MORANE-SAULNIER 406C1 - Wydawnictwo WAK
-
Święta, Święta i po Świętach. Znalazłem więc chwilę żeby przysiąść do zestawu farb HATAKA dedykowanych dla francuskiego lotnictwa z II WŚ. W zestawie znajduje się 6 kolorów (zdj.1). Od razu napiszę że pierwsze dwa kolory są zupełnie niepotrzebne. Retusz wykonujemy przy użyciu 4 głównych kolorów. Obejmuje on cały kadłub (zdj.2). Wnętrze kabiny to kolejny kolor (zdj.3) już nieuwzględniony w zestawie. Potrzebne nam będą jeszcze kolory czerwony, biały i niebieski do retuszu statecznika pionowego ale również oznaczeń na skrzydle (zdj.4). Ostatnie kolory to czerwony i zielony do świateł pozycyjnych w skrzydłach (zdj. 5 i 6). Podsumowując do retuszu potrzebne nam będzie 10 kolorów zaznaczonych na zdjęciach plus oczywiście kolor czarny. Zestaw farb HATAKA według mnie najbardziej zbliżonych do druku:
1. 038 Light Blue lub 083 Gris Bleu Claire z zestawu (moim zdaniem za jasny)
2. 037 Light Ghost Grey lub 082 Gris Bleu Fonce z zestawu (właściwie to samo)
3. 160 Pale Brown lub 081 Terre De Sienna z zestawy (to lepszy wybór)
4. 202 BS Dark Slate Grey lub 084 Kaki Francais z zestawu (to lepszy wybór)
5. 144 BS Dark Sea Grey (można nieznacznie rozjaśnić)
Pozostałe kolory będę dobierał sam z palety którą posiadam zdj.7
Myślę że tym wpisem wyczerpałem już temat doboru farb do retuszu.
-
Witam po przerwie Świąteczno-Noworocznej
"Jak ojciec zrobi dziubek to nie ma ch... we wsi" Zrobiłem dziubek... Aż tak dobrze nie wyszło ale jutro powalczę jeszcze z BCG i kulkami. Powinno wyglądać przyzwoicie
Pozostanie połączyć dwa ostatnie elementy i wkleić w segment. A może wklejać jednak osobno? Teraz dopiero jak widzę te części to rozumiem o co chodziło Piotrowi z tym formowaniem elementu z chłodnicą
Mam nadzieję że jutro ciąg dalszy.
-
Witam po przerwie Świąteczno-Noworocznej
"Jak ojciec zrobi dziubek to nie ma ch... we wsi" Zrobiłem dziubek... Aż tak dobrze nie wyszło ale jutro powalczę jeszcze z BCG i kulkami. Powinno wyglądać przyzwoicie
Pozostanie połączyć dwa ostatnie elementy i wkleić w segment. A może wklejać jednak osobno? Teraz dopiero jak widzę te części to rozumiem o co chodziło Piotrowi z tym formowaniem elementu z chłodnicą
Mam nadzieję że jutro ciąg dalszy.
-
Zanim zabiorę się za sklejanie w całość kadłuba musiałem jeszcze wkleić wręgę w część dziobową i wręgę pomocniczą w część ogonową. To pomniejszona wręga z sąsiadującego segmentu o ok 2 mm po obwodzie. Ma za zadanie nadanie odpowiedniego kształtu sklejanemu elementowi. Skoro mam lecieć dalej to lecę... Wszystko zagruntowane BCG sobie podsycha więc mam chwilę żeby podzielić się z Wami niewielkimi postępami.
-
Zanim zabiorę się za sklejanie w całość kadłuba musiałem jeszcze wkleić wręgę w część dziobową i wręgę pomocniczą w część ogonową. To pomniejszona wręga z sąsiadującego segmentu o ok 2 mm po obwodzie. Ma za zadanie nadanie odpowiedniego kształtu sklejanemu elementowi. Skoro mam lecieć dalej to lecę... Wszystko zagruntowane BCG sobie podsycha więc mam chwilę żeby podzielić się z Wami niewielkimi postępami.
-
Razi ten jeden schodek w "podbródku"
To o czym wspomina Wojok, to brak kulkowania na twardym, elementu po sklejeniu. Ja mam taki kawałek grubego akrylu, może być też grube szkło. Najtańszym rozwiązaniem jest gładka glazura i można sobie ją dociąć na wymiar do swojego stanowiska. Pierwszą fazę robię jednak tylko na macie.
