Tatra 128C cysterna wojskowa PKG
-
Moim zdaniem błąd merytoryczny opracowania. Po kiego to okienko na środku z tyłu ?
To nie błąd, cysterna, to tylko jedna z opcji. To okienko jest po to, żeby rzucić okiem na pakę, czy wszystko gra, czy za auto przy cofaniu. Wygodniejsze jest jedno w środku, niż dwa po bokach.Co do dywaników, to se je zostaw, ale wierz mi, nie chciałbyś takich w ciężarówce
-
Moim zdaniem błąd merytoryczny opracowania. Po kiego to okienko na środku z tyłu ?
To nie błąd, cysterna, to tylko jedna z opcji. To okienko jest po to, żeby rzucić okiem na pakę, czy wszystko gra, czy za auto przy cofaniu. Wygodniejsze jest jedno w środku, niż dwa po bokach.Co do dywaników, to se je zostaw, ale wierz mi, nie chciałbyś takich w ciężarówce
-
Moim zdaniem błąd merytoryczny opracowania. Po kiego to okienko na środku z tyłu ?
To nie błąd, cysterna, to tylko jedna z opcji. To okienko jest po to, żeby rzucić okiem na pakę, czy wszystko gra, czy za auto przy cofaniu. Wygodniejsze jest jedno w środku, niż dwa po bokach.Co do dywaników, to se je zostaw, ale wierz mi, nie chciałbyś takich w ciężarówce
No to działam uspokojony dalej...
-
Moim zdaniem błąd merytoryczny opracowania. Po kiego to okienko na środku z tyłu ?
To nie błąd, cysterna, to tylko jedna z opcji. To okienko jest po to, żeby rzucić okiem na pakę, czy wszystko gra, czy za auto przy cofaniu. Wygodniejsze jest jedno w środku, niż dwa po bokach.Co do dywaników, to se je zostaw, ale wierz mi, nie chciałbyś takich w ciężarówce
No to działam uspokojony dalej...
-
Jedyna metoda. Sklejać wszystko oddzielnie i nie patrzeć
małymi kroczkami zaczyna się bryła wyłaniać z mgły niewiadomych.
Z nowości:
Wnętrze muszę wyklejać po kawałeczku od środka. Malowanie jakoś mi nie pasowało. ( fot 9 i 8 )
Kierownice zrobiłem jeszcze raz. W podkładzie przed ostatecznym szlifem i do malowania... Tamta nie przetrzymała i była za prosta.
Zegary zrobione, teraz trzeba wkleić je do środka. Powyginałem jedna pęsetę tak żeby można było podejść z tym elementem do środka.
Pikowana i lekko wysiedziana już kanapa na miejscu.
Wyłaz dachowy zrobię w opcji otwartej, będzie można przez niego zajrzeć do środka.
Gałki w skórze i trochę instalacji elektrycznej w kabinie.
Szampan się mrozi więc do jutra muszę poskładać to wszystko w jedną całość - chyba się uda !?!?
Niezła ekwilibrystyka
Nie ma Lipy, same Dęby !
edit:
Skorzystałem z patentu SWAG-ier'a >>> patafik + kijek + kiera i działamy !! dobre !!
Dla Autora opracowania za wnętrze kabiny i jej możliwość wykonania 3= ... Mam nadzieję że trud się opłaci !?!?
-
Jedyna metoda. Sklejać wszystko oddzielnie i nie patrzeć
małymi kroczkami zaczyna się bryła wyłaniać z mgły niewiadomych.
Z nowości:
Wnętrze muszę wyklejać po kawałeczku od środka. Malowanie jakoś mi nie pasowało. ( fot 9 i 8 )
Kierownice zrobiłem jeszcze raz. W podkładzie przed ostatecznym szlifem i do malowania... Tamta nie przetrzymała i była za prosta.
Zegary zrobione, teraz trzeba wkleić je do środka. Powyginałem jedna pęsetę tak żeby można było podejść z tym elementem do środka.
Pikowana i lekko wysiedziana już kanapa na miejscu.
Wyłaz dachowy zrobię w opcji otwartej, będzie można przez niego zajrzeć do środka.
Gałki w skórze i trochę instalacji elektrycznej w kabinie.
Szampan się mrozi więc do jutra muszę poskładać to wszystko w jedną całość - chyba się uda !?!?
Niezła ekwilibrystyka
Nie ma Lipy, same Dęby !
edit:
Skorzystałem z patentu SWAG-ier'a >>> patafik + kijek + kiera i działamy !! dobre !!
Dla Autora opracowania za wnętrze kabiny i jej możliwość wykonania 3= ... Mam nadzieję że trud się opłaci !?!?
-
Wyposażenie szoferki wygląda elegancko.
A czy ten uchwyt do kręcenia, to już był stosowany w tamtych czasach?
A tego nie wiem ?edit:
Był ! - pamiętam jak na Vistuli na wsi podczas żniw pomagałem. To kombajnista miał takie coś ( 1978r ) to raptem 30 lat na zad by nie mieli takiego cuda ?
Kto wie ? ::::
-
Wyposażenie szoferki wygląda elegancko.
A czy ten uchwyt do kręcenia, to już był stosowany w tamtych czasach?
A tego nie wiem ?edit:
Był ! - pamiętam jak na Vistuli na wsi podczas żniw pomagałem. To kombajnista miał takie coś ( 1978r ) to raptem 30 lat na zad by nie mieli takiego cuda ?
Kto wie ? ::::
-
Proszę bardzo.
