Tatra 128C cysterna wojskowa PKG
-
Chyba już wszystko ? poretuszowane, wyprofilowane... można kleić do kupy i brać się za podwozie.
Dodatkowo powycinałem obręcze felg. Tak są one konstruowane w realu.
Jedno koło poskładane na sucho. Moje pomysły z dodatkowymi częściami się opłacały. Mogę regulować zagłębienie piasty / jej wystawanie. Różne zdjęcia widziałem ?! zapytam Was fota 3 czy 4 ?
-
I jak zwykle najbardziej misterna praca ( skośne obręcze felgi ) będzie schowana i prawie nie widzialna
Mam te fotki. A te na których jest troszkę inaczej to od Tatry 111 i to po rekonstrukcji nie do końca historycznej i cholera wie co tam założyli !?
edit:
Chyba wywaliłem te fotki żeby nie burzyć koncepcji. Będę się wzorował na Twojej propozycji. Dzięki Grzegorzu ! Zagłębiam bardziej
-
I jak zwykle najbardziej misterna praca ( skośne obręcze felgi ) będzie schowana i prawie nie widzialna
Mam te fotki. A te na których jest troszkę inaczej to od Tatry 111 i to po rekonstrukcji nie do końca historycznej i cholera wie co tam założyli !?
edit:
Chyba wywaliłem te fotki żeby nie burzyć koncepcji. Będę się wzorował na Twojej propozycji. Dzięki Grzegorzu ! Zagłębiam bardziej
-
Szkoda, że przyczepy nie zamówiłeś od razu.... zyskał bym na czasie ze swoją relacją....
Karol1985
Celowy zabieg. W Tatrze 111 cysternie z przyczepa jest takich kolek 3 razy tyle. A jak sie spodoba to moja Tatra ma hak ! Cos mozna doczepic w przyszlosci ?
Kaponem pojechalem w listopadzie jeszcze trzy inne modele, myslac ze do wiosny bedzie co sklejac. A tu z Tatra sie zejdzie. To co piszecie obliguje do staran...
-
Szkoda, że przyczepy nie zamówiłeś od razu.... zyskał bym na czasie ze swoją relacją....
Karol1985
Celowy zabieg. W Tatrze 111 cysternie z przyczepa jest takich kolek 3 razy tyle. A jak sie spodoba to moja Tatra ma hak ! Cos mozna doczepic w przyszlosci ?
Kaponem pojechalem w listopadzie jeszcze trzy inne modele, myslac ze do wiosny bedzie co sklejac. A tu z Tatra sie zejdzie. To co piszecie obliguje do staran...
-
Należy się dodatkowy opis. Jak wspomniałem Czesi strasznie upraszczają sprawę... wychodzi na to że ja sobie lubię utrudniać życie ? Nie do końca :
Przede wszystkim nie wyobrażam sobie złożenia tego mostu bez prowadzenia w osi ( rurka papierowa do picia ). Wpasowała się idealnie !
To musi byś bardziej proste niż kadłub samolotu. Odchyłka 0,1mm i cała Tatra nie trzymała by fasonu
Takie rozwiązanie daje możliwość utrzymania wszystkiego w osi, ale niesie za sobą przeróbkę każdej pośredniej części. Opracowanie zakłada doklejanie kolejnych segmentów. A skoro jest oś to każdy musi być przelotowy. Dodatkowym problemem który wyszedł mocno na plus są dwa potężne ( w rzeczywistości ) dyferencjały przedniej i tylnej osi. W modelu to raptem 18 x fi 14mm.
Wyszło na dobre bo musiałem rozciąć tuleje wspólna dla osi lewej i prawej. Udało się ! a dodatkowo każdą ośkę LP, LT, PP, PT można ustawić niezależnie pod odpowiednim kątem !!! A jest to ważne bo Autor wycinanki bardzo dokładnie określa położenie osi względem poziomu zawieszenia.
Nie wiem co to jest na końcu mostu z tyłu ? Grafika sugeruje jak by duże koło pasowe ? Do czego, po co ? nie mam pojęcia ale na wszelki wypadek takie zrobiłem
Mam taką fotę (nr 7)
Będę robił oś skrętną przednią ( wiadomo ). I zastanawiam się nad uginającym się zawieszeniem ??? Mam już pomysł jak to zrobić, ale to będzie "mój pierwszy raz" i stracha mam żeby lepsze nie było wrogiem gorszego
lustro
< dylemat.
Większość połączeń robiłem zgodnie z tym o co Was zapytałem ale nie było zbytniego odzewu ( foto 8). Jedynie AndDi zakwestionował gradację papieru ale nadal robię 120 i 240 i trzyma o pierwszego kontaktu
Czyli przy braku potwierdzenia lub zaprzeczenia mojego pytania mogę uznać że, taka metoda nazywa się na PANA KARTONA
(?)
