Gota Lejon, 1:400 (JSC)
-
Słucham, obserwuje i chłonę jak gąbka.
A jak czasem oglądam nowy model w Naszej galerii to idzie się podłamać, nie mówiąc czego się napatrzy człowiek jeżdżąc po wystawach i konkursach. DO perfekcji dochodzą nieliczni i Ci którym się chce !
Ja się zajmuję kartonami od 97 roku i jeszcze nie doszedłem do perfekcjiAle jakieś tam postępy zrobiłem.
Zobacz Mirku na moje pierwsze modele z JSC a te najnowsze, a ile to lat musiało upłynąć.
Jeśli chodzi o tą igłę z jsc, to ja jej też używam, ale po za kupię trochę końcówkę przeszlifowałem żeby nie była za ostra i teraz jestem bardzo zadowolony i.jest to moje podstawowe narzędzie.
A co do kartonu, kiedyś był faktycznie jakiś lepszy obojętnie w jakim wydawnictwie. Oczywiście chodzi mi o karton z drugie połowy lat 90 i tak gdzieś do 2010 był grubszy nie robiły się krowie żebra na okrętach itp a teraz wydaje się jakiś cieniutki, ale niby dobrej jakości.
Za jakiś czas zabiorę się za starsze modele I zobaczymy jak to z tym kartonem jest naprawdę.
-
Wojok posłucham rady i przerzucę się na plakatówki już teraz. Wrócę do odcinania sklejek i klejenia BCG, tak robiłem w tym modelu nadbudówki, ale trochę się przestraszyłem tych małych elementów i wróciłem do magica i sklejek i chyba to wyszło trochę na minus, bo nawet mała ilość kleju i tak mocno moczyła taki drobny element i w połączeniu z moimi trzęsącymi się łapskami trochę się deformował
I teraz tak zrobię też z Impregnacją BCG.
Dominik 100 procent zgody, zamówię sztance. Mogę jakąś podpowiedź jaki zakres średnic kupić? Kupiłem takie wybijali różnej średnicy, ale średnio się to spisuje i leży rzucone na bok
Piotrek jak ja patrzę na Wasze modele tutaj to się zastanawiam jak takie rzeczy z kartonu wycisnąć
coś tam mi się udaje powoli udoskonalać, ale mam takie wrażenie, że cofnąłem się do Caudrona z tym okrętem
Adam Twoje okręty oglądałem przed kupnem modeli JSC i to one mnie zainspirowały, żeby od nich zacząć
I chyba lata miną zanim się zbliżę do Twojego poziomu w tej skali. Chociaż wydaje mi się, że przy kolejnym popełnię trochę mniej błędów, bo też mam od Was garść fajnych porad, tylko z nich korzystać.
-
Wojok posłucham rady i przerzucę się na plakatówki już teraz. Wrócę do odcinania sklejek i klejenia BCG, tak robiłem w tym modelu nadbudówki, ale trochę się przestraszyłem tych małych elementów i wróciłem do magica i sklejek i chyba to wyszło trochę na minus, bo nawet mała ilość kleju i tak mocno moczyła taki drobny element i w połączeniu z moimi trzęsącymi się łapskami trochę się deformował
I teraz tak zrobię też z Impregnacją BCG.
Dominik 100 procent zgody, zamówię sztance. Mogę jakąś podpowiedź jaki zakres średnic kupić? Kupiłem takie wybijali różnej średnicy, ale średnio się to spisuje i leży rzucone na bok
Piotrek jak ja patrzę na Wasze modele tutaj to się zastanawiam jak takie rzeczy z kartonu wycisnąć
coś tam mi się udaje powoli udoskonalać, ale mam takie wrażenie, że cofnąłem się do Caudrona z tym okrętem
Adam Twoje okręty oglądałem przed kupnem modeli JSC i to one mnie zainspirowały, żeby od nich zacząć
I chyba lata miną zanim się zbliżę do Twojego poziomu w tej skali. Chociaż wydaje mi się, że przy kolejnym popełnię trochę mniej błędów, bo też mam od Was garść fajnych porad, tylko z nich korzystać.
-
....
Dominik 100 procent zgody, zamówię sztance. Mogę jakąś podpowiedź jaki zakres średnic kupić? Kupiłem takie wybijali różnej średnicy, ale średnio się to spisuje i leży rzucone na bok
......
