Tachikawa Ki - 36 Ida < z > WAK, skala: 1/33
-
noooo brawo ty nieźle to wyszło :) tak jak pisałes dopieścic na twardym i bedzie miodzio :)
zakładam ze kleiłes BCG wiec uwazaj przy malowaniu mi czasem puszczał jak za duzo farby poszło albo za szybko kolejna warstwa :)jak masz lakierowana część przed montarzem to retusz na górnej powieżchni lrkko rozrzedzona farbą i nadmiar scierasz paluchem zostaje to co wcieknie w papier :)
No i tu muszę się przyznać. BGC jest sklejone w 75%. BYło 24 listki max 6 sztuk podklejałem magicem bo jakoś nie chciało złapać BGC. Jedno takie łączenie widać na fotkach )Obstawiam że w tych miejscach kapon jakoś wsiąkł mocniej w papier a kapon i BGC się nie lubieją...
Jak by co pojawiły się wydechy i kolor od środka "antracyt" !!!
( fotki wrzucę potem )
-
noooo brawo ty nieźle to wyszło :) tak jak pisałes dopieścic na twardym i bedzie miodzio :)
zakładam ze kleiłes BCG wiec uwazaj przy malowaniu mi czasem puszczał jak za duzo farby poszło albo za szybko kolejna warstwa :)jak masz lakierowana część przed montarzem to retusz na górnej powieżchni lrkko rozrzedzona farbą i nadmiar scierasz paluchem zostaje to co wcieknie w papier :)
No i tu muszę się przyznać. BGC jest sklejone w 75%. BYło 24 listki max 6 sztuk podklejałem magicem bo jakoś nie chciało złapać BGC. Jedno takie łączenie widać na fotkach )Obstawiam że w tych miejscach kapon jakoś wsiąkł mocniej w papier a kapon i BGC się nie lubieją...
Jak by co pojawiły się wydechy i kolor od środka "antracyt" !!!
( fotki wrzucę potem )
-
Pierwsza fotka. A co to takiego ? Musiałem zrobić kopyto ze styroduru. Obciągnąłem je stretchem aby klej nie łapał i podstawka z korka na klej na gorąco aby zbytnio nie latało. Sam sturodur za lekki był.
Malowanie antracytem i wydechy, w dechę ! Wszystko jeszcze mokre było kiedy robiłem fotki z rana - jak widać.
Stara prawda !: Jak już Ci wzrok siada to zrób zdjęcia i na dużym ekranie pooglądaj swoje dzieło - wszystko wyjdzie !
Zaretuszowałem dodatkowo rant od strony łączenia z kadłubem.
Dziś ogon zaczynam. I juz pierwsza d.blada. Wręga W-18 taki jak by pół krzyż, wycinana laserowo jest za mała i to sporo. Przymierzałem do oryginału z wycinanki i też by nic to nie zmieniło. Będzie trzeba obklejać cały dół na około
-
Pierwsza fotka. A co to takiego ? Musiałem zrobić kopyto ze styroduru. Obciągnąłem je stretchem aby klej nie łapał i podstawka z korka na klej na gorąco aby zbytnio nie latało. Sam sturodur za lekki był.
Malowanie antracytem i wydechy, w dechę ! Wszystko jeszcze mokre było kiedy robiłem fotki z rana - jak widać.
Stara prawda !: Jak już Ci wzrok siada to zrób zdjęcia i na dużym ekranie pooglądaj swoje dzieło - wszystko wyjdzie !
Zaretuszowałem dodatkowo rant od strony łączenia z kadłubem.
Dziś ogon zaczynam. I juz pierwsza d.blada. Wręga W-18 taki jak by pół krzyż, wycinana laserowo jest za mała i to sporo. Przymierzałem do oryginału z wycinanki i też by nic to nie zmieniło. Będzie trzeba obklejać cały dół na około
-
Coś tam porobiłem... ale to są tak wiotkie elementy że ledwo 4 sztuki uformowałem i wstępnie skleiłem. Wszystko bez żadnej wręgi w powietrzu trzeba kształty utrzymać
Trochę poprzerabiałem zamysł Autora i wykonałem dodatkowe usztywnienia. Bez tego było by to okrutnie delikatne. Cięcie, szlifowanie, pasowanie i od początku po parę razy a efektu nie przybywa...
