[R] Star C-25 LOHR + Syrenki. Answer 1:25
-
Hejo....
Polska podzieliła się na dwa obozy..... ( jedni na Paprykarzu, inni na Pabianicach (( debiut i jak widać udany )).
Ja walczyłem ze Starem.... siatki b
niby ok, ale coś zawsze było nie tak..
Karoseria kabiny się nie spinała....
obrys dachu nie pasował do reszty.
po złożeniu ściany czołowej... wyszło mi śmiesze V, którego ni jak nie wiedziałem jak zniwelować...
Ale siedziałem i siedziałem i jakoś to wymyśliłem....
Swoją drogą dach w tym modelu to taż nie przelewki....
Jest mega trudny, ale może jeszcze do ogarnę.
Akutalny postęp prac na dzień dzisiejszy....
Do wykonania atrapy uzyłem rajstpoy z pończochy żony ( jeszcze tego nie wie )...
Sitaki bardziej nie naciągłem....
Raz nie chiałem ryzykować...
Dwa.... przyjmuję.... że ilość owadów i ptactwa, jakie Star odbił od siebie w czasie trasy jest adekwatne do wyglądu siatki,
czas na zdjęcia
-
Hejo....
Polska podzieliła się na dwa obozy..... ( jedni na Paprykarzu, inni na Pabianicach (( debiut i jak widać udany )).
Ja walczyłem ze Starem.... siatki b
niby ok, ale coś zawsze było nie tak..
Karoseria kabiny się nie spinała....
obrys dachu nie pasował do reszty.
po złożeniu ściany czołowej... wyszło mi śmiesze V, którego ni jak nie wiedziałem jak zniwelować...
Ale siedziałem i siedziałem i jakoś to wymyśliłem....
Swoją drogą dach w tym modelu to taż nie przelewki....
Jest mega trudny, ale może jeszcze do ogarnę.
Akutalny postęp prac na dzień dzisiejszy....
Do wykonania atrapy uzyłem rajstpoy z pończochy żony ( jeszcze tego nie wie )...
Sitaki bardziej nie naciągłem....
Raz nie chiałem ryzykować...
Dwa.... przyjmuję.... że ilość owadów i ptactwa, jakie Star odbił od siebie w czasie trasy jest adekwatne do wyglądu siatki,
czas na zdjęcia
-
Cześć przy weekendzie.
Lecimy ze Star-uszkiem dalej.
Model mimo wad i probelmów zaczyna składać się w całość.
Coraz mniej części zostaje przy ciągniku i w powietrzu już czuć prace nad naczepą.
Co do samego ciagnika.
Lampy/reflektory.... klosze to dwa razy ta sama część więc już na starcie Star dostaje zeza....
Trochę się napociłem, żeby wyglądało to względnie. Do środka chciałem zrobić odbłyśnik z oczka po tabletce, ale nie mogłem znaleźć odpowiedniego rozmiaru.
Na dodatek okazało się, że pasek/oklejka klosza lampy jest za krótka do okulara więc nic nie chciało się spinać w całość.
Finalnie miejsce klosza i oklejkę od środka pomalowałem srebrnym pisakiem do nagrobków ( do literek ). do środka poszła odpowiednio przycięta szpilka.
Jako szkło reflektorów to folia ze skoroszytu, odpowednio natrasowana odwrotną stroną ostrza skalpela.
Potem kierunkowskazy. Są oryginalne z wycinanki, pomazane dobranym przeze mnie kolorowym mazakiem. Po sklejeniu, żeby się świeciły umoczone w CA.
Klamki też majźnięte pisakiem do nagrobków.
Jako że cały czas wlaczę z dachem ( rozwiązanie już jest - będę miał drugą wycinakę ), myślałem na dodatkami do wnętrza.
Dzisiaj miałem czas i tak oto do środka powędrowały następujące gadżety:
- Trybuna Ludu,
- Samochodowa Mapa Polski ( finalnie wersja rozłożona ).
- Papierosy ( popularne ) i paczka zapałek.
Póki co nie wiem czy będę dodawać coś więcej....
Po przykryciu dachem, robi się ciemno i mimo dużych okien niewiele wiadć.
A teraz zapraszam do przeglądu zdjęć z warsztatu.
-
Cześć przy weekendzie.
Lecimy ze Star-uszkiem dalej.
Model mimo wad i probelmów zaczyna składać się w całość.
Coraz mniej części zostaje przy ciągniku i w powietrzu już czuć prace nad naczepą.
Co do samego ciagnika.
Lampy/reflektory.... klosze to dwa razy ta sama część więc już na starcie Star dostaje zeza....
Trochę się napociłem, żeby wyglądało to względnie. Do środka chciałem zrobić odbłyśnik z oczka po tabletce, ale nie mogłem znaleźć odpowiedniego rozmiaru.