Tomek tak z ciekawości obejrzałem fotki pod mikroskopem "metoda AndDi'ego"
Tak, brak kulkowania poszczególnych segmentów i moim skromnym za gęsta farba do retuszu, mocno z gęsta.
Na przykładzie ModelColor od Vallejo. Jak już sobie dorobię kolor, i załóżmy że wiem że pasuje odcieniem to może nie 1:1 ale prawie mieszam z wodą. ( Dodawałem już chyba wszystkiego na próbę... ew. jak mam dużo do retuszowania to IMPROVER'a dla spowolnienia zasychania)
Taką farbką do retuszu nie "malujemy" krawędzi kartonu. Dlatego metoda II od AndDi'ego, retusz wykałaczką. Po dotknięciu krawędzi kartonu lekko zamoczoną wykałaczką w farbce musi się nadać kolor. A ewentualne przeciągnięcia po krawędzi i używanie pędzelka zacznij stosować z czasem jak retusz zacznie być niewidoczny na Twoich modelach - tak to dziwnie dobrane słowo - ale kartonu nie malujemy a wybarwiamy.
Oczywiście ja tak robię i nie muszę mieć racji.
A zdjęcie z wstawioną wręgą nadającą kształt wygrywa ostatnie dwie galerie
Piękna robota !
ps:
Postać AndDI'ego jest podana jako przykład. Miałem zaszczyt od niego tę wiedzę otrzymać, co nie znaczy że jest jej odkrywcą. Ale, Andrzej skleja od tak dawna że nie wykluczone
-
Razi ten jeden schodek w "podbródku"
To o czym wspomina Wojok, to brak kulkowania na twardym, elementu po sklejeniu. Ja mam taki kawałek grubego akrylu, może być też grube szkło. Najtańszym rozwiązaniem jest gładka glazura i można sobie ją dociąć na wymiar do swojego stanowiska. Pierwszą fazę robię jednak tylko na macie.
Tomek tak z ciekawości obejrzałem fotki pod mikroskopem "metoda AndDi'ego"
Tak, brak kulkowania poszczególnych segmentów i moim skromnym za gęsta farba do retuszu, mocno z gęsta.
Na przykładzie ModelColor od Vallejo. Jak już sobie dorobię kolor, i załóżmy że wiem że pasuje odcieniem to może nie 1:1 ale prawie mieszam z wodą. ( Dodawałem już chyba wszystkiego na próbę... ew. jak mam dużo do retuszowania to IMPROVER'a dla spowolnienia zasychania)
Taką farbką do retuszu nie "malujemy" krawędzi kartonu. Dlatego metoda II od AndDi'ego, retusz wykałaczką. Po dotknięciu krawędzi kartonu lekko zamoczoną wykałaczką w farbce musi się nadać kolor. A ewentualne przeciągnięcia po krawędzi i używanie pędzelka zacznij stosować z czasem jak retusz zacznie być niewidoczny na Twoich modelach - tak to dziwnie dobrane słowo - ale kartonu nie malujemy a wybarwiamy.
Oczywiście ja tak robię i nie muszę mieć racji.
A zdjęcie z wstawioną wręgą nadającą kształt wygrywa ostatnie dwie galerie
Piękna robota !
ps:
Postać AndDI'ego jest podana jako przykład. Miałem zaszczyt od niego tę wiedzę otrzymać, co nie znaczy że jest jej odkrywcą. Ale, Andrzej skleja od tak dawna że nie wykluczone
-
Tomek tak z ciekawości obejrzałem fotki pod mikroskopem "metoda AndDi'ego"
Tak, brak kulkowania poszczególnych segmentów i moim skromnym za gęsta farba do retuszu, mocno z gęsta.
Piotrek element przed wklejeniem był wykulkowany i wyglądał naprawdę przyzwoicie tylko że w czasie wklejania okazał się minimalnie za mały i tu trochę docisnąłem tam naciągnąłem i w konfrontacji z moimi łapami nie wytrzymał. Za słabe połączenie chyba. Na to wychodzi...
Do retuszu używam gotowych farb HATAKA. Mogę spróbować je rozcieńczyć... Skonsultuję to jeszcze z Dominikiem bo on ich też używa.
