PBY-2 CATALINA/1:33/ GPM
-
Model super wychodzi
Nie wiem czy w porę, ale ja ostatnio kupiłem papier kolorowy techniczny i widziałem na necie, że można też kupić zarówno blok kilku różnych kolorów, blok kilku odcieni np brązu czy innego koloru i blok jednokolorowy, tu np znalazłem srebny i niby papier gramatura 160
https://allegro.pl/oferta/papier-kolorowy-techniczny-a3-srebrny-25-arkuszy-16722443373?offerId=16722443373&inventoryUnitId=6D7_pWXYxJuwZs8smvKU8A&adGroupId=YjYzZGU2Y2EtNWE0OC00MWIyLTk1YzYtZDA2ZTg2NjUyNDY1AA&campaignId=MWI4Y2VjMGYtNThmMS00MTc3LWFlNDQtYmI0NGJlMmY5NTM4AA&clientId=MTAyMTYwNzExADIwNjM5NjEzAA&sig=4e228333ade7f660b3c6d1cd07d5278e&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_source=google&utm_medium=ads&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIn8e1wp-WigMVHUCRBR3EbQBZEAQYASABEgI78_D_BwE
-
Model super wychodzi
Nie wiem czy w porę, ale ja ostatnio kupiłem papier kolorowy techniczny i widziałem na necie, że można też kupić zarówno blok kilku różnych kolorów, blok kilku odcieni np brązu czy innego koloru i blok jednokolorowy, tu np znalazłem srebny i niby papier gramatura 160
https://allegro.pl/oferta/papier-kolorowy-techniczny-a3-srebrny-25-arkuszy-16722443373?offerId=16722443373&inventoryUnitId=6D7_pWXYxJuwZs8smvKU8A&adGroupId=YjYzZGU2Y2EtNWE0OC00MWIyLTk1YzYtZDA2ZTg2NjUyNDY1AA&campaignId=MWI4Y2VjMGYtNThmMS00MTc3LWFlNDQtYmI0NGJlMmY5NTM4AA&clientId=MTAyMTYwNzExADIwNjM5NjEzAA&sig=4e228333ade7f660b3c6d1cd07d5278e&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_source=google&utm_medium=ads&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIn8e1wp-WigMVHUCRBR3EbQBZEAQYASABEgI78_D_BwE
-
Model super wychodzi
Nie wiem czy w porę, ale ja ostatnio kupiłem papier kolorowy techniczny i widziałem na necie, że można też kupić zarówno blok kilku różnych kolorów, blok kilku odcieni np brązu czy innego koloru i blok jednokolorowy, tu np znalazłem srebny i niby papier gramatura 160
https://allegro.pl/oferta/papier-kolorowy-techniczny-a3-srebrny-25-arkuszy-16722443373?offerId=16722443373&inventoryUnitId=6D7_pWXYxJuwZs8smvKU8A&adGroupId=YjYzZGU2Y2EtNWE0OC00MWIyLTk1YzYtZDA2ZTg2NjUyNDY1AA&campaignId=MWI4Y2VjMGYtNThmMS00MTc3LWFlNDQtYmI0NGJlMmY5NTM4AA&clientId=MTAyMTYwNzExADIwNjM5NjEzAA&sig=4e228333ade7f660b3c6d1cd07d5278e&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_source=google&utm_medium=ads&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIn8e1wp-WigMVHUCRBR3EbQBZEAQYASABEgI78_D_BwE
Nie wiem czy w porę, bo pytał nasz PAN KARTON, znaczy Piotrek. Oczywiście dziękuję za info.
Osobiście takich barwionek używam już od dawna. Są zarówno w formie bloku jedno kolorowego, jak i wielokolorowe. Są one w różnych gramaturach. Poza tym wykorzystuję papiery kolorowe samoprzylepne różnych producentów, bo mają różne odcienie w tym kolor srebrny, miedziany i złoto-bronz...
