A-10 Thunderbolt II. MM. 5-6/94
-
Właśnie powstał segment nr. 18.
Teraz zaczną si e schody, bo będę musiał decydować co robić , a co nie. Segment 19 to już kokpit i tutaj chwilkę zejdzie zanim coś powstanie.
Do tej pory sklejanie tego modelu to sama radocha. Wszystko pasuje i tylko micha się cieszy!
W sposób pokazany na zdjęciach szlifuję wręgę po wklejeniu / ruchem okrężnym/, maluję odpowiednią farbą i element jest gotowy do montażu do następnego segmentu.
-
Właśnie powstał segment nr. 18.
Teraz zaczną si e schody, bo będę musiał decydować co robić , a co nie. Segment 19 to już kokpit i tutaj chwilkę zejdzie zanim coś powstanie.
Do tej pory sklejanie tego modelu to sama radocha. Wszystko pasuje i tylko micha się cieszy!
W sposób pokazany na zdjęciach szlifuję wręgę po wklejeniu / ruchem okrężnym/, maluję odpowiednią farbą i element jest gotowy do montażu do następnego segmentu.
-
Panele boczne to nie bardzo jest jak podświetlic bo tam jest strasznie gęsto, ale jak będzie światło w kabinie , to i panele będą widoczne.
Teraz segment 18 gotowy i doklejony do reszty.
Zabieram się powoli za ten trudniejszy etap... Tutaj to już będą eksperymenty! Sam segment kabiny, bo nosek raczej zostanie w oryginale.
-
Panele boczne to nie bardzo jest jak podświetlic bo tam jest strasznie gęsto, ale jak będzie światło w kabinie , to i panele będą widoczne.
Teraz segment 18 gotowy i doklejony do reszty.
Zabieram się powoli za ten trudniejszy etap... Tutaj to już będą eksperymenty! Sam segment kabiny, bo nosek raczej zostanie w oryginale.
-
Wiem. Już jest poprawione na arkuszu. Tutaj wymienię później. To nie problem, ale przy okazji jak będę coś dodrukowywał. Uzbrojenie jeszcze nie wydrukowane i na razie nie wiem co podwieszę, więc wtedy dodrukuję osłonkę.
Zupełnie możliwe, żer jeszcze coś wyjdzie jak to w takich przypadkach przemalowania się dzieje. Cos się przegapi, coś opuści itd.
-
Wiem. Już jest poprawione na arkuszu. Tutaj wymienię później. To nie problem, ale przy okazji jak będę coś dodrukowywał. Uzbrojenie jeszcze nie wydrukowane i na razie nie wiem co podwieszę, więc wtedy dodrukuję osłonkę.
Zupełnie możliwe, żer jeszcze coś wyjdzie jak to w takich przypadkach przemalowania się dzieje. Cos się przegapi, coś opuści itd.
-
Teraz Was będę męczył co chwilę.
Zabrałem się za najważniejszy element w tym modelu czyli segment z kabiną
Przy okazji przygotowałem sobie resztę segmentów do noska i po sklejeniu schną. Zostanie szlif i malowanie wręg.
Na razie wszystko idealnie pasuje, więc bardzo bezstresowo się pracuje.
Z segmentem kabiny miałem dylemat, bo postanowiłem dodać mu tą "skrzynkę na listy", jak na fotce i po przygotowaniu zacząłem się zastanawiać czy mi to wejdzie do segmentu. Okazuje się jednak, że pewnie będzie dobrze i pomalutku przygotowuję się do zamknięcia tego tematu.
Na razie tylko zewnętrznie. Środek to oddzielna sprawa i nad tym to dopiero pracuję. W następnym poście pokaże Wam urządzenie, które może mi się przydać właśnie do kokpitu. Ale o tym później. Na razie sytuacja wygląda tak:
Apropo. Wojok zmieniłem to=to na co zwróciłeś mi uwagę. na razie tak, a może jeszcze poprawię. Puki co, chcę to trochę upodobnić do takiej wersji. Model chcę wykonać w wersji "parkingowej" z podniesioną owiewką, schodkami itd...
Chwilowo - Tyle
-
Teraz Was będę męczył co chwilę.
Zabrałem się za najważniejszy element w tym modelu czyli segment z kabiną
Przy okazji przygotowałem sobie resztę segmentów do noska i po sklejeniu schną. Zostanie szlif i malowanie wręg.
Na razie wszystko idealnie pasuje, więc bardzo bezstresowo się pracuje.
Z segmentem kabiny miałem dylemat, bo postanowiłem dodać mu tą "skrzynkę na listy", jak na fotce i po przygotowaniu zacząłem się zastanawiać czy mi to wejdzie do segmentu. Okazuje się jednak, że pewnie będzie dobrze i pomalutku przygotowuję się do zamknięcia tego tematu.