-
Tomek tak z ciekawości obejrzałem fotki pod mikroskopem "metoda AndDi'ego"
Tak, brak kulkowania poszczególnych segmentów i moim skromnym za gęsta farba do retuszu, mocno z gęsta.
Piotrek element przed wklejeniem był wykulkowany i wyglądał naprawdę przyzwoicie tylko że w czasie wklejania okazał się minimalnie za mały i tu trochę docisnąłem tam naciągnąłem i w konfrontacji z moimi łapami nie wytrzymał. Za słabe połączenie chyba. Na to wychodzi...
Do retuszu używam gotowych farb HATAKA. Mogę spróbować je rozcieńczyć... Skonsultuję to jeszcze z Dominikiem bo on ich też używa.
-
Kolejny mały kroczek do przodu... Autor miał taki pomysł - zdj.1. Ja końcówki statecznika skleiłem teraz - zdj.2 i 3 Sklejone na styk, na BCG, krawędzie cięte pod kątem, bez retuszu. Jak wyschnie będę kształtował. Wstępnie ukształtowałem usterzenie poziome tyle tylko że krawędź natarcia ma być "ostra' - zdj.7 Jak to zrobić?
-
Kolejny mały kroczek do przodu... Autor miał taki pomysł - zdj.1. Ja końcówki statecznika skleiłem teraz - zdj.2 i 3 Sklejone na styk, na BCG, krawędzie cięte pod kątem, bez retuszu. Jak wyschnie będę kształtował. Wstępnie ukształtowałem usterzenie poziome tyle tylko że krawędź natarcia ma być "ostra' - zdj.7 Jak to zrobić?
-
A ja bym od wewnętrznej strony tak jak zaznaczyłeś czerwoną linią wkleił cieniutki (odpowiedni) drucik lub paseczek kartonu /tekturki. Oglądałem zdjęcia tej maszyny tam nie masz aż tak ostrej krawędzi natarcia jaka wyjdzie po przetrasowaniu.
Kształt stateczników posiada krawędź ale nie jest symetryczny i zbyt ostry.
-
A ja bym od wewnętrznej strony tak jak zaznaczyłeś czerwoną linią wkleił cieniutki (odpowiedni) drucik lub paseczek kartonu /tekturki. Oglądałem zdjęcia tej maszyny tam nie masz aż tak ostrej krawędzi natarcia jaka wyjdzie po przetrasowaniu.
Kształt stateczników posiada krawędź ale nie jest symetryczny i zbyt ostry.
Święta, Święta i po Świętach. Znalazłem więc chwilę żeby przysiąść do zestawu farb HATAKA dedykowanych dla francuskiego lotnictwa z II WŚ. W zestawie znajduje się 6 kolorów (zdj.1). Od razu napiszę że pierwsze dwa kolory są zupełnie niepotrzebne. Retusz wykonujemy przy użyciu 4 głównych kolorów. Obejmuje on cały kadłub (zdj.2). Wnętrze kabiny to kolejny kolor (zdj.3) już nieuwzględniony w zestawie. Potrzebne nam będą jeszcze kolory czerwony, biały i niebieski do retuszu statecznika pionowego ale również oznaczeń na skrzydle (zdj.4). Ostatnie kolory to czerwony i zielony do świateł pozycyjnych w skrzydłach (zdj. 5 i 6). Podsumowując do retuszu potrzebne nam będzie 10 kolorów zaznaczonych na zdjęciach plus oczywiście kolor czarny. Zestaw farb HATAKA według mnie najbardziej zbliżonych do druku:
1. 038 Light Blue lub 083 Gris Bleu Claire z zestawu (moim zdaniem za jasny)
2. 037 Light Ghost Grey lub 082 Gris Bleu Fonce z zestawu (właściwie to samo)
3. 160 Pale Brown lub 081 Terre De Sienna z zestawy (to lepszy wybór)
4. 202 BS Dark Slate Grey lub 084 Kaki Francais z zestawu (to lepszy wybór)
5. 144 BS Dark Sea Grey (można nieznacznie rozjaśnić)
Pozostałe kolory będę dobierał sam z palety którą posiadam zdj.7
Myślę że tym wpisem wyczerpałem już temat doboru farb do retuszu.