Merkava 1 z gpm
-
Miałem oczywiście. Został mi wieniec z kawałkiem zębów już z napedow wydziergane elementy nośn starczy dorobić wieńce i skleić do kupy. A na koniec wieżą. Z boku leżą taki gąsek. Liny trzeba dorobić gaśnice i ciut wyposażenia załogi. A wiesz ze te plastiki to nie głupi pomysł. Tylko że 1:25 merkave chyba nie ma. Ale nie idźmy ym torem. To kontrowersyjba kwestią wszak każdy buduje jak mu pasuje.. wiem tylko że merkave kolejna zbuduje jęz bez błędów. Jaki przy tej popełniłem.
Jak bym tak mocno przysiadł. O czym nie ma mowy bo nie mam tyle czadu to zostało z tydzień klejenia i dłubania.
-
Zasadniczo wieże są takie same. Wielkie dla porównania wieża z t 72 . Tyle że od wersji merkava 2D zastosowano dokręcane panele pancerza dodatkowego. I w wersji 4 wygląda on jak wygląda. Może wieża nie jest identyczna pancerz zasadniczy ale także wykonana w kształcie klina . A reszta to pancerz dokręcane.
To dość proste podejście. Wieża oberwie. Pancerz dodatkowy zniszczony się odkręci i założy nowy .
Powstały liny holownicze i to dziwne mocowanie.. liny będą ma.lowane . Kupiłem jakieś takie czerwonawe chyba chonskie. I nawet wypalenie nie zmieniło koloru drucików.
-
Zasadniczo wieże są takie same. Wielkie dla porównania wieża z t 72 . Tyle że od wersji merkava 2D zastosowano dokręcane panele pancerza dodatkowego. I w wersji 4 wygląda on jak wygląda. Może wieża nie jest identyczna pancerz zasadniczy ale także wykonana w kształcie klina . A reszta to pancerz dokręcane.
To dość proste podejście. Wieża oberwie. Pancerz dodatkowy zniszczony się odkręci i założy nowy .
Powstały liny holownicze i to dziwne mocowanie.. liny będą ma.lowane . Kupiłem jakieś takie czerwonawe chyba chonskie. I nawet wypalenie nie zmieniło koloru drucików.
-
Jeszcze pokaże sposób mocowania kół nosnych. Elementy są ciut luźne żeby można było dokonać drobnych korekt. W wahacze wstawiłem pręty 0,5 mm . W koła osie z 0,5 mm otworem. Razem to fajnie pasuje i katwo regulować całość ustawienia. Dobrze to widać na zdjęciach. Wszystkie elementy wykonane z papieru. Na osi opiera iwiniety na 3 .. wykałaczce.
-
Jeszcze pokaże sposób mocowania kół nosnych. Elementy są ciut luźne żeby można było dokonać drobnych korekt. W wahacze wstawiłem pręty 0,5 mm . W koła osie z 0,5 mm otworem. Razem to fajnie pasuje i katwo regulować całość ustawienia. Dobrze to widać na zdjęciach. Wszystkie elementy wykonane z papieru. Na osi opiera iwiniety na 3 .. wykałaczce.
-
Każdy milimetr gaski jes mojej produkcji. Dodam mało skromnie, że sam je wykombinowałem. Teraz niestety widzę. Przecholowalem ciut z grubością. Są hakiem 0,5 za grube. Tyle że inaczej nie byłoby widać wgłębienia od wewnątrz. Coś za coś. W ogóle nie ma to tego modelu niż laserowego. Budowa gąsek jest na początku relacji. Krok po kroku.
Moim zdaniem to wielka szkoda, że nikt nie pokusił się o dobrze wydana merkave Mk 1. To piękny czołg. I na prawdę Robi wrażenie. W ogromie tygrysów Panie i t 34. Byłby to przebój rynkowy.
Jest tylko bardzo starannie ręcznie kreślone wydanie z gpm merkave Mk 1 I ciut nowsze ale leciwe Mk 2. Mam obydwa. A żeby pokazać że wygląda kozacko postawiłem model na koła. Oczywiście bez kleju. Bo mam z kołami sporo pracy. Kilka dni z papierem ściernym to nic w porównaniu do roku budowy. 90% modelu to moja inwencja..