Na razie tylko zewnętrznie. Środek to oddzielna sprawa i nad tym to dopiero pracuję. W następnym poście pokaże Wam urządzenie, które może mi się przydać właśnie do kokpitu. Ale o tym później. Na razie sytuacja wygląda tak:
Apropo. Wojok zmieniłem to=to na co zwróciłeś mi uwagę. na razie tak, a może jeszcze poprawię. Puki co, chcę to trochę upodobnić do takiej wersji. Model chcę wykonać w wersji "parkingowej" z podniesioną owiewką, schodkami itd...
Chwilowo - Tyle
-
Podziwiam twoje szamańskie czary-mary z grafiką. Model w kredzie będzie wyglądał bojowo. Mam klakę gdzieś w szafie. Poszukam i sprawdzę czy dobrze się na niej drukuje. Dam znać.
Jak by co na kalce technicznej się bardzo dobrze drukuje, ale z kolorami może być różnie. Jak mają być to grafiki podświetlane mocno bym ściemnił kolor druku ( na kalce !) No i nie wiemy jeszcze "jak Szaman będzie świecił ?"
-
Podziwiam twoje szamańskie czary-mary z grafiką. Model w kredzie będzie wyglądał bojowo. Mam klakę gdzieś w szafie. Poszukam i sprawdzę czy dobrze się na niej drukuje. Dam znać.
Jak by co na kalce technicznej się bardzo dobrze drukuje, ale z kolorami może być różnie. Jak mają być to grafiki podświetlane mocno bym ściemnił kolor druku ( na kalce !) No i nie wiemy jeszcze "jak Szaman będzie świecił ?"
-
No to jedziemy z budową dalej. Niestety sprawa kalki zrobiła się nieaktualna , a to z powodu zmiany planów. Pisałem, że zrobię podświetlaną tablicę. Miałem taki zamiar, ale rzeczywistość zweryfikowała moje zamierzenia. Po wykonaniu tablicy i przymiarkach okazało się, że ponieważ moja tablica ma nieco inny kształt, więc nie bardzo ma ochotę pasować mi do kokpitu. Postanowiłem jednak z nią powalczyć i zmodernizować kokpit do tablicy, a nie odwrotnie. Upchnąłem to wszystko wreszcie rozcinając poszycie przed tablicą, ale pod osłoną, która to zasłoni i w ten sposób zamknąłem segment./ dla porównania zdjęcie nowej i oryginalnej tablicy z wycinanki.
Oczywiście dorabiałem nową osłonę deski rozdzielczej./ czarny mat/.
O oświetleniu nie ma mowy ze względu na brak dostępu,. Tablicę przyrządów malnąłem nitro bezbarwnym dodając kilka kropek kolorowych wykorzystując akwarele fluorescencyjne i nawet nie najgorzej to wygląda.
W międzyczasie powstał też kompletny nosek. Skleiłem go z segmentem kabiny i na razie nie będę łączył z resztą kadłuba./ Nie zapominać o obciążeniu. Na fotce widać przyklejoną nakrętkę. Dla pewności dodałem później jeszcze jedną mniejszą.
Mam zamiar teraz zabrać się za fotel/ od Hozmiego/ i resztę drobiazgów noska czyli "WULKAN" i elementy kabiny żeby zamknąć przód, i tak gotowy segment na razie poczeka na resztę .
Mimo tego, że kleiłem na 2 wręgi cały kadłub , to jestem zadowolony, bo wszystko ładnie pasowało i efekt wizualny jest niezły. Zdjęcia trochę wyciągają rzeczy ,których nie ma bo flesz swoje musi zrobić, ale nie jest źle. Kreda i grafika też swoje robi.
Ostatnie fotki to przyłożony segment dziobu do reszty kadłuba.
-
No to jedziemy z budową dalej. Niestety sprawa kalki zrobiła się nieaktualna , a to z powodu zmiany planów. Pisałem, że zrobię podświetlaną tablicę. Miałem taki zamiar, ale rzeczywistość zweryfikowała moje zamierzenia. Po wykonaniu tablicy i przymiarkach okazało się, że ponieważ moja tablica ma nieco inny kształt, więc nie bardzo ma ochotę pasować mi do kokpitu. Postanowiłem jednak z nią powalczyć i zmodernizować kokpit do tablicy, a nie odwrotnie. Upchnąłem to wszystko wreszcie rozcinając poszycie przed tablicą, ale pod osłoną, która to zasłoni i w ten sposób zamknąłem segment./ dla porównania zdjęcie nowej i oryginalnej tablicy z wycinanki.