I jak to u mnie bywa używałem 4 rodzaju klejów. BGC, Vikol, Butapren i dla usztywnienia kółek w dwóch miejscach CA.
Dziś zrobię retusz podpory silnika, kilka drobiazgów i wezmę się za wklejanie szpilek z nakrętkami. A jak policzyłem na tym co zostało do tej pory złożenie takich śrubek jest ponad 70 w trzech rozmiarach... Ale w dzień się nad tym nie dam rady skupić...
A i dodam że cała oś się póki co rozbiera na kawałeczki. Nie jestem masochistą żeby te śruby montować na sklejonej
-
Należy się dodatkowy opis. Jak wspomniałem Czesi strasznie upraszczają sprawę... wychodzi na to że ja sobie lubię utrudniać życie ? Nie do końca :
Przede wszystkim nie wyobrażam sobie złożenia tego mostu bez prowadzenia w osi ( rurka papierowa do picia ). Wpasowała się idealnie !
To musi byś bardziej proste niż kadłub samolotu. Odchyłka 0,1mm i cała Tatra nie trzymała by fasonu
Takie rozwiązanie daje możliwość utrzymania wszystkiego w osi, ale niesie za sobą przeróbkę każdej pośredniej części. Opracowanie zakłada doklejanie kolejnych segmentów. A skoro jest oś to każdy musi być przelotowy. Dodatkowym problemem który wyszedł mocno na plus są dwa potężne ( w rzeczywistości ) dyferencjały przedniej i tylnej osi. W modelu to raptem 18 x fi 14mm.
Wyszło na dobre bo musiałem rozciąć tuleje wspólna dla osi lewej i prawej. Udało się ! a dodatkowo każdą ośkę LP, LT, PP, PT można ustawić niezależnie pod odpowiednim kątem !!! A jest to ważne bo Autor wycinanki bardzo dokładnie określa położenie osi względem poziomu zawieszenia.
Nie wiem co to jest na końcu mostu z tyłu ? Grafika sugeruje jak by duże koło pasowe ? Do czego, po co ? nie mam pojęcia ale na wszelki wypadek takie zrobiłem
Mam taką fotę (nr 7)
Będę robił oś skrętną przednią ( wiadomo ). I zastanawiam się nad uginającym się zawieszeniem ??? Mam już pomysł jak to zrobić, ale to będzie "mój pierwszy raz" i stracha mam żeby lepsze nie było wrogiem gorszego
lustro
< dylemat.
Większość połączeń robiłem zgodnie z tym o co Was zapytałem ale nie było zbytniego odzewu ( foto 8). Jedynie AndDi zakwestionował gradację papieru ale nadal robię 120 i 240 i trzyma o pierwszego kontaktu
Czyli przy braku potwierdzenia lub zaprzeczenia mojego pytania mogę uznać że, taka metoda nazywa się na PANA KARTONA
(?)
I jak to u mnie bywa używałem 4 rodzaju klejów. BGC, Vikol, Butapren i dla usztywnienia kółek w dwóch miejscach CA.
Dziś zrobię retusz podpory silnika, kilka drobiazgów i wezmę się za wklejanie szpilek z nakrętkami. A jak policzyłem na tym co zostało do tej pory złożenie takich śrubek jest ponad 70 w trzech rozmiarach... Ale w dzień się nad tym nie dam rady skupić...
A i dodam że cała oś się póki co rozbiera na kawałeczki. Nie jestem masochistą żeby te śruby montować na sklejonej
-
Piotrek zgadzam się z Andrzejem. Szok jakie postepy poczyniłeś. Widać zmienione podejście do pracy jak i słuchanie porad.
Owocuje to wszystko.
Ja przyznaje się, że mam maleńki wkładzik w Twoje postepy, ale najbardziej zasłużony to jesteś sam sobie. I dobrze. Rozwijaj się dalej!
Ale nie spoczywaj na laurach.. jeszcze nie jedną zagwozdka przed Tobą.
Co do sposobu na Pana Kartona, to jest to dopuszczalene i możesz tak sklejac krawędzie. Aczkolwiek wszystko zależy co chcesz uzyskać i jak bardzo niewidoczne ma być laczenie. Wszystko też zależy pod jakim kątem schodzi się poszycie itd...
Kombinuj, ucz się i rozwijaj. Tworząc własne rozwiązania i techniki stajesz się mocniejszy i pewniejszy siebie.
P.S Zajebiscie idzie!
-
Piotrek zgadzam się z Andrzejem. Szok jakie postepy poczyniłeś. Widać zmienione podejście do pracy jak i słuchanie porad.
Owocuje to wszystko.
Ja przyznaje się, że mam maleńki wkładzik w Twoje postepy, ale najbardziej zasłużony to jesteś sam sobie. I dobrze. Rozwijaj się dalej!