Mirek to od razu komplet: 1 - 1,5 - 2 - 2,5 - 3 - 3,5 - 4 - 5 -6 -8 mmWiem, że to się może wydawać trochę przesada co pół milimetra ale uwierz, że jest różnica
. Potem się nagle okazuje, że nie pasuje ani 2 ani 3 mm. Najlepiej jak by się dało to z wypychaczem bo bardzo ułatwiają usuwanie kółeczka ze środka. Szukaj na allego, po prostu najtaniej.
Tak, jak poczytasz to się tępia, ale ja używająć papieru wodnego i okrągłego iglaka je sobie je ostrzę i już rok dają radę. Jak kupisz to zrobimy kurs użytkowanie i ostrzenia
.
-
....
Dominik 100 procent zgody, zamówię sztance. Mogę jakąś podpowiedź jaki zakres średnic kupić? Kupiłem takie wybijali różnej średnicy, ale średnio się to spisuje i leży rzucone na bok
......
Mirek to od razu komplet: 1 - 1,5 - 2 - 2,5 - 3 - 3,5 - 4 - 5 -6 -8 mmWiem, że to się może wydawać trochę przesada co pół milimetra ale uwierz, że jest różnica
. Potem się nagle okazuje, że nie pasuje ani 2 ani 3 mm. Najlepiej jak by się dało to z wypychaczem bo bardzo ułatwiają usuwanie kółeczka ze środka. Szukaj na allego, po prostu najtaniej.
Tak, jak poczytasz to się tępia, ale ja używająć papieru wodnego i okrągłego iglaka je sobie je ostrzę i już rok dają radę. Jak kupisz to zrobimy kurs użytkowanie i ostrzenia
.
-
... wróciłem do magica i sklejek...
Ale nie musisz odchodzić od Magica - nim też możesz kleić elementy na styk. Byle tylko za dużo go nie dawać.I jeszcze w kwestii impregnacji klejem BCG - musisz tak to robić, żeby nie namoczyć za bardzo elementu, bo zwalisz wymiary. Ja to robię w ten sposób, że, jeżeli wytnę fragment arkusza, np z kilkoma elementami, to robię wzdłuż jednego brzegu tego fragmentu jakby "ścieżkę" z BCG ( ważne, żeby pod nią nie było elementu do wycięcia, bo się rozmoczy ), i jednym ruchem przeciągam ją plastikową kartą przez całą powierzchnię wyciętego fragmentu. To wystarczy, żeby klej zadziałał na papier, a nie zdeformował go.
-
... wróciłem do magica i sklejek...
Ale nie musisz odchodzić od Magica - nim też możesz kleić elementy na styk. Byle tylko za dużo go nie dawać.I jeszcze w kwestii impregnacji klejem BCG - musisz tak to robić, żeby nie namoczyć za bardzo elementu, bo zwalisz wymiary. Ja to robię w ten sposób, że, jeżeli wytnę fragment arkusza, np z kilkoma elementami, to robię wzdłuż jednego brzegu tego fragmentu jakby "ścieżkę" z BCG ( ważne, żeby pod nią nie było elementu do wycięcia, bo się rozmoczy ), i jednym ruchem przeciągam ją plastikową kartą przez całą powierzchnię wyciętego fragmentu. To wystarczy, żeby klej zadziałał na papier, a nie zdeformował go.
-
Jeżeli to zrobisz w sposób jaki napisałem, to nic nie powinno się sfalować. Może tylko w tym miejscu, gdzie nałożysz tę "ścieżkę" z kleju. Dlatego od spodu nie może być żadnej części. Reszta będzie bardzo szybko sucha i nic się z tym nie może dziać. Aha, robię tak tylko z częściami, które mogę ogarnąć jednym przetarciem.
-
Jeżeli to zrobisz w sposób jaki napisałem, to nic nie powinno się sfalować. Może tylko w tym miejscu, gdzie nałożysz tę "ścieżkę" z kleju. Dlatego od spodu nie może być żadnej części. Reszta będzie bardzo szybko sucha i nic się z tym nie może dziać. Aha, robię tak tylko z częściami, które mogę ogarnąć jednym przetarciem.