-
Model super wychodzi
Nie wiem czy w porę, ale ja ostatnio kupiłem papier kolorowy techniczny i widziałem na necie, że można też kupić zarówno blok kilku różnych kolorów, blok kilku odcieni np brązu czy innego koloru i blok jednokolorowy, tu np znalazłem srebny i niby papier gramatura 160
https://allegro.pl/oferta/papier-kolorowy-techniczny-a3-srebrny-25-arkuszy-16722443373?offerId=16722443373&inventoryUnitId=6D7_pWXYxJuwZs8smvKU8A&adGroupId=YjYzZGU2Y2EtNWE0OC00MWIyLTk1YzYtZDA2ZTg2NjUyNDY1AA&campaignId=MWI4Y2VjMGYtNThmMS00MTc3LWFlNDQtYmI0NGJlMmY5NTM4AA&clientId=MTAyMTYwNzExADIwNjM5NjEzAA&sig=4e228333ade7f660b3c6d1cd07d5278e&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_source=google&utm_medium=ads&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIn8e1wp-WigMVHUCRBR3EbQBZEAQYASABEgI78_D_BwE
Nie wiem czy w porę, bo pytał nasz PAN KARTON, znaczy Piotrek. Oczywiście dziękuję za info.
Osobiście takich barwionek używam już od dawna. Są zarówno w formie bloku jedno kolorowego, jak i wielokolorowe. Są one w różnych gramaturach. Poza tym wykorzystuję papiery kolorowe samoprzylepne różnych producentów, bo mają różne odcienie w tym kolor srebrny, miedziany i złoto-bronz...
-
Zainteresowanie jest i ludzie kupują, ale bez zamiaru sklejenia. Albo do kolekcji, albo jako lokatę.
Ja zrobiłem parę staroci i wiem że różnie bywa z ich jakością tym samym doceniam Twoje dokonania. Mamy ogromny wybór modeli świetnych jakościowo oraz ograniczony wybór ciekawych tematów z lat 90. z dyskusyjną jakością. Sporo starych FM, GPM czy HM nie ma odpowiedników współczesnych i ich nie będzie bo wydawcy na tym nie zarobią. Ja nie mam skrupułów żeby ciąć stare modele, bo przecież po to powstały. Ty pokazałeś, że mimo niedogodności można z tych staroci sporo wyciągnąć.
-
Zainteresowanie jest i ludzie kupują, ale bez zamiaru sklejenia. Albo do kolekcji, albo jako lokatę.
Ja zrobiłem parę staroci i wiem że różnie bywa z ich jakością tym samym doceniam Twoje dokonania. Mamy ogromny wybór modeli świetnych jakościowo oraz ograniczony wybór ciekawych tematów z lat 90. z dyskusyjną jakością. Sporo starych FM, GPM czy HM nie ma odpowiedników współczesnych i ich nie będzie bo wydawcy na tym nie zarobią. Ja nie mam skrupułów żeby ciąć stare modele, bo przecież po to powstały. Ty pokazałeś, że mimo niedogodności można z tych staroci sporo wyciągnąć.
-
Dzięki! Jak widać na giełdach kartonowych stare modele nadal cieszą się zainteresowaniem. Patrząc na ich ceny, można uznać to za jakiś fenomen....a to tylko model....
To nie fenomen, tylko najzwyczajniejsze prawa rynku. Skoro są chętni, to dlaczego ich nie doić ?Nie rozumiem tylko, dlaczego na sprzedających drogo modele, tak krzywo się patrzy ? Przecież piłeczka zawsze jest po stronie kupującego
-
Dzięki! Jak widać na giełdach kartonowych stare modele nadal cieszą się zainteresowaniem. Patrząc na ich ceny, można uznać to za jakiś fenomen....a to tylko model....
To nie fenomen, tylko najzwyczajniejsze prawa rynku. Skoro są chętni, to dlaczego ich nie doić ?Nie rozumiem tylko, dlaczego na sprzedających drogo modele, tak krzywo się patrzy ? Przecież piłeczka zawsze jest po stronie kupującego
-
Dzięki! Jak widać na giełdach kartonowych stare modele nadal cieszą się zainteresowaniem. Patrząc na ich ceny, można uznać to za jakiś fenomen....a to tylko model....
