Moja córka postarzała kartki do jakiejś pracy plastycznej i robiła to kawa. Normalnie gabeczka nanosila gdzie miało być ciemniej to kilka razy ale nie wiem jak to będzie z tkanina - musisz popróbować z różną mocą kawy :)

Ale sie swiateczna atmosfera zrobila  dyskusja niczym przy stole Bozonarodzeniowym 

Zostawmy te bloczki na chwile...

No chwilunia, parę węzełków przede mną, więc jednak chciałbym otrzymać odpowiedź

          Myślę, że wszystkie odpowiedzi na temat bloków znajdziesz w publikacji przytoczonej przez Sławka, we wczorajszym wpisie. Polecam.

          Myślę, że wszystkie odpowiedzi na temat bloków znajdziesz w publikacji przytoczonej przez Sławka, we wczorajszym wpisie. Polecam.

Gdybym chciał szerszych informacji od Sławka, to pisałbym do Sławka.

Dzięki za nic.

Pierwsze drzewce na okrecie  pod marsami bloczki zwiazalem w inny sposob. Nawet nienajgorzej to wyszlo. 

Przygotowalem tez wanty. Przy tej okazji pokaze wezelek jaki tu stosuje. Moze sie komus przyda. Moge go przesuwac w gore i w dol co ulatwia pozniejsza prace. 

Piękne maszty postawione, że też Ci się chciało wszystkie te bloczki na haczykach (kółkach) wieszać. Ja swoje zawsze wiązałem, ale ja to leń jestem, nie mam chińskiej cierpliwości .

A ja usiadłem obejrzałem i przeczytałem całą relację od początku do dziś z "chińską cierpliwością" i jest do czego wracać !

Wiele relacji przepatruje dokładnie od dechy do dechy po parę razy. Jak bym chciał zadać wszystkie pytania to za dużo Kartona w kartonie by się zrobiło

Ja wolę wanty robić bezpośrednio na okręcie, ale każdy ma trochę inne techniki. Mnie by się poplątały gdyby były tak luzem .

Zobacz co dojrzałem na jednym z Twoich zdjęć .

fajna zabawa, znajdź ukryte przesłanie...

Widzę ducha, ducha Świąt Bożego Narodzenia

Widzę ducha, ducha Świąt Bożego Narodzenia

Te pejsiki u ducha sugerują inne Święta ale one już były

Jak sie polaczy te dwa obrazki w jeden to wyjdzie calkiem ciekawy duch... z pejsikami i wielkim nosem  ale wiecej juz nie bede pisal bo to nie dobra jest .

A ja to wziąłem za kolczyki

A ja to wziąłem za kolczyki

Jak kolczyki to możesz pożyczyć Swojej Mona Lisie

Sa talrepy i wanty. Otworki w jufersach byly za duze i wezelek przez nie przechodzil, wiec improwizowalem. O dziwo wyszlo mi w miare rowno. W najblizszym czasie bede bral sie za wyblinki. Na zdjeciach widzialem, z niektore okrety maja wyblinki bezowe, a nie czarne. Nie wiem od czego to zalezy, ale chyba tez zrobie w kolorze bezowym, choc decyzja jeszcze nie jest podjeta

Faktycznie, dziury masz zajebiste w tych jufersach. Ładnie i równiutko.

Dolne jufersy wyglądają jak wystraszone buzie: )

Elegancko idzie, jest co podziwiać i podglądać.

Sa i wyblinki. Nie bylo to jakies ciezkie, ale bardzo monotonne. Najciezej bylo do tego przysiasc, ale juz zrobione. Uzylem nici bezowych, takich samych co przy lawetach i bardzo mi sie podoba. W przeciwienstwie do czarnych wyblinek przy tych widac kazdy wezelek.  Kolejne w planach sa sztagi, podwantki i wieloliny. 

A te wystraszone buzie to jak sie raz zobaczy to sie juz nie da odzobaczyc  Niektore sie nawet usmiechaja ...teraz mnie one przesladuja, ciagle je widze 

Sznurkologia odrobiona w tym semestrze na 5+ !. Efekt dwukolorowych nici mi też się podoba, widać efekty ciężkiej pracy. Podkreślę ja się nie znam ! nie wiem jakie standardy się przyjmuje w szkutnictwie i modelarstwie? , ale liny jakieś dla mnie za grube (?) chyba ?

Tyle było napisane o tych nitkach. Gdzie i jakie kupować, jak dobrać grubości i kolory... Sławku ale zdaję sobie sprawę że, Ty masz gorzej bo dalej.

Edit:

Skoro AndDi mowi ze elegancko to pewnie tak jest !

To bylo tylko moje glosne myslenie