Na dodatek okazało się, że pasek/oklejka klosza lampy jest za krótka do okulara więc nic nie chciało się spinać w całość.
Finalnie miejsce klosza i oklejkę od środka pomalowałem srebrnym pisakiem do nagrobków ( do literek ). do środka poszła odpowiednio przycięta szpilka.
Jako szkło reflektorów to folia ze skoroszytu, odpowednio natrasowana odwrotną stroną ostrza skalpela.
Potem kierunkowskazy. Są oryginalne z wycinanki, pomazane dobranym przeze mnie kolorowym mazakiem. Po sklejeniu, żeby się świeciły umoczone w CA.
Klamki też majźnięte pisakiem do nagrobków.
Jako że cały czas wlaczę z dachem ( rozwiązanie już jest - będę miał drugą wycinakę ), myślałem na dodatkami do wnętrza.
Dzisiaj miałem czas i tak oto do środka powędrowały następujące gadżety:
- Trybuna Ludu,
- Samochodowa Mapa Polski ( finalnie wersja rozłożona ).
- Papierosy ( popularne ) i paczka zapałek.
Póki co nie wiem czy będę dodawać coś więcej....
Po przykryciu dachem, robi się ciemno i mimo dużych okien niewiele wiadć.
A teraz zapraszam do przeglądu zdjęć z warsztatu.
-
Karolu, podpowiesz jak drukowałeś gazetę? A dokładniej na czym i za pomocą jakiego programu?
Cześć.
Jasne i oczywiście.... toż to żadna tajemna wiedza nie jest.
Gazeta jest wydrukowana na kartce o gramaturze 250g ta ciemniejsza wersja jest na kartce z bloku kupionego w Action ( drukowałem na nim palety do robura ).
Gazeta po wydrukowaniu została poskładana na 4 i lekko wymęczona w paluchach mych :)
Krawędzie przejechałem mazakiem wodnym.
Czego używam do robienia takich detali: Otóż snipa i power pointa :) :D ot cała magia :D
-
Karolu, podpowiesz jak drukowałeś gazetę? A dokładniej na czym i za pomocą jakiego programu?
Cześć.
Jasne i oczywiście.... toż to żadna tajemna wiedza nie jest.
Gazeta jest wydrukowana na kartce o gramaturze 250g ta ciemniejsza wersja jest na kartce z bloku kupionego w Action ( drukowałem na nim palety do robura ).
Gazeta po wydrukowaniu została poskładana na 4 i lekko wymęczona w paluchach mych :)
Krawędzie przejechałem mazakiem wodnym.
Czego używam do robienia takich detali: Otóż snipa i power pointa :) :D ot cała magia :D
-
Aktualizacja tematu.
Doszły dwie rzeczy...
1. Wycieraczki... temat trudny, ale nie podobało mi się jak zostały zaprojektowane więc zrobiłem je po swojemu. Swoją drogą ciekawy jestem systemu ich działania w Starze bo widziałem na foto w necie że były połączone pałąkiem w desce rozdzielczej.... widziałem też zdjęcie Stara z otwartymi przednimi szybami .....
2. Na innych grupach męczyli mnie o kolejne dodatki.... i tak męczyli że powstał termos. Lepszy nie będzie...
-
Aktualizacja tematu.
Doszły dwie rzeczy...
1. Wycieraczki... temat trudny, ale nie podobało mi się jak zostały zaprojektowane więc zrobiłem je po swojemu. Swoją drogą ciekawy jestem systemu ich działania w Starze bo widziałem na foto w necie że były połączone pałąkiem w desce rozdzielczej.... widziałem też zdjęcie Stara z otwartymi przednimi szybami .....
2. Na innych grupach męczyli mnie o kolejne dodatki.... i tak męczyli że powstał termos. Lepszy nie będzie...
-
Nic prostszego. Wycieraczki działały różnie w różnych modelach STAR'ów. Trochę źle sobie zadałeś pytanie ale myślę że uda mi się naświetlić sprawę. Dlaczego źle ?
W Twoim modelu STAR'a przednia szyba się nie otwiera. Więc sprawa była dość prosta. Wycieraczki mocowane bezpośrednio do szyby od strony szoferki były wyposażone w ślimacznice, podobne do tych z liczników prędkości. I elastyczną linką w oplocie podłączone do mechanizmu albo elektrycznego ( silniczek ) albo do wajchy którą obsługiwało się ręcznie. Był to układ sprzężony czyli obie wycieraczki działały z jednego silniczka lub wspólnej przekładni. ( lepszych foto nie znalazłem )
Mnie zastanawia inna kwestia: Że te szyby nie pękały (???)
