Kalki ożywiły model. Bardzo dobrze całość wygląda. Szkoda, że kalkomanie nie są dodawane w pakiecie do wycinanek, tak jak to było kiedyś z plastikowymi modelami, a może nadal tak jest.

Tam naprawdę było napisane "w czasie biegu wagonu"?

Czy takie potwierdzenie wystarczy...?

Tam naprawdę było napisane "w czasie biegu wagonu"?

Czy takie potwierdzenie wystarczy...?

To moje pytanie, to był raczej wyraz mojego zdziwienia, że można stworzyć taki dziwoląg językowy, a nie brak wiary, że tak było . Ale mimo wszystko dziękuję za potwierdzenie

Tramwaj wyszedł bardzo ładnie. Jedynie czego mi brakuje to na obramowaniu reflektorów ("uszach" do mocowania) ciemnych śrubek czy nakrętek.

Tramwaj wyszedł bardzo ładnie. Jedynie czego mi brakuje to na obramowaniu reflektorów ("uszach" do mocowania) ciemnych śrubek czy nakrętek.

Czołem! 

Słabiutko u mnie z czasem, to i wiele nie przybyło.

Trochę czasu zajęło mi oklejenie wagonu. Przez nieuwagę chwyciłem inny odcień czerwonego. Różni się nieco od koloru na pierwszym wagonie ale może to i nawet lepiej....

Teraz będę mógł zabrać się za uzupełnianie wnętrza. 

Przez nieuwagę chwyciłem inny odcień czerwonego. Różni się nieco od koloru na pierwszym wagonie ale może to i nawet lepiej..... 

Kiedyś napisałem w relacji, chyba Ikarus 280  (iron-84), że w przypadku modeli dwuczłonowych dobrze jest oba człony budować z jednego procesu technologicznego, między innymi właśnie dlatego żeby minimalizować różnicę kolorów. Z drugiej jednak strony w PRL były spotykane różne anomalie. Jednak osobiście wolałbym cały model w jednym odcieniu.

Poza tym budowa idzie na tym samym poziomie. 

Na zdjęciach prawie nie widać różnicy koloru. A z resztą jeden dłużej jeździł i słoneczko go wypaliło. później go doczepili do innego, bo poprzedni z kompletu poszedł do remontu.
Na fotce to dopiero jest różnica.

Przez nieuwagę chwyciłem inny odcień czerwonego. Różni się nieco od koloru na pierwszym wagonie ale może to i nawet lepiej..... 

Kiedyś napisałem w relacji, chyba Ikarus 280  (iron-84), że w przypadku modeli dwuczłonowych dobrze jest oba człony budować z jednego procesu technologicznego, między innymi właśnie dlatego żeby minimalizować różnicę kolorów.(...)

Masz rację Tulipan740. Proces technologiczny w budowie pojazdu członowego powinien być ciągły. Dzięki temu użyte materiały w obu członach będą takie same i szansa na taką pomyłkę będzie minimalna. Tutaj mam zespół pojazdów czyli osobne pojazdy spięte z sobą. Kolory zatem nie będą się z sobą stykać. Różnica w tonie czerwonej oklejki jest minimalna i pewnie po położeniu lakieru jeszcze się zmniejszy. Bardziej widoczne są pionowe listwy maskujące. Zastosowany retusz okazał się zbyt ciemny.  Myślę jednak, że takie różnice mogą w ogólnym odbiorze wypaść na korzyść..... Mam przynajmniej taką nadzieję....

Ty się tak nie przejmuj, postawisz ten dyliżans na zakręcie i będziesz mógł ludziom wmawiać, że kolor jest taki sam, tylko, że na wagoniki inaczej pada światło i stąd to wrażenie. Z czasem sam w to uwierzysz i będzie super

Czołem! 

Może wiele tego nie ma ale zawsze coś.... .

Zacząłem uzupełniać wnętrze wagoniku. Niestety, doczepy wewnątrz są słabo obfotografowane i "wujek google" wiele mi nie pomógł. Ścina przednia i przednio-boczna bywały różnie zagospodarowane i chyba  wszystko zależy czy drzwi są na obu burtach, ale to też nie była reguła. I tak, np. grzejnik występował na ścianie bez drzwi(gdy drzwi usunięto i zabudowano). Nie zawsze też był hamulec... 

Coś tam wywnioskowałem z niewyraźnych zdjęć archiwalnych i wyszło taki coś... 

Czołem! 

Dawno nic nie pokazywałem więc czas na małą aktualizację. W wagonie zainstalowałem grzejniki, siedziska, pochwyty i kasowniki. Z grubsza zatem, jest wszystko, co powinno się tam znaleźć. No, jeszcze klamki drzwiowe ale to drobiazg i mogę przymierzać się do zamknięcia budy....

Pozdrawiam! Paweł 

Ale ładnie Ci to wychodzi, uczta dla oczu

Ale ładnie Ci to wychodzi, uczta dla oczu

Dzięki AndDi, cieszę się, że Ci się podoba.... 

Czołem! 

Dawno nic nie pokazywałem więc czas na małą aktualizację. W wagonie zainstalowałem grzejniki, siedziska, pochwyty i kasowniki. Z grubsza zatem, jest wszystko, co powinno się tam znaleźć. No, jeszcze klamki drzwiowe ale to drobiazg i mogę przymierzać się do zamknięcia budy....

Pozdrawiam! Paweł 

Jak dla mnie to rewelacja, tramwaj jak żywy, gratuluję!!!!

Hejka, zgadzam się z poprzednikami, wygląda to pięknie

Pisząc pochwyty, masz na myśli uchwyty ? Bo pochwyty, to zdaje się są w drzwiach ? Takie zamienniki klamek

Dzięki Chłopaki! 

Faktycznie pochwytem właściwie zwykło nazywać się uchwyty  na drzwiach, zastępując klamkę. Bywa, że czasem jest to prosty odcinek rurki za mocowany pionowo do skrzydła drzwiowego i stąd takie moje skojarzenie z pionowym uchwytami w pojazdach komunikacji publicznej... 

Tymczasem zainstalowałem klameczki na drzwiach i zabrałem się za budowę dachu..... 

Hmm, kurdę, ubijesz mnie, ale ja znowu mam uwagę. Czy jeżeli klamki na zewnątrz "patrzą" na dół, to czy wewnątrz nie powinny być skierowane tak samo ? Są na wspólnej osi.

No i te zewnętrzne bardziej podobały by mi się srebrne - te czerwone się tracą na tle drzwi

Zgadzam się z Wojokiem, na srebrno klameczki zewnętrzne maluj, bo nikną.

Takie prace lubię najbardziej. Czysto, wszystko trzyma geometrię. Wnętrze podoba mi się najbardziej. W tak pięknym opakowaniu kapitalnie wygląda.