Podeschnie to rano jeszcze będzie głaskanie ogona.
Elementy 49a , 51b , 52a , 52b, 53a, 53b podklejałem tekturka 0,4mm z kartonem uzyskuje 0,5mm i to dopiero wklejam do części ogona właśnie jako usztywnienie, dodatkowo podwójna wręga 18 w dolnej części dla spasowania płetwy rekina ( na fotce 2 ).
-
Coś tam porobiłem... ale to są tak wiotkie elementy że ledwo 4 sztuki uformowałem i wstępnie skleiłem. Wszystko bez żadnej wręgi w powietrzu trzeba kształty utrzymać
Trochę poprzerabiałem zamysł Autora i wykonałem dodatkowe usztywnienia. Bez tego było by to okrutnie delikatne. Cięcie, szlifowanie, pasowanie i od początku po parę razy a efektu nie przybywa...
Podeschnie to rano jeszcze będzie głaskanie ogona.
Elementy 49a , 51b , 52a , 52b, 53a, 53b podklejałem tekturka 0,4mm z kartonem uzyskuje 0,5mm i to dopiero wklejam do części ogona właśnie jako usztywnienie, dodatkowo podwójna wręga 18 w dolnej części dla spasowania płetwy rekina ( na fotce 2 ).
-
Ogon sztywnieje, głaskanie ogona, dziwne, zawoalowane deklaracje. Hmm, ta relacja robi się wysoce niepokojąca
A co ja poradzę że to tak się nazywa, a kto z czym skojarzy to nie moja rzeczSkończę z ogonem to się relacja wysoce uspokoi...
chciałem napisać żeby sobie jaj nie robić, ale to już w ogóle by poszło nie w tym kierunku...
-
Ogon sztywnieje, głaskanie ogona, dziwne, zawoalowane deklaracje. Hmm, ta relacja robi się wysoce niepokojąca
A co ja poradzę że to tak się nazywa, a kto z czym skojarzy to nie moja rzeczSkończę z ogonem to się relacja wysoce uspokoi...
chciałem napisać żeby sobie jaj nie robić, ale to już w ogóle by poszło nie w tym kierunku...
-
Nie wytrzymałem,
Moim zdaniem, co już wcześniej zauważyłem, wręgi wycięte laserowo są za małe. Jak by obkleić wszystkie krawędzie minimum paragonem to mogło by być OK z lekkim luzem. Nawet na połączeniach krzyżowych przydało by się lekkie zgrubienie. Ogólnie pasowanie jest dobre ale o wspomnianym fakcie należy pamiętać. Prawdopodobnie wykonam pod-poszycie z paragonów lub nawet z papieru xero.
Najgorszą rzeczą w tym stelażu skrzydeł jest brak sztywności na dźwigarach które przechodzą prze kadłub. Pasują idealnie, sam byłem zaskoczony przy pierwszej przymiarce. Skrzydło Lewe i Prawe trzyma się na tekturze 1mm x 3mm x 2 dźwigary. Obróciłem dwa razy skrzydłami i czuje że nie wytrzyma to do momentu sklejenia z kadłubem. Postanowiłem nie wyrzuca firanek po wręgach, będę miał dokładny szablon kąta skrzydeł bo czuje że będę je wklejał osobno...
albo trzeba będzie zmienić kolejność sklejania (?)
edit:
Ogona nie skleiłem na sztywno. Łatwiej mi będzie ustawić go do kąta skrzydeł po ich wklejeniu aby zgrała się ładnie cała geometria płatów i stateczników.
Tak to wygląda:
-
Nie wytrzymałem,
Moim zdaniem, co już wcześniej zauważyłem, wręgi wycięte laserowo są za małe. Jak by obkleić wszystkie krawędzie minimum paragonem to mogło by być OK z lekkim luzem. Nawet na połączeniach krzyżowych przydało by się lekkie zgrubienie. Ogólnie pasowanie jest dobre ale o wspomnianym fakcie należy pamiętać. Prawdopodobnie wykonam pod-poszycie z paragonów lub nawet z papieru xero.