A teraz co do patentu w pojazdach które miały otwierane przednie szyby ( no dobra uchylane ) Zamiast wspomnianej ślimacznicy była montowana zwykła klamka ( wajcha ) i robiło się to po prostu ręcznie w momencie gdy aura obficie upaprała szybę.
Nie powiem Ci w którym, ale w którymś Polskim filmie widziałem taki system obsługiwany przez kierowcę. Jadą co chwilę chwytał za klamkę i przekręcając lewo - prawo przemywał szybę.
A i ciekawostka na koniec. Migacze świetlne pojawiły się w motoryzacji po 1951 roku za sprawą firmy Hella. Do tej pory zamiar skrętu wykonywany był za pomocą unoszących się kolorowych strzałek, a jeszcze wcześniej dokładnie tak jak na rowerze przez wystawienie ręki
A dziś, bajery Qwa nie dogodzisz... A ledwo co minęło 100lat Polskiej motoryzacji. Ursus został sprzedany w 102 rocznicę rozpoczęci produkcji Traktorów Ursus. " Co nam przemoc, szablą odbierzemy"
A w termosie pewnie herbatka z prądem ?
I na totalny koniec, po wniknięciu w sekrety STAR 25, jeśli chodzi o detale nadwozia, stwierdzam że wszystko przed Tobą Karol
bez spiny usual.
-
Nic prostszego. Wycieraczki działały różnie w różnych modelach STAR'ów. Trochę źle sobie zadałeś pytanie ale myślę że uda mi się naświetlić sprawę. Dlaczego źle ?
W Twoim modelu STAR'a przednia szyba się nie otwiera. Więc sprawa była dość prosta. Wycieraczki mocowane bezpośrednio do szyby od strony szoferki były wyposażone w ślimacznice, podobne do tych z liczników prędkości. I elastyczną linką w oplocie podłączone do mechanizmu albo elektrycznego ( silniczek ) albo do wajchy którą obsługiwało się ręcznie. Był to układ sprzężony czyli obie wycieraczki działały z jednego silniczka lub wspólnej przekładni. ( lepszych foto nie znalazłem )
Mnie zastanawia inna kwestia: Że te szyby nie pękały (???)
A teraz co do patentu w pojazdach które miały otwierane przednie szyby ( no dobra uchylane ) Zamiast wspomnianej ślimacznicy była montowana zwykła klamka ( wajcha ) i robiło się to po prostu ręcznie w momencie gdy aura obficie upaprała szybę.
Nie powiem Ci w którym, ale w którymś Polskim filmie widziałem taki system obsługiwany przez kierowcę. Jadą co chwilę chwytał za klamkę i przekręcając lewo - prawo przemywał szybę.
A i ciekawostka na koniec. Migacze świetlne pojawiły się w motoryzacji po 1951 roku za sprawą firmy Hella. Do tej pory zamiar skrętu wykonywany był za pomocą unoszących się kolorowych strzałek, a jeszcze wcześniej dokładnie tak jak na rowerze przez wystawienie ręki
A dziś, bajery Qwa nie dogodzisz... A ledwo co minęło 100lat Polskiej motoryzacji. Ursus został sprzedany w 102 rocznicę rozpoczęci produkcji Traktorów Ursus. " Co nam przemoc, szablą odbierzemy"
A w termosie pewnie herbatka z prądem ?
I na totalny koniec, po wniknięciu w sekrety STAR 25, jeśli chodzi o detale nadwozia, stwierdzam że wszystko przed Tobą Karol
bez spiny usual.
-
Cześć.
Cieszę się, że się podoba. Czasem takie samczki pozwalają zapomnieć co mnie jeszcze czeka.... xd
Dzisiaj kolejny z takowych.....
Do kabiny doszła "aktówka".... Jest to totalny wytwór mojej wyobraźni oparty o jakieś tam foto znalezione w internecie.
Niby teczka miała być otwarta z doposażeniem...., ale jakoś wolałem ją zamknąć.
Teraz tylko nie wiem czy ma leżeć czy stać na tym fotelu pasżera....
-
Cześć.
Cieszę się, że się podoba. Czasem takie samczki pozwalają zapomnieć co mnie jeszcze czeka.... xd
Dzisiaj kolejny z takowych.....
Do kabiny doszła "aktówka".... Jest to totalny wytwór mojej wyobraźni oparty o jakieś tam foto znalezione w internecie.
Niby teczka miała być otwarta z doposażeniem...., ale jakoś wolałem ją zamknąć.
Teraz tylko nie wiem czy ma leżeć czy stać na tym fotelu pasżera....
Dzięki za dobre słowo.
tak Syrenki to będzie wyzwanie....
Mam tylko dylemat.... bo w głowiem mam zupełnie inny plan...ewentualnie dwa