Ale nie spoczywaj na laurach.. jeszcze nie jedną zagwozdka przed Tobą.
Co do sposobu na Pana Kartona, to jest to dopuszczalene i możesz tak sklejac krawędzie. Aczkolwiek wszystko zależy co chcesz uzyskać i jak bardzo niewidoczne ma być laczenie. Wszystko też zależy pod jakim kątem schodzi się poszycie itd...
Kombinuj, ucz się i rozwijaj. Tworząc własne rozwiązania i techniki stajesz się mocniejszy i pewniejszy siebie.
P.S Zajebiscie idzie!
-
Piotrek zgadzam się z Andrzejem.
[...]Kamil ja też się zgadzam z Andrzejem, bo z Andrzejem nie można się nie zgadzać
. Laury i spoczynek a co to takiego ?
Ja się przyzwyczaiłem że, na zapieprzasz się a to o czym wspominasz biorą inni razem z forsą i splendorem
Ani w głowie mi sięgać wiśni najbardziej dojrzałych.
ps:
Pisałem że jest pomysł i plan miękkiego zawieszenia. Pamiętałem że gdzieś mam taką specyficzną blaszkę stosowaną w instalacjach niskoprądowych i elektronice starego typu.
Jest ona podatna na skalpel, grubości kartonu, metalowa bo przewodzi prąd i co najważniejsze ELASTYCZNA bardziej jak żyletka. Zrobiłem próby : foto>>>
Pierwszy plan był z żyletek, ale ciężkie w obróbce i za twarde były by amory. Tatra to nie sportowy wóz
No i trzeba pamiętać że po sklejeniu ważyła będzie może 300-400gram. "
Chyba że z czystą w zbiorniku"
No to Tatra się będzie bujać
Jeszcze muszę przeprojektować zawiasy skrętne bo te co są nie "wytrzymią" tej dyskoteki.
I ostatnia sprawa pytanie: W opracowaniu drążek skrętny łączący mocowania piast który (?) powinien przechodzić przez maglownicę idzie pod całym zawieszeniem ? Przeca to duży błąd !!! pierwszy kamień czy wystający korzeń pozbawia wozu skrętu... Tak tego nie zostawię, chyba że powiecie tak to jest zrobione !
O innych pomysłach w kolejnych wpisach. Jak będę tylko wymyślał to od tego roboty nie przybędzie
-
Piotrek zgadzam się z Andrzejem.
[...]Kamil ja też się zgadzam z Andrzejem, bo z Andrzejem nie można się nie zgadzać
. Laury i spoczynek a co to takiego ?
Ja się przyzwyczaiłem że, na zapieprzasz się a to o czym wspominasz biorą inni razem z forsą i splendorem
Ani w głowie mi sięgać wiśni najbardziej dojrzałych.
ps:
Pisałem że jest pomysł i plan miękkiego zawieszenia. Pamiętałem że gdzieś mam taką specyficzną blaszkę stosowaną w instalacjach niskoprądowych i elektronice starego typu.
Jest ona podatna na skalpel, grubości kartonu, metalowa bo przewodzi prąd i co najważniejsze ELASTYCZNA bardziej jak żyletka. Zrobiłem próby : foto>>>
Pierwszy plan był z żyletek, ale ciężkie w obróbce i za twarde były by amory. Tatra to nie sportowy wóz
No i trzeba pamiętać że po sklejeniu ważyła będzie może 300-400gram. "
Chyba że z czystą w zbiorniku"
No to Tatra się będzie bujać
Jeszcze muszę przeprojektować zawiasy skrętne bo te co są nie "wytrzymią" tej dyskoteki.
I ostatnia sprawa pytanie: W opracowaniu drążek skrętny łączący mocowania piast który (?) powinien przechodzić przez maglownicę idzie pod całym zawieszeniem ? Przeca to duży błąd !!! pierwszy kamień czy wystający korzeń pozbawia wozu skrętu... Tak tego nie zostawię, chyba że powiecie tak to jest zrobione !
O innych pomysłach w kolejnych wpisach. Jak będę tylko wymyślał to od tego roboty nie przybędzie
-
Piter czas uwierzyć w siebie i sięgać gwiazd.
Co do drążka, to instrukcja mówi prawidłowo.
Podobne rozwiązanie jest np. w Starze 944. Jest to bardziej współczesna konstrukcja ale drążek nawet kształtem podobny i przechodzi on pod wałem napędowym blisko mostu łącząc ze sobą dwie zwrotnice na prawym i lewym kole, gdzie lewa zwrotnica dodatkowo polączona jest z drążkiem wzdłużnym zamontowanym na ramieniu kolumny kierowniczej.
Resorki prima sort.
-
Piter czas uwierzyć w siebie i sięgać gwiazd.
Co do drążka, to instrukcja mówi prawidłowo.