-
Kilka zdjęć z postępów i jak wygląda cały model. Udało mi się zrobić główną artylerię okrętu i wyrzutnię torped. W przypadku dział lufy wykonane z drutu, patrząc jak wyglądają po wyschnięciu farby, to pokuszę się o kolejne malowanie. Z wyrzutni torped jestem nawet zadowolony, bo średnica po uformowaniu takiej pojedynczej "rurki" to ok. 1mm. Przy bigowaniu starałem stosować się do Waszych wcześniejszych uwag, ale różnie mi to niestety wychodziło, jeżeli chodzi o efekt końcowy.
Przepraszam za słabe oświetlenie zdjęć
P.S. Zapomniałem dodać, że popełniłem mega babola z falochronem, jest źle przyklejony, ale niestety był klejony na BCG i chwilowo jest nieodklejalny...
-
Kilka zdjęć z postępów i jak wygląda cały model. Udało mi się zrobić główną artylerię okrętu i wyrzutnię torped. W przypadku dział lufy wykonane z drutu, patrząc jak wyglądają po wyschnięciu farby, to pokuszę się o kolejne malowanie. Z wyrzutni torped jestem nawet zadowolony, bo średnica po uformowaniu takiej pojedynczej "rurki" to ok. 1mm. Przy bigowaniu starałem stosować się do Waszych wcześniejszych uwag, ale różnie mi to niestety wychodziło, jeżeli chodzi o efekt końcowy.
Przepraszam za słabe oświetlenie zdjęć
P.S. Zapomniałem dodać, że popełniłem mega babola z falochronem, jest źle przyklejony, ale niestety był klejony na BCG i chwilowo jest nieodklejalny...
-
Cześć Mirek. Uspokuj nas wszystkich proszę i napisz, że ta drutologia w wieżach to nie docelowe lufy ale tylko wsporniki na których będą docelowe elementy. Daj spędzić wieczór spokojnie
. Jak nie masz pomysłu z czego je zrobić to zrobimy je z rurek ABS i pomalujemy.
To samo chciałem napisać...Proponuję sięgnąć po igły iniekcyjne, są tanie i mają szeroką gamę średnic, od bodajże 0,35mm do 1,2 mm. Zerknij do mojej galerii HMS Starling, lufy zrobiłem z dwóch igieł wsuniętych jedna w drugą. Każda lufa to kilka minut pracy pilniczkami a efekt będzie o niebo lepszy od nie do końca wyprostowanych drutów.
-
Cześć Mirek. Uspokuj nas wszystkich proszę i napisz, że ta drutologia w wieżach to nie docelowe lufy ale tylko wsporniki na których będą docelowe elementy. Daj spędzić wieczór spokojnie
. Jak nie masz pomysłu z czego je zrobić to zrobimy je z rurek ABS i pomalujemy.
To samo chciałem napisać...Proponuję sięgnąć po igły iniekcyjne, są tanie i mają szeroką gamę średnic, od bodajże 0,35mm do 1,2 mm. Zerknij do mojej galerii HMS Starling, lufy zrobiłem z dwóch igieł wsuniętych jedna w drugą. Każda lufa to kilka minut pracy pilniczkami a efekt będzie o niebo lepszy od nie do końca wyprostowanych drutów.
-
Ooo chłopaki przepraszam, że tak rozczarowałem
teraz nie zostaje nic innego tylko spróbować waszych patentów, poprawie się i zamelduje z efektami
Myślałem najpierw o igłach, ale na szablonie jak przymierzyłem to tutaj jest jest drut chyba 0,6 mm, ale w tych małych działkach jest to sporo cieńsze, tam też próbować jakieś igły dobrać, nawet jakby były odrobinę większe niż w szablonie?
-
Ooo chłopaki przepraszam, że tak rozczarowałem
teraz nie zostaje nic innego tylko spróbować waszych patentów, poprawie się i zamelduje z efektami
Myślałem najpierw o igłach, ale na szablonie jak przymierzyłem to tutaj jest jest drut chyba 0,6 mm, ale w tych małych działkach jest to sporo cieńsze, tam też próbować jakieś igły dobrać, nawet jakby były odrobinę większe niż w szablonie?
-
Mirek, żeleli kiedyś będziesz się zastanowiać z czego coś tam zrobić to wiedz, że Chińczycy na Aliexpress już to dawno oferują
.
Tu poniżej fajne bo długie (100mm) a w aptekach są do 40-50mm oraz cała gama średnic.
-
Tu poniżej fajne bo długie (100mm) a w aptekach są do 40-50mm oraz cała gama średnic.