Szukając odpowiedzi na pytanie Andrzeja znalazłem inną odpowiedź... - chyab ?
Pytałem Was co to takiego na końcu mostu... i się okazuje że najprawdopodobniej jest to wspomaganie kierownicy i całego układu skrętnego
umiejscowienie i wygląd by się zgadzało... może GAŁA nie był a potrzebna ???
Całe życie się uczymy !!! dla wygody i dziś się stosuje takie cuda... Kiedyś Chłop musiał mieć parę w grabach !!!
nie wspominając o machaniu mieczem + w zbroi + na koniu + w upale + przez 4-8 godzin - przy wzroście max 170cm... a dziś ?:::
Kiedyś jak się Chłop sp..ścił to by cielaka nakarmił, a teraz ? to znaczka nie naklei...
-
Proszę bardzo.
Szukając odpowiedzi na pytanie Andrzeja znalazłem inną odpowiedź... - chyab ?
Pytałem Was co to takiego na końcu mostu... i się okazuje że najprawdopodobniej jest to wspomaganie kierownicy i całego układu skrętnego
umiejscowienie i wygląd by się zgadzało... może GAŁA nie był a potrzebna ???
Całe życie się uczymy !!! dla wygody i dziś się stosuje takie cuda... Kiedyś Chłop musiał mieć parę w grabach !!!
nie wspominając o machaniu mieczem + w zbroi + na koniu + w upale + przez 4-8 godzin - przy wzroście max 170cm... a dziś ?:::
Kiedyś jak się Chłop sp..ścił to by cielaka nakarmił, a teraz ? to znaczka nie naklei...
-
Piotrek... zostawic Cie na chwilę a Ty tu takie cuda odpierdzielasz
Gały nie zakładaj.. wątpię żeby tam było takie wspomaganie, że na spokojnie jedną ręką można kręcić kierownicą.
Aczkolwiek kto wie..
W naszych starach (ze wspomaganiem) trzeba się nieźle o podłogę zapierać żeby dwoma rękoma pokręcić w miejscu jak samochód stoi.
-
Piotrek... zostawic Cie na chwilę a Ty tu takie cuda odpierdzielasz
Gały nie zakładaj.. wątpię żeby tam było takie wspomaganie, że na spokojnie jedną ręką można kręcić kierownicą.
Aczkolwiek kto wie..
W naszych starach (ze wspomaganiem) trzeba się nieźle o podłogę zapierać żeby dwoma rękoma pokręcić w miejscu jak samochód stoi.
-
W naszych starach (ze wspomaganiem) trzeba się nieźle o podłogę zapierać żeby dwoma rękoma pokręcić w miejscu jak samochód stoi.
Chyba, bez wspomagania ?
Też.Kiedyś dawno temu np. star 25 nie posiadał wspomagania.. o skręceniu kołami na postoju można było zapomnieć.
W starach 200 i 266 takowe konstrukcyjnie dodano i to była wielka ulga dla kierowców, aczkolwiek na postoju przy załączonym silniku trzeba było się i tak mocno zapierac by móc kręcić kierownicą. Było lżej ale nadal tpornie.
Do dziś, te które jeszcze są w WP stawiąją niezły opór przy kreceniu kierownicą.. jedną ręką nie da rady.. dwoma już lepiej ale trzeba się zapierac jak wspominałem wcześniej...
-
W naszych starach (ze wspomaganiem) trzeba się nieźle o podłogę zapierać żeby dwoma rękoma pokręcić w miejscu jak samochód stoi.
Chyba, bez wspomagania ?
Też.Kiedyś dawno temu np. star 25 nie posiadał wspomagania.. o skręceniu kołami na postoju można było zapomnieć.
W starach 200 i 266 takowe konstrukcyjnie dodano i to była wielka ulga dla kierowców, aczkolwiek na postoju przy załączonym silniku trzeba było się i tak mocno zapierac by móc kręcić kierownicą. Było lżej ale nadal tpornie.
Do dziś, te które jeszcze są w WP stawiąją niezły opór przy kreceniu kierownicą.. jedną ręką nie da rady.. dwoma już lepiej ale trzeba się zapierac jak wspominałem wcześniej...
-
Hmm, z tego co sobie przypominam, gdy zdarzało mi się pojeździć Starem 200, to kierownica nawet na postoju chodziła spoko.
A gdy przyszły Stary 1142, to to już była bajka.
Ale mogłem mieć wypaczone spojrzenie na zagadnienie, bo wtedy na codzień jeździłem Starem 28 bez wspomagania.
Wojok nie ujmując !!! ale siły były inne w człowieku. Teraz to nowym Audi młodym się ciężko jeździ
-
Hmm, z tego co sobie przypominam, gdy zdarzało mi się pojeździć Starem 200, to kierownica nawet na postoju chodziła spoko.
A gdy przyszły Stary 1142, to to już była bajka.
Ale mogłem mieć wypaczone spojrzenie na zagadnienie, bo wtedy na codzień jeździłem Starem 28 bez wspomagania.
Wojok nie ujmując !!! ale siły były inne w człowieku. Teraz to nowym Audi młodym się ciężko jeździ
Moim zdaniem błąd merytoryczny opracowania. Po kiego to okienko na środku z tyłu ? Jak by były te dwa po bokach to jakiś wgląd na cysternę jest, a tak ? Tego już nie poprawię - trudno
Okienko dostanie jeszcze uszczelkę szyby, więc dlatego takie brzydkie tam jest