Podobne rozwiązanie jest np. w Starze 944. Jest to bardziej współczesna konstrukcja ale drążek nawet kształtem podobny i przechodzi on pod wałem napędowym blisko mostu łącząc ze sobą dwie zwrotnice na prawym i lewym kole, gdzie lewa zwrotnica dodatkowo polączona jest z drążkiem wzdłużnym zamontowanym na ramieniu kolumny kierowniczej.
Resorki prima sort.
-
Piter czas uwierzyć w siebie i sięgać gwiazd.
Co do drążka, to instrukcja mówi prawidłowo.
Podobne rozwiązanie jest np. w Starze 944. Jest to bardziej współczesna konstrukcja ale drążek nawet kształtem podobny i przechodzi on pod wałem napędowym blisko mostu łącząc ze sobą dwie zwrotnice na prawym i lewym kole, gdzie lewa zwrotnica dodatkowo polączona jest z drążkiem wzdłużnym zamontowanym na ramieniu kolumny kierowniczej.
Resorki prima sort.
No to mnie uspokoiłeś i wyjaśniłeś fachowo o co "come on"
-
Piter czas uwierzyć w siebie i sięgać gwiazd.
Co do drążka, to instrukcja mówi prawidłowo.
Podobne rozwiązanie jest np. w Starze 944. Jest to bardziej współczesna konstrukcja ale drążek nawet kształtem podobny i przechodzi on pod wałem napędowym blisko mostu łącząc ze sobą dwie zwrotnice na prawym i lewym kole, gdzie lewa zwrotnica dodatkowo polączona jest z drążkiem wzdłużnym zamontowanym na ramieniu kolumny kierowniczej.
Resorki prima sort.
No to mnie uspokoiłeś i wyjaśniłeś fachowo o co "come on"
-
Pierwsza pół oś gotowa wraz z manżetą. Wycinanka proponuje to co na dole fotki - "kicha troszku" Chciałem robić z cyny te kółeczka ale łączenie na styku nie wychodziły elegancko. A tu prawie gotowe i to gumowe z uszczelek hydraulicznych do baterii i nie tylko !!!
I przedni hak holowniczy dorobiony, instrukcja mówi o valecku fi 4 x d = 6 mm. Valecek to po Czesku
-
Pierwsza pół oś gotowa wraz z manżetą. Wycinanka proponuje to co na dole fotki - "kicha troszku" Chciałem robić z cyny te kółeczka ale łączenie na styku nie wychodziły elegancko. A tu prawie gotowe i to gumowe z uszczelek hydraulicznych do baterii i nie tylko !!!
I przedni hak holowniczy dorobiony, instrukcja mówi o valecku fi 4 x d = 6 mm. Valecek to po Czesku
-
Poprawcie jak bym źle pisał.
Cały podstawowy układ napędowy gotowy, wał, półosie, dyferencjały i inne pierdółki. Śrub od SAURES'a nie malowałem bo ich kolor jest pasujący, a po za tym farba zalewała szczegóły tych żywic. Jak by to miało być ideolo to bez areografu nie podchodź
Krystian pisał mi że i pędzlem można ale nie do zdjęć
.
Zeszło się
ale mimo zmęczenia radocha jest !
Jak przyjdą pióra resorów, wahacze, łączniki i inne to będzie to wszystko bardziej zwarte. Teraz jeszcze widać szparki i świeży klej
Przypomnę, półosie są ruchome i takie zostaną, dlatego wrażenie że są krzywo powklejane. Będą ustawiane do zawieszenia które będzie miękkie, muszą się ruszać !
-
Poprawcie jak bym źle pisał.
Cały podstawowy układ napędowy gotowy, wał, półosie, dyferencjały i inne pierdółki. Śrub od SAURES'a nie malowałem bo ich kolor jest pasujący, a po za tym farba zalewała szczegóły tych żywic. Jak by to miało być ideolo to bez areografu nie podchodź
Krystian pisał mi że i pędzlem można ale nie do zdjęć
.
Zeszło się
ale mimo zmęczenia radocha jest !
Jak przyjdą pióra resorów, wahacze, łączniki i inne to będzie to wszystko bardziej zwarte. Teraz jeszcze widać szparki i świeży klej
Przypomnę, półosie są ruchome i takie zostaną, dlatego wrażenie że są krzywo powklejane. Będą ustawiane do zawieszenia które będzie miękkie, muszą się ruszać !
Chyba już wszystko ? poretuszowane, wyprofilowane... można kleić do kupy i brać się za podwozie.
Dodatkowo powycinałem obręcze felg. Tak są one konstruowane w realu.
Jedno koło poskładane na sucho. Moje pomysły z dodatkowymi częściami się opłacały. Mogę regulować zagłębienie piasty / jej wystawanie. Różne zdjęcia widziałem ?! zapytam Was fota 3 czy 4 ?