Szykuję sesje foto Enigmy to czas zacząć coś kleić, bo mnie już palce swędzą. Tym razem hihihi. Bliskowschodni temat. Z GPM. Metkawa 1 wczesna wrsja. Mam dwa modele  merkavy wydanie drugie to samo co 1 tyle, że dodano trał. No ale jedynki nie miały trałow. Zatem drugie wydanie to merkava 2. Ok zewnetrznie niewiele sie w realu różnią . 

Kadlub bardzo wzmocnilem. Jest chyba pancerny. I to na każdym etapie. Zrezygnowalem z wnętrza, w zamian gąski po mojemu. Nie bede tu opisywał co i jak. Wszysyko widać na zdjeciach. A co do wydania. Opisu prawir wcale, rysunków minimum. Sporo zdjęć zbudowanego modelu. Tyle że niewiele wnoszą. Wziąłem za wzór swietnie pomalowany model zbudowany przez pana Kristofa Pulincka. Medalista na wielu wystawach. Uznany przez firmę AK za najleiej zbudowaną merkawe 1. Też klika zdjęć tego modelu. Żeby bylo na co patrzec.

Wszystkie elementy poszycia podkleilem na tekturę 0,5. Wierzchni element na 1 mm tektury. Nie zwichruje sie. Dla łatwości montażu od środka wykreslilem linie pomocnicze. Uwaga gdyby ktoś chciał go kleić. Kadlub jest trudny. Bo niesymetryczny.

Przepraszam za bałagan w zdjęciach. Ale z telefonu fotek nie ogarniam

Fajnie, że robisz Rydwan 1. Też ją mam w wersji z trałem. Jeszcze jest pierwsza wersja opracowania w żółtej okładce, też nr. 33. Natomiast, chętnie będę obserwował postępy w budowie, ponieważ tę wersję mam w planach i o niebo bardziej mi się podoba niż MK 4, która ma wieże jak statek kosmiczny ze Star Treka albo innego SF. A jak idzie budowa M 103? 

Tak mi się wydawało, że Ty już jakąś Merkavę popełniłeś. Sprawdziłem i dobrze mi się wydawało.

Za każdym razem jak widzę Twoje gąski, to nie mogę wyjść z podziwu nad Twoją cierpliwością.

M 103 rysuje się. Mam juz wregi kadłuba ale zatrzymalem się. Czekam jak dojdzie model m60 z angrafu. One maja taki sam silnik i taki sam przedzial silnika. Bede mial znacznie mniej pracy. Po prostu zeskanuje te elementy i dopasuje do rysunkow kadłuba.   Dlatego tetaz czekac muszę.  W m103 mam tez juz gaski ruchome opracowane. Niestety kola inne cslkiem, za to zawieszenie identyczne. Tez podpatrzę. Moze cos pojaze w relacji z m103  w przyszlym tygodniu. 

Zmienilem płyty przedziału zalogi. Mniej więcej na zbliżone z oryginałem. I zeby potem nie płakać zbudowalrm wręgi wieży z obrotnicą. Wszystko pasuje. Nic nie obciera. Na ukonczenie pokrywa silnika.. Mam pewien arcyplan. Moze mi sie uda. A jak nie kaflub do kosza. Dlatego sklejam z kseto. Żeby miec wrazie co. Kilka fotek. Nie moge wstawic obrazkow z telefonu. Jutro wdtawie z kompa. 

... Nie moge wstawic obrazkow z telefonu. Jutro wdtawie z kompa. 

Kliknij w te trzy kropki na górze po prawej i na liście zaznacz wersję na komputery - wtedy Ci fotki wejdą.

Czekam jak dojdzie model m60 z angrafu. One maja taki sam silnik i taki sam przedzial silnika. 

W dziale wydawnictwa opisałem wstepne wrażenia z modelu  m60. A u Merkavy powstała wieża wraz z odlewami bocznych paneli. Teraz zacznie się podwozie a potem to co lubię uzupełnianie detali. 

Pierwszy schodek. Wozek zawieszenia. Na zdjeciu jak ma byc. I rysunek z modelu. Muszę to zaprojektować tym bardziej, że część osłon będzie usunięta żeby było widać zawieszenie. 