Najgorszą rzeczą w tym stelażu skrzydeł jest brak sztywności na dźwigarach które przechodzą prze kadłub. Pasują idealnie, sam byłem zaskoczony przy pierwszej przymiarce. Skrzydło Lewe i Prawe trzyma się na tekturze 1mm x 3mm x 2 dźwigary. Obróciłem dwa razy skrzydłami i czuje że nie wytrzyma to do momentu sklejenia z kadłubem. Postanowiłem nie wyrzuca firanek po wręgach, będę miał dokładny szablon kąta skrzydeł bo czuje że będę je wklejał osobno...
albo trzeba będzie zmienić kolejność sklejania (?)
edit:
Ogona nie skleiłem na sztywno. Łatwiej mi będzie ustawić go do kąta skrzydeł po ich wklejeniu aby zgrała się ładnie cała geometria płatów i stateczników.
Tak to wygląda:
-
Kurcze piotrze chyba jednak mnie przegonisz :)
Fajnie to wyglada jak mi brakuje sztywności to czasem biore żadki CA i nasączam tekture - ta piwna fajnie wchłania i oprócz zmiany koloru nie ma sladu a na sztywnosci zyskuje :)
Co do wklejania paragonu jakoś nie do końca jestem przekonany chyba wolałbym dać papier ksero nawet z jednej strony tylko.
fajna maszyna bedzie :)
-
Kurcze piotrze chyba jednak mnie przegonisz :)
Fajnie to wyglada jak mi brakuje sztywności to czasem biore żadki CA i nasączam tekture - ta piwna fajnie wchłania i oprócz zmiany koloru nie ma sladu a na sztywnosci zyskuje :)
Co do wklejania paragonu jakoś nie do końca jestem przekonany chyba wolałbym dać papier ksero nawet z jednej strony tylko.
fajna maszyna bedzie :)
-
Kurcze piotrze chyba jednak mnie przegonisz :)
Fajnie to wyglada jak mi brakuje sztywności to czasem biore żadki CA i nasączam tekture - ta piwna fajnie wchłania i oprócz zmiany koloru nie ma sladu a na sztywnosci zyskuje :)
Co do wklejania paragonu jakoś nie do końca jestem przekonany chyba wolałbym dać papier ksero nawet z jednej strony tylko.
fajna maszyna bedzie :)
Krystianie spox, przede mną osłony kół... to podwójna robota jak przy osłonie silnika.
czyli tydzień prób i błędów... juz się nie mogę doczekać
Zalałem CA jak mówisz, ale to nic nie dało. Już się rozpadło - wklejam Lewe i Prawe skrzydło oddzielnie.
Masz rację xero będzie tak na 98% z luzem. Ale żeby zrobić pod poszycie z jednej strony ???? na to nie wpadłem ! trzeba pomyśleć i wdrożyć, dzięki
Jak stanie na kołach to dopiero będzie z górki. Owiewki przy pomocy taśmy której mi zostało tylko na nie to juz przyjemność
Kalendarz poskładany, w konkursie cisza, czapkę każdy chyba juz ma ?, jest trochę więcej czasu...
-
Kurcze piotrze chyba jednak mnie przegonisz :)
Fajnie to wyglada jak mi brakuje sztywności to czasem biore żadki CA i nasączam tekture - ta piwna fajnie wchłania i oprócz zmiany koloru nie ma sladu a na sztywnosci zyskuje :)
Co do wklejania paragonu jakoś nie do końca jestem przekonany chyba wolałbym dać papier ksero nawet z jednej strony tylko.
fajna maszyna bedzie :)
Krystianie spox, przede mną osłony kół... to podwójna robota jak przy osłonie silnika.
czyli tydzień prób i błędów... juz się nie mogę doczekać
Zalałem CA jak mówisz, ale to nic nie dało. Już się rozpadło - wklejam Lewe i Prawe skrzydło oddzielnie.
Masz rację xero będzie tak na 98% z luzem. Ale żeby zrobić pod poszycie z jednej strony ???? na to nie wpadłem ! trzeba pomyśleć i wdrożyć, dzięki
Jak stanie na kołach to dopiero będzie z górki. Owiewki przy pomocy taśmy której mi zostało tylko na nie to juz przyjemność
Kalendarz poskładany, w konkursie cisza, czapkę każdy chyba juz ma ?, jest trochę więcej czasu...
To, że Wy o kolorach gadacie, to pikuś. To, że używacie symboli i numerów, to pan Pikuś. Ale to, że użyłeś nazwy antracyt, to już jest solidnie politycznie podejrzane