To nie fenomen, tylko najzwyczajniejsze prawa rynku. Skoro są chętni, to dlaczego ich nie doić ?Nie rozumiem tylko, dlaczego na sprzedających drogo modele, tak krzywo się patrzy ? Przecież piłeczka zawsze jest po stronie kupującego
Osobiście sam zakupiłem kilka modeli z Flaya choć tanio nie było...ale takie prawa rynku... , jak piszesz. I na pewno bez skrupułów je potnę.
Nie mam nic do sprzedających. Za fenomen uważam zainteresowanie starociami, mimo że są przecież różnej jakości. Jak widać ich oryginalna tematyka jest motorem tego "procederu". Zapewne część Kolegów traktuje je faktycznie jak lokaty i tylko zasilą kolekcję. Niestety tych pociętych i sklejonych pewnie wiele nie zobaczymy....
Panowie Wydawcy nie są niestety zainteresowani.......
-
Dzięki! Jak widać na giełdach kartonowych stare modele nadal cieszą się zainteresowaniem. Patrząc na ich ceny, można uznać to za jakiś fenomen....a to tylko model....
To nie fenomen, tylko najzwyczajniejsze prawa rynku. Skoro są chętni, to dlaczego ich nie doić ?Nie rozumiem tylko, dlaczego na sprzedających drogo modele, tak krzywo się patrzy ? Przecież piłeczka zawsze jest po stronie kupującego
Osobiście sam zakupiłem kilka modeli z Flaya choć tanio nie było...ale takie prawa rynku... , jak piszesz. I na pewno bez skrupułów je potnę.
Nie mam nic do sprzedających. Za fenomen uważam zainteresowanie starociami, mimo że są przecież różnej jakości. Jak widać ich oryginalna tematyka jest motorem tego "procederu". Zapewne część Kolegów traktuje je faktycznie jak lokaty i tylko zasilą kolekcję. Niestety tych pociętych i sklejonych pewnie wiele nie zobaczymy....
Panowie Wydawcy nie są niestety zainteresowani.......
-
Znakomita część modelarzy skleja sobie w zaciszu domowym. Z różnych powodów nie pokazują swoich ukończonych prac i procesu twórczego.
"Starocie" interesują się starociami, niestety średnia wieku kolegów po pasji wzrasta. Moje spostrzeżenia jednak mówią że, jest Nas ogromna ilość i brak pomysłu jak zachęcić młodych do ciężkiej pracy która przynosi ogromną satysfakcję
Tak myślę
-
Znakomita część modelarzy skleja sobie w zaciszu domowym. Z różnych powodów nie pokazują swoich ukończonych prac i procesu twórczego.
"Starocie" interesują się starociami, niestety średnia wieku kolegów po pasji wzrasta. Moje spostrzeżenia jednak mówią że, jest Nas ogromna ilość i brak pomysłu jak zachęcić młodych do ciężkiej pracy która przynosi ogromną satysfakcję
Tak myślę
-
... brak pomysłu jak zachęcić młodych do ciężkiej pracy która przynosi ogromną satysfakcję
Hmm, skłanianie dzieciaków które spędzają czas przed ekranami, do siedzenia przy modelach.Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Prześwietna misja. Sorry
A może by tak wyciągać je na wycieczki w góry, na żagle, piłka, rower, tenis, konie, narty, sanki itd. itp.? A jak już modele, to kupić model pływający czy latający, żeby skłonić dzieciaka do wyjścia z domu.
Nie wydaje się to zdecydowanie lepszą opcją ?
-
... brak pomysłu jak zachęcić młodych do ciężkiej pracy która przynosi ogromną satysfakcję
Hmm, skłanianie dzieciaków które spędzają czas przed ekranami, do siedzenia przy modelach.Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Prześwietna misja. Sorry
A może by tak wyciągać je na wycieczki w góry, na żagle, piłka, rower, tenis, konie, narty, sanki itd. itp.? A jak już modele, to kupić model pływający czy latający, żeby skłonić dzieciaka do wyjścia z domu.