Zaptojektowałem taką wersję ciut kanciastą. Ale jest chyba lepsza od wycinankowej. Na razie sama baza bez waloryzacji. 

Zaptojektowałem taką wersję ciut kanciastą. Ale jest chyba lepsza od wycinankowej. Na razie sama baza bez waloryzacji. 

No, na pewno to wygląda to na pewno lepiej A biorąc pod uwagę, że używasz te Liliputy i inne kity, to na pewno to jeszcze pozaokrąglasz i będzie elegancko

Właśnie Zbyszek też miałem napisać, żebyś to Milliputem objechał. W końcu kleisz wszechstronnie. Ładny samolot w standardzie zaprezentowałeś, ale też"kit" opanowałeś co mnie bardzo cieszy.A to nie to samo co kitowanie okien, że umie nawet dziecko. Bedzie łany rydwan.

Zawieszenie się dłubie. Powoli kończę oklejać na gotowo kadłub z liniami podziału. Naklejam poszycie na karton, a linie podziału wycinam. W sumie z efektu jestem xadowolony. 

Szczeliny między blachami będą wypełnione spawami, czy mają być szczelinami? Przód kadłuba trochę zmasakrowany.Co się stało?

Szczeliny będą szczelinami. Blachy pancerne pokrywy silmika sa gięte tam nie ma spawów. A szczeliny to sa laczenia kilka z nich jest laczona na zaczepy inne chyba jakoś od spodu mocowane. A przód. W realu jest zaokrąglony. Ten element jest odlewrm. W modelu utwardziłem CA pod szlifuję i jak trzrba położę szpachli cienko. 

Mała aktualizacja. Wózki xroboone 80%zmian i własnej inwencji. Znacznie bliżej oryginału. A koła sam zaprojektowalem. Jak dojdą śruby i osie,  będzie moc. Kilka fotek. 

Wózki (czy jak im tam) wyglądają bardzo dobrze (jak na moje oko)

GPM często koła potrafi uprymitywnić albo przekłamać. Pamiętam jak sklejałem koła w Leopardzie wg instrukcji, a potem się okazało, że są nieco inne. Odnośnie wózków, jak przystało na żydowskie są niekonwencjonalne na tle współczesnych tanków. 

Z tymi wózkami to jest cała historia. Po pierwsze jako bazę do projektu merkavy wybrano Centuriona. Ich Żydów zdaniem najodporniejszy czołg jaki posiadali. Nie zapomnijmy, że powodem powstania merkavy była decyzja związana z ogromnymi stratami po wojnie Yom Kippur. A Centurion właśnie ma zawieszenie wózkowe. Druga istotna sprawa, to duże straty pośród członków załóg w wyniku wybuchów fugasów pod czołgiem. W czolgach Megath czy innych z zawieszeniem na drążkach skrętnych załoga rażona była samymi wyrwanymi z baz mocowania drażkami, ich elementami, co powodowało znaczne straty nawet w sytuacji. Gdy nie dochodziło do penetracji pancerza a tylko odksztalcenia. Taki układ wózkowy gwarantuje znaczną odporność dna czołgu i jednoczesnie, możliwość jego wzmocnienia. I nie ma tych elementów powodujacych obrazenia załogi. Przeklada się jednak na wzrost masy i gabarytów czołgu oraz komplikacji konstrukcji . Jednak i to Żydzi wykorzystali jakp możliwość poprawy odporności bocznego pancerza czołgu. To w ogóle odrębny ale bardzo ciekawy temat. W modelu zdejmę przedni prawy panel pancerza bocznego i pokaże wózek. Może będzie ciekawie. Przy okazji koło napedowe i gąski. 

Zastąpienie drążków skrętnych wózkami z wbudowanym resorowaniem umożliwia też bardziej ergonomiczną podłogę. W przypadku Merkavy to ważne, ponieważ czołg ten ma przedział nie tylko dla załogi, a może zabierać też kilku żołnierzy piechoty. Natomiast takie zawieszenie jest rzadziej stosowane niż drążki skrętne. Kiedyś słyszałem, że Merkava to najlepszy czołg do walk na pustyni, ponieważ od podstaw był projektowany do takich warunków. Choć Abramsy też w piachu sobie dobrze radzą.