PKP Dworzec Kolejowy Pabianice - 1:87
-
Na zdjęciu nr 1 z poprzedniej strony to jakby nie tło to trudno byłoby powiedzieć, który to model dworca, a który to dworzec. Pięknie Ci to idzie. Jest jedną rzecz, która mi się nie podoba, ale to tylko szczegół i aż głupio się czepiać przy takim poziomie wykonania.
Sebastian pisz, ja jajka nie zniosę, ale konkretne uwagi jakie by nie były to są w cenie tłustego koguta
-
Na zdjęciu nr 1 z poprzedniej strony to jakby nie tło to trudno byłoby powiedzieć, który to model dworca, a który to dworzec. Pięknie Ci to idzie. Jest jedną rzecz, która mi się nie podoba, ale to tylko szczegół i aż głupio się czepiać przy takim poziomie wykonania.
Sebastian pisz, ja jajka nie zniosę, ale konkretne uwagi jakie by nie były to są w cenie tłustego koguta
-
Do wątku zaglądacie, bardzo mi miło, dziękuję.
to skorzystam i wrzucę link do informacji z Naszego forum: http://www.kartonowki.pl/forum/temat/4685,k-25
-
Do wątku zaglądacie, bardzo mi miło, dziękuję.
to skorzystam i wrzucę link do informacji z Naszego forum: http://www.kartonowki.pl/forum/temat/4685,k-25
-
Kolejne doświadczenio-odkrycie za mną. Nauczony doświadczeniem nie chciałem malować aerografem dachu na czysty karton. No to trzeba zrobić jakiś podkład ? Tylko jak ? Z aerozolu to bym pomalował wszystko razem z wnętrzem
Trzeba model od obrysówki dachu w dół obklejać wszystko. I tak mnie to czeka. Po co robić to dwa razy ?
Wziąłem lakier akrylowy w połysku i zrobiłem próbę na ścinkach. Wyszło obiecująco. No to dawaj po całości... odpowiedniej szerokości pędzelek płaski, dość sztywny i blacha za blachą z góry na dół pomalowałem.
Nie wiem czy to widać na zdjęciach
zastanawiam się czy to jeszcze malować czymś dalej ?
Wyszło genialnie... blacha jak nowa, ale zmęczona deszczem i śniegiem... po prostu do zeszytu dużymi literami. Od pędzla zrobiły się smugi, ciężko opisać. foto:
Gąsiory będę zakładał na samym końcu prac przy dachu, nawet po kominach.
edit:
I znowu ten obiektyw.
Widzicie te jaśniejsze plamy, to nic innego jak delikatne dotknięcie paluchem przy doklejaniu pasków blach. Niesamowite jaki człowiek jest tłusty
-
Kolejne doświadczenio-odkrycie za mną. Nauczony doświadczeniem nie chciałem malować aerografem dachu na czysty karton. No to trzeba zrobić jakiś podkład ? Tylko jak ? Z aerozolu to bym pomalował wszystko razem z wnętrzem
Trzeba model od obrysówki dachu w dół obklejać wszystko. I tak mnie to czeka. Po co robić to dwa razy ?
Wziąłem lakier akrylowy w połysku i zrobiłem próbę na ścinkach. Wyszło obiecująco. No to dawaj po całości... odpowiedniej szerokości pędzelek płaski, dość sztywny i blacha za blachą z góry na dół pomalowałem.
Nie wiem czy to widać na zdjęciach
zastanawiam się czy to jeszcze malować czymś dalej ?
Wyszło genialnie... blacha jak nowa, ale zmęczona deszczem i śniegiem... po prostu do zeszytu dużymi literami. Od pędzla zrobiły się smugi, ciężko opisać. foto:
Gąsiory będę zakładał na samym końcu prac przy dachu, nawet po kominach.
edit:
I znowu ten obiektyw.
Widzicie te jaśniejsze plamy, to nic innego jak delikatne dotknięcie paluchem przy doklejaniu pasków blach. Niesamowite jaki człowiek jest tłusty
-
Nic dodać nic ująć. Czytania miałem że głową boli. Najbardziej rozkręcił mnie wątek erotyczny
.
Piotrek będziesz czymś matowal ten dach czy ma się tak błyszczeć?
Nie wiem ? Na razie siedzę i wpatruje się jak księżniczka w puzdereczko, taki Ci mój on ładniusiAle będzie trzeba czymś to przyprószyć, za bardzo błyszczący
-
Nic dodać nic ująć. Czytania miałem że głową boli. Najbardziej rozkręcił mnie wątek erotyczny
.
Piotrek będziesz czymś matowal ten dach czy ma się tak błyszczeć?
Nie wiem ? Na razie siedzę i wpatruje się jak księżniczka w puzdereczko, taki Ci mój on ładniusiAle będzie trzeba czymś to przyprószyć, za bardzo błyszczący
-
Porządny dach powinien być z eternitu. Niestety tutaj odpada, bo oryginał jest zupełnie inny. A tak serio to zostaw tak jak jest Piotrek, skoro paluchy widać tylko na zdjęciach, to efekt jest super!
Gorzej jak gdzieś na wystawach będzie chwytał za dach i będzie widać same palce...
przy lekkiej satynie lub bardziej matowym dachy pozbył by się tego problemu.
-
Porządny dach powinien być z eternitu. Niestety tutaj odpada, bo oryginał jest zupełnie inny. A tak serio to zostaw tak jak jest Piotrek, skoro paluchy widać tylko na zdjęciach, to efekt jest super!
Gorzej jak gdzieś na wystawach będzie chwytał za dach i będzie widać same palce...
przy lekkiej satynie lub bardziej matowym dachy pozbył by się tego problemu.
-
Gorzej jak gdzieś na wystawach będzie chwytał za dach i będzie widać same palce...
przy lekkiej satynie lub bardziej matowym dachy pozbył by się tego problemu.
Mistrzu...
Jestem realistą. Nawet jak by ten dach zrobili z blachy w połysku, nie wyglądał by tak. Kurz, pył, kwaśny deszcz zabrały by połysk. I ja się zabawię w Panią "Atmosferę", dach się czymś pobrudzi... (?)
próby trwają.
Dajcie się jeszcze napatrzeć
-
Gorzej jak gdzieś na wystawach będzie chwytał za dach i będzie widać same palce...
przy lekkiej satynie lub bardziej matowym dachy pozbył by się tego problemu.
Mistrzu...
Jestem realistą. Nawet jak by ten dach zrobili z blachy w połysku, nie wyglądał by tak. Kurz, pył, kwaśny deszcz zabrały by połysk. I ja się zabawię w Panią "Atmosferę", dach się czymś pobrudzi... (?)
próby trwają.
Dajcie się jeszcze napatrzeć
A kominy będziesz robił? Tak, wiem, napewno to pytanie poprawiło Ci humor
.