I fotka.
-
Każdy milimetr gaski jes mojej produkcji. Dodam mało skromnie, że sam je wykombinowałem. Teraz niestety widzę. Przecholowalem ciut z grubością. Są hakiem 0,5 za grube. Tyle że inaczej nie byłoby widać wgłębienia od wewnątrz. Coś za coś. W ogóle nie ma to tego modelu niż laserowego. Budowa gąsek jest na początku relacji. Krok po kroku.
Moim zdaniem to wielka szkoda, że nikt nie pokusił się o dobrze wydana merkave Mk 1. To piękny czołg. I na prawdę Robi wrażenie. W ogromie tygrysów Panie i t 34. Byłby to przebój rynkowy.
Jest tylko bardzo starannie ręcznie kreślone wydanie z gpm merkave Mk 1 I ciut nowsze ale leciwe Mk 2. Mam obydwa. A żeby pokazać że wygląda kozacko postawiłem model na koła. Oczywiście bez kleju. Bo mam z kołami sporo pracy. Kilka dni z papierem ściernym to nic w porównaniu do roku budowy. 90% modelu to moja inwencja..
I fotka.
-
Pozostały pracę wykończeniowe. Delikatne postażenie podmalowanie drobne dodatki. Teraz już widać i cieszę się że wyszło. Prawy przedni błotnik i pierwsza osłona zostały zdjęte. Po to żeby pokazać trochę zawieszenia. A jest co pokazywać.
Trochę mnie dały do wiwatu gąski. Ale wyszło na koniec wszystko jak chciałem. Zakończyłem wieżę karabinami. Zrobiłem odciągi anten. Podmalowałem szmaty na osłonię armaty. I gumy oddzutnika na lufie.
Kilka fotek.
-
Pozostały pracę wykończeniowe. Delikatne postażenie podmalowanie drobne dodatki. Teraz już widać i cieszę się że wyszło. Prawy przedni błotnik i pierwsza osłona zostały zdjęte. Po to żeby pokazać trochę zawieszenia. A jest co pokazywać.
Trochę mnie dały do wiwatu gąski. Ale wyszło na koniec wszystko jak chciałem. Zakończyłem wieżę karabinami. Zrobiłem odciągi anten. Podmalowałem szmaty na osłonię armaty. I gumy oddzutnika na lufie.
Kilka fotek.
-
Nie ma co się poddawać, gdy dopadnie brak motywacji. Jak posiedzisz nad gąskami to poczujesz jej nadmiar.
Po Twoich ostatnich wpisach dało się odczuć, że jej zabrakło. Wcześniej czy później brak motywacji dopada chyba każdego modelarza. Mnie też czasem tak się nie che dłubać w tych wszystkich drobiazgach. Każdy model ma swój urok, styl. Twoje także mają "Zbyszkowy" styl.
-
Nie ma co się poddawać, gdy dopadnie brak motywacji. Jak posiedzisz nad gąskami to poczujesz jej nadmiar.
Po Twoich ostatnich wpisach dało się odczuć, że jej zabrakło. Wcześniej czy później brak motywacji dopada chyba każdego modelarza. Mnie też czasem tak się nie che dłubać w tych wszystkich drobiazgach. Każdy model ma swój urok, styl. Twoje także mają "Zbyszkowy" styl.
Miałem oczywiście. Został mi wieniec z kawałkiem zębów już z napedow wydziergane elementy nośn starczy dorobić wieńce i skleić do kupy. A na koniec wieżą. Z boku leżą taki gąsek. Liny trzeba dorobić gaśnice i ciut wyposażenia załogi. A wiesz ze te plastiki to nie głupi pomysł. Tylko że 1:25 merkave chyba nie ma. Ale nie idźmy ym torem. To kontrowersyjba kwestią wszak każdy buduje jak mu pasuje.. wiem tylko że merkave kolejna zbuduje jęz bez błędów. Jaki przy tej popełniłem.
Jak bym tak mocno przysiadł. O czym nie ma mowy bo nie mam tyle czadu to zostało z tydzień klejenia i dłubania.