Oczywiście dorabiałem nową osłonę deski rozdzielczej./ czarny mat/.
O oświetleniu nie ma mowy ze względu na brak dostępu,. Tablicę przyrządów malnąłem nitro bezbarwnym dodając kilka kropek kolorowych wykorzystując akwarele fluorescencyjne i nawet nie najgorzej to wygląda.
W międzyczasie powstał też kompletny nosek. Skleiłem go z segmentem kabiny i na razie nie będę łączył z resztą kadłuba./ Nie zapominać o obciążeniu. Na fotce widać przyklejoną nakrętkę. Dla pewności dodałem później jeszcze jedną mniejszą.
Mam zamiar teraz zabrać się za fotel/ od Hozmiego/ i resztę drobiazgów noska czyli "WULKAN" i elementy kabiny żeby zamknąć przód, i tak gotowy segment na razie poczeka na resztę .
Mimo tego, że kleiłem na 2 wręgi cały kadłub , to jestem zadowolony, bo wszystko ładnie pasowało i efekt wizualny jest niezły. Zdjęcia trochę wyciągają rzeczy ,których nie ma bo flesz swoje musi zrobić, ale nie jest źle. Kreda i grafika też swoje robi.
Ostatnie fotki to przyłożony segment dziobu do reszty kadłuba.
-
Właśnie zobaczyłem tą relację .....
Szamanie.... jak Ty tak obchodzisz się z kredą 300g/m2 to ja dalej będę łysy z wrażenia
Coś niesamowitego... Swojej młodości marzyło mi się B-52 z GPM-u czy Liberator.... ale jak patrzę co robisz z tą ciężką materią to nie mam pytań....
Czekam na "Bandytę" w kredzie......
a tutaj jak zawsze kibicuję do ostatnie posta
-
Właśnie zobaczyłem tą relację .....
Szamanie.... jak Ty tak obchodzisz się z kredą 300g/m2 to ja dalej będę łysy z wrażenia
Coś niesamowitego... Swojej młodości marzyło mi się B-52 z GPM-u czy Liberator.... ale jak patrzę co robisz z tą ciężką materią to nie mam pytań....
Czekam na "Bandytę" w kredzie......
a tutaj jak zawsze kibicuję do ostatnie posta
-
No, takie cudo podświetlić to nie jest prosta sprawa. Rozmawiałem z Kamilem po Paprykarzu na takie tematy. I w sumie bez ogromnej potrzeby a co za tym idzie sporego nakładu pracy, pomyślunku i kosztów albo świeciło by to tak sobie, albo wcale. Grubsza sprawa i spora ilość różnych materiałów świecących...
Podglądam i ja !!!
-
No, takie cudo podświetlić to nie jest prosta sprawa. Rozmawiałem z Kamilem po Paprykarzu na takie tematy. I w sumie bez ogromnej potrzeby a co za tym idzie sporego nakładu pracy, pomyślunku i kosztów albo świeciło by to tak sobie, albo wcale. Grubsza sprawa i spora ilość różnych materiałów świecących...
Podglądam i ja !!!
-
Co do oświetlenia ledami to nie mam z tym żadnych problemów, w końcu jestem elektronikiem, i zrobienie takiego oświetlenia to dla mnie pestka łącznie z regulacją jasności świecenia, tylko w tym przypadku po co?. Co innego jak robiłem to Hurricane. Tam podświetlałem pozycje na skrzydłach i oświetlenie przód, podobnie jak lotnisko, ale tutaj za dużo kłopotu, a efekt chwilowy i po co?. Owiewka i tak będzie otwarta bo maszyna ma być w pozycji parkingowej, to kto będzie chciał to sobie luknie do środka bez oświetlenia.
Teraz co do kredy. Co Was tak dziwi. Kreda pięknie się formuje, na druku atramentowym nie zostawia odcisków palców nawet bez żadnego zabezpieczania. A nawet gdyby, to przetarcie szmatką i po "ptokach". Kredy 300G użyłem bo to duża maszyna i musi być sztywna. I tak 4 segmenty maja podposzycia i też będą miały skrzydła. Normalnie odpowiednikiem kartonu na modele jest kreda 250 G/m2. To taka grubość jak karton 180-190G/m2.
KREDĘ KLEIMY BUTAPRENEM.....To moje sprawdzone na wszystkie sposoby zdanie. Idealnie się zroluje w razie nadmiaru i nie zostawi śladu
NAJWAŻNIEJSZE!!!-- Uważać, żeby przypadkiem kropla wody nie spadła na kredę drukowana na atramentówce i nie zabezpieczona np. akrylem.