Nie wydaje się to zdecydowanie lepszą opcją ?
-
Hmm, skłanianie dzieciaków które spędzają czas przed ekranami, do siedzenia przy modelach.
Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Pewnie dla Nas wydaje się to być oczywiste. Potrafimy poradzić sobie w pewnym zakresie z pracami manualnymi i użyć obu rąk 10palcó. Umiemy użyć przysłowiowego młotka. Jesteśmy tego nauczeni bo takie były czasy.Dziś młodzi używa jedynie kciuków + max 2-3 paluchów a "nożyczkowa kombinatoryka" jest im obca. To już lepiej przy macie dostać garba
-
Hmm, skłanianie dzieciaków które spędzają czas przed ekranami, do siedzenia przy modelach.
Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Pewnie dla Nas wydaje się to być oczywiste. Potrafimy poradzić sobie w pewnym zakresie z pracami manualnymi i użyć obu rąk 10palcó. Umiemy użyć przysłowiowego młotka. Jesteśmy tego nauczeni bo takie były czasy.Dziś młodzi używa jedynie kciuków + max 2-3 paluchów a "nożyczkowa kombinatoryka" jest im obca. To już lepiej przy macie dostać garba
-
Czołem!
Tak sobie myślę, że tym wpisem można by temat Kasieńki zakończyć. Wszystkie części wycięte i podoklejane zgodnie z założeniami Pana Tadeusza. Jak na mnie, sklejenie modelu w 3 miesiące, to rekord świata. Oczywiście z założenia nie był to model nadwyraz skomplikowany. Taki, bez zbędnych detali. Największą przeszkodą okazały się ręcznie kreślone części, które w wielu miejscach miały niesymetryczne odbicia. Drugim problemem był papier kredowy I ścierająca się z niego farba drukarska. Gabaryty modelu też nie były bez znaczenia. Duże powierzchnie poszycia wymagały podklejenia. Koniec końców dobrnąłem do mety. Porównywać Kasieńki do Mitchella, skytrain'a czy Welingtona pod względem wykonania nie będę, bo popełniłem, tutaj sporo błędów. Mimo wszystjo cieszę się, że dałem radę
Dzisiaj dokleiłem bombki, maszt anteny, rurkę pilota, światełka pozycyjne i wydechy na silnikach.
Z sesją plenerową muszę poczekać do wiosny, natomiast, tę w domowym atelier pstryknę jak będzie nieco słońca za okem.
I tak oto symbolicznie..
-
Czołem!
Tak sobie myślę, że tym wpisem można by temat Kasieńki zakończyć. Wszystkie części wycięte i podoklejane zgodnie z założeniami Pana Tadeusza. Jak na mnie, sklejenie modelu w 3 miesiące, to rekord świata. Oczywiście z założenia nie był to model nadwyraz skomplikowany. Taki, bez zbędnych detali. Największą przeszkodą okazały się ręcznie kreślone części, które w wielu miejscach miały niesymetryczne odbicia. Drugim problemem był papier kredowy I ścierająca się z niego farba drukarska. Gabaryty modelu też nie były bez znaczenia. Duże powierzchnie poszycia wymagały podklejenia. Koniec końców dobrnąłem do mety. Porównywać Kasieńki do Mitchella, skytrain'a czy Welingtona pod względem wykonania nie będę, bo popełniłem, tutaj sporo błędów. Mimo wszystjo cieszę się, że dałem radę
Dzisiaj dokleiłem bombki, maszt anteny, rurkę pilota, światełka pozycyjne i wydechy na silnikach.
Z sesją plenerową muszę poczekać do wiosny, natomiast, tę w domowym atelier pstryknę jak będzie nieco słońca za okem.
I tak oto symbolicznie..
Zagadki zagadki :)
Hmmm pomyslmy, może coś z transportu na kołach ale w sumie to miało zaskoczyć więc były autobusy był tramwaj to czas na trolejbus :D