Fajna sprawa. Trzeba będzie zamówić. A dasz linka do tych rurek ABS?
-
...
Fajna sprawa. Trzeba będzie zamówić. A dasz linka do tych rurek ABS?
Tu okrągłe, ja używam 2 - 3 i 4 mmAle tu jest hit, mają też kwadratowe, Pan-Karton, może coś dla Ciebie w budynkach
-
Ooo chłopaki przepraszam, że tak rozczarowałem
teraz nie zostaje nic innego tylko spróbować waszych patentów, poprawie się i zamelduje z efektami
No jakoś tak jest zawsze lepiej, jak się najpierw poczyta... O prostowaniu drutu przy pomocy pilniczka ściernego pisałem, ale gdzie ? Może ktoś pamięta (?) Igły to chyba efektywne i efektowne rozwiązanie. Mirek policz do 10 i na spokojnie. W sklepach internetowych jeszcze można coś tam kupić z modeli kartonowych, nie teraz to później, zacznie się kleić
-
Ooo chłopaki przepraszam, że tak rozczarowałem
teraz nie zostaje nic innego tylko spróbować waszych patentów, poprawie się i zamelduje z efektami
No jakoś tak jest zawsze lepiej, jak się najpierw poczyta... O prostowaniu drutu przy pomocy pilniczka ściernego pisałem, ale gdzie ? Może ktoś pamięta (?) Igły to chyba efektywne i efektowne rozwiązanie. Mirek policz do 10 i na spokojnie. W sklepach internetowych jeszcze można coś tam kupić z modeli kartonowych, nie teraz to później, zacznie się kleić
-
Ja tak patrząc ostatnio po Waszych relacjach, dochodzę do wniosku, że pora zrewidować to jak ja prowadzę swoje no i jednak więcej pracowitości, bo mimo, że mi się wydaje, że się przykładam, ale gdzieś przez te problemy zdrowotne to i koncentracja nie ta i ręce niestety mocno na minus.
Mam pytanie do Was odnośnie tych luf. W tych już sklejonych potrzebuję średnicę ok. 0,8 mm natomiast w kolejnych, które czekają ok 0,4 mm. Znalazłem u siebie takie plastikowe rurki o zbliżonych średnicach, kupione kiedyś w JSC czy spróbować na nich czy jednak pójść w igły lub te rurki z otworem w środku?
-
Ja tak patrząc ostatnio po Waszych relacjach, dochodzę do wniosku, że pora zrewidować to jak ja prowadzę swoje no i jednak więcej pracowitości, bo mimo, że mi się wydaje, że się przykładam, ale gdzieś przez te problemy zdrowotne to i koncentracja nie ta i ręce niestety mocno na minus.
Mam pytanie do Was odnośnie tych luf. W tych już sklejonych potrzebuję średnicę ok. 0,8 mm natomiast w kolejnych, które czekają ok 0,4 mm. Znalazłem u siebie takie plastikowe rurki o zbliżonych średnicach, kupione kiedyś w JSC czy spróbować na nich czy jednak pójść w igły lub te rurki z otworem w środku?
Słucham, obserwuje i chłonę jak gąbka.
A jak czasem oglądam nowy model w Naszej galerii to idzie się podłamać, nie mówiąc czego się napatrzy człowiek jeżdżąc po wystawach i konkursach. DO perfekcji dochodzą nieliczni i Ci którym się chce !
Ja się zajmuję kartonami od 97 roku i jeszcze nie doszedłem do perfekcji
Zobacz Mirku na moje pierwsze modele z JSC a te najnowsze, a ile to lat musiało upłynąć.
Jeśli chodzi o tą igłę z jsc, to ja jej też używam, ale po za kupię trochę końcówkę przeszlifowałem żeby nie była za ostra i teraz jestem bardzo zadowolony i.jest to moje podstawowe narzędzie.
A co do kartonu, kiedyś był faktycznie jakiś lepszy obojętnie w jakim wydawnictwie. Oczywiście chodzi mi o karton z drugie połowy lat 90 i tak gdzieś do 2010 był grubszy nie robiły się krowie żebra na okrętach itp a teraz wydaje się jakiś cieniutki, ale niby dobrej jakości.
Za jakiś czas zabiorę się za starsze modele I zobaczymy jak to z tym kartonem jest naprawdę.