ZOSTANIE ŚLAD!!. odbarwienie, którego nie da się usunąć. Ja kleję przeważnie nie zabezpieczoną więc muszę bardzo z wodą uważać. Po malowaniu nawet 1 raz akrylem już nic złego się nie przytrafi.
-
Co do oświetlenia ledami to nie mam z tym żadnych problemów, w końcu jestem elektronikiem, i zrobienie takiego oświetlenia to dla mnie pestka łącznie z regulacją jasności świecenia, tylko w tym przypadku po co?. Co innego jak robiłem to Hurricane. Tam podświetlałem pozycje na skrzydłach i oświetlenie przód, podobnie jak lotnisko, ale tutaj za dużo kłopotu, a efekt chwilowy i po co?. Owiewka i tak będzie otwarta bo maszyna ma być w pozycji parkingowej, to kto będzie chciał to sobie luknie do środka bez oświetlenia.
Teraz co do kredy. Co Was tak dziwi. Kreda pięknie się formuje, na druku atramentowym nie zostawia odcisków palców nawet bez żadnego zabezpieczania. A nawet gdyby, to przetarcie szmatką i po "ptokach". Kredy 300G użyłem bo to duża maszyna i musi być sztywna. I tak 4 segmenty maja podposzycia i też będą miały skrzydła. Normalnie odpowiednikiem kartonu na modele jest kreda 250 G/m2. To taka grubość jak karton 180-190G/m2.
KREDĘ KLEIMY BUTAPRENEM.....To moje sprawdzone na wszystkie sposoby zdanie. Idealnie się zroluje w razie nadmiaru i nie zostawi śladu
NAJWAŻNIEJSZE!!!-- Uważać, żeby przypadkiem kropla wody nie spadła na kredę drukowana na atramentówce i nie zabezpieczona np. akrylem.
ZOSTANIE ŚLAD!!. odbarwienie, którego nie da się usunąć. Ja kleję przeważnie nie zabezpieczoną więc muszę bardzo z wodą uważać. Po malowaniu nawet 1 raz akrylem już nic złego się nie przytrafi.
-
Tak pomalowana tablica przyrządów nawet bez podświetlenia ma w sobie to coś
A mogę podpytać czym zalana/wklejona jest ta nakrętka do obciążenia?Z tego co widać Butaprenem, oczywiście
Aaa ja się przyzwyczaiłem do butaprenu bezbarwnego
Za mało wącham ostatnio kleju, bo przerwa w sklejaniu to zaczynam głupoty pisać
-
Tak pomalowana tablica przyrządów nawet bez podświetlenia ma w sobie to coś
A mogę podpytać czym zalana/wklejona jest ta nakrętka do obciążenia?Z tego co widać Butaprenem, oczywiście
Aaa ja się przyzwyczaiłem do butaprenu bezbarwnego
Za mało wącham ostatnio kleju, bo przerwa w sklejaniu to zaczynam głupoty pisać
-
To pomalutku do przodu. Wczoraj udało mi się zmaścić fotel,/ podebrany od Hozmiego/i troszkę zmodernizowany, ale zachwycony efektem nie jestem. Mimo wszystko tak zostanie bo już nie mam siły robić kolejnego, a drobnicy nie brakuje. Doszło kilka elementów. Drążek, HUUD, kierowca bombowca musiał mieć amputowane obydwie nogi bo się uparł i nie chciał włożyć nóg pod kokpit.
Do tego doszła przednia owiewka, drzwi do "skrzynki na listy" i jeszcze WULKAN z osłoną do zrobienia.
Acha!, została mi jedna wolna deska do kokpitu z osłona, bo robiłem 2 szt. dla testu. Widać na fotkach. Jak by ktoś -kiedyś .... potrzebował to poczeka...
-
To pomalutku do przodu. Wczoraj udało mi się zmaścić fotel,/ podebrany od Hozmiego/i troszkę zmodernizowany, ale zachwycony efektem nie jestem. Mimo wszystko tak zostanie bo już nie mam siły robić kolejnego, a drobnicy nie brakuje. Doszło kilka elementów. Drążek, HUUD, kierowca bombowca musiał mieć amputowane obydwie nogi bo się uparł i nie chciał włożyć nóg pod kokpit.
Do tego doszła przednia owiewka, drzwi do "skrzynki na listy" i jeszcze WULKAN z osłoną do zrobienia.
Acha!, została mi jedna wolna deska do kokpitu z osłona, bo robiłem 2 szt. dla testu. Widać na fotkach. Jak by ktoś -kiedyś .... potrzebował to poczeka...
haydee, Faktycznie masz ten egzemplarz zmasakrowany. Te przesunięcia są okropne. W moim tego nie ma. Na szczęście to nie problem i tylko skan i poprawa i model jak nowy!