda zachodu. Za cienki, a podklejać nie radzę. Nic z tego by nie wyszło. Trzeba poszukać coś 190-200G/cm2, a do Cataliny to 250...
Warunkiem wydruku udanego będzie w tym przypadku czas schnięcia po drukowaniu. Wiadomo, że taki papier źle i długo pije tusz, więc co najmniej 2 dni i bez dotykania 2 x akryl!.Później jeszcze można cały model poprawić akrylem połysk lub mat.
Nie reaguje z folią oszklenia. Po pierwszej warstwie folia lekko matowieje, ale po wyschnięciu lakieru wraca do przejrzystości./ sprawdzone empirycznie/ zresztą zawsze lepiej najpierw zrobić próbę na kawałku folii.
Kredę drukowaną na atramentówce kleję nawet bez malowania pod warunkiem, że dobrze wyschnie po druku. Nic się złego nie dzieje.
-
Czołem!
Ot, taka szybka aktualizacja na dobranoc. Kasieńka w zasadzie nabiera już ostatecznych kształtów. Skrzydło osadziłem na pylonie. Chociaż miałem spore wątpliwości, czy taki duży i ciężki płat będzie stabilny, to po przymocowaniu podpór konstrukcja okazała się dość sztywną. Udało mi się także złożyć jeden z pływaków. W kilku miejscach brakowało nieco "materiału" ale jak na ręczne kreślenie, to jest on(bryła) dobrze "rozwinięty".
Do końca wiele już nie zostało więc trzeba pomyśleć nad nowym tematem....
-
Czołem!
Ot, taka szybka aktualizacja na dobranoc. Kasieńka w zasadzie nabiera już ostatecznych kształtów. Skrzydło osadziłem na pylonie. Chociaż miałem spore wątpliwości, czy taki duży i ciężki płat będzie stabilny, to po przymocowaniu podpór konstrukcja okazała się dość sztywną. Udało mi się także złożyć jeden z pływaków. W kilku miejscach brakowało nieco "materiału" ale jak na ręczne kreślenie, to jest on(bryła) dobrze "rozwinięty".
Do końca wiele już nie zostało więc trzeba pomyśleć nad nowym tematem....
-
Cześć Chłopaki!
Cieszę się, że podoba się Wam moja dotychczasowa praca ale "ochy" są przedwczesne i przesadzone. Dużo w nim baboli, o których napiszę na koniec. Poza tym pod względem wykonania daleko mu do wellingtona, czy mutchela.
Oczywiście antenki I inne bibeloty będą. Tak jak chciał autor.
Grzesiu, faktycznie lubię takie większe latadła. Nawet te z 4 silnikami..
Kikol, te żabie oczka były w późniejszych wersjach. Ten jest przedwojenny albo wczesnowojenny. Statecznik pionowy też ma nieco inny, no i nie ma kół...
chociaż może coś temu zaradzę...
Piotrek, Tobie to tylko konkursy w głowie
.
Marcin doskonale wie, co mam w planach i pary z gęby nie puści. Poza tym jest to tematyka bliska memu sercu
więc trudno zgadnąć nie będzie...aleee...
-
Cześć Chłopaki!
Cieszę się, że podoba się Wam moja dotychczasowa praca ale "ochy" są przedwczesne i przesadzone. Dużo w nim baboli, o których napiszę na koniec. Poza tym pod względem wykonania daleko mu do wellingtona, czy mutchela.
Oczywiście antenki I inne bibeloty będą. Tak jak chciał autor.
Grzesiu, faktycznie lubię takie większe latadła. Nawet te z 4 silnikami..
Kikol, te żabie oczka były w późniejszych wersjach. Ten jest przedwojenny albo wczesnowojenny. Statecznik pionowy też ma nieco inny, no i nie ma kół...
chociaż może coś temu zaradzę...
Piotrek, Tobie to tylko konkursy w głowie
.
Marcin doskonale wie, co mam w planach i pary z gęby nie puści. Poza tym jest to tematyka bliska memu sercu
więc trudno zgadnąć nie będzie...aleee...
A mnie zainteresował ten papier. To pozostałości z jakiejś wycinanki czy arkusze do kupienia. Pochwal się Pawle bo bardzo mnie to ciekawi. Czy można by na takim papierze coś wydrukować ?