Możesz też umocować, np. w imadełku, poziomo drut i wieszać to wszystko na nim jak rybki do wędzenia. Potem go odwracasz, i ściągasz w kolejności wieszania. Gdybyś powiesił ostatni element, to pewnie pierwszy byś juz mógł ściągać i działać dalej

Imadełko, drut, wieszamy - oklepane A gąbka - nowość na rynku

Po za tym wieszam ostatni, to jak się dostaje do pierwszego skoro drut w imadełko wkręcony ? jak to wygląda (?)

Po za tym wieszam ostatni, to jak się dostaje do pierwszego skoro drut w imadełko wkręcony ? jak to wygląda (?)

Przecież napisałem - odwracasz drut

No dobra: w środku robisz sobie miejsce na złapanie palcami, łapiesz za drut, żeby cały interes nie spadł, drugą ręką luzujesz szczęki imadełka, ostrożnie odwracasz ( w poziomie, nie w pionie) drut, wsuwasz końcówkę między szczęki imadełka, wolną ręką dokręcasz je, puszczasz palce trzymające drut i możesz ściągać elementy z drutu w odpowiedniej kolejności.

Sorry, że tej nieoklepanej instrukcji nie zapodałem od razu

Nowa dostawa rowerów i ławek. Zrobiłem teraz bo jak bym widział już koniec to bym pewnie odpuścił. Też tak macie ?

Dłużej zajęło opracowanie i pomysł na te kominy niż sama robota. Już z górki, dziś kwestie kikutów wystających z dachu kończę. Części podrukowane po retuszowane, tylko poskładać prawie setkę elementów

A tu jeszcze choinka, a tu jeszcze inne sprawy... kiedy sklejać się pytam ?.

Wrzucam proces produkcji:

Trochę skorzystałem z porady Andrzeja i wręgi usztywniające komin są dwie. Jedna od dołu a druga z czapką profilowana na kulce od góry. Kołnierze dekarskie drukowane na kartkach xero i formowane na placu budowy na klej BCG. 8 kominów każdy z 11 elementów i retusz który już zrobiony.

Ostatnie zdjęcie drugi raz, jako prawie koniec procesu.

Ta obróbka blacharska (przy dachu) ma inny kolor, trochę się to rzuca w oczy.

Ta obróbka blacharska (przy dachu) ma inny kolor, trochę się to rzuca w oczy.

Dach był malowany to pewnie i blachy bedzie trzeba przypruszyc. Tak zeby lini podziałów nie zamalować (?) Zrobie próbę. 

Jak nie idzie to nie idzie. Przerwa jaka potrzebna czy co ? więcej poprawiam niż kleje

... Przerwa jaka potrzebna czy co ? ...

Nie przerwa, tylko zwolnienie. Wszyscy sprinterzy się wykruszyli, dlaczego z Tobą miało by być inaczej ? Modelarstwo, to generalnie nudne zajęcie, więc jak się nad nim spędza tyle godzin codziennie, to musi przyjść przesycenie. Ty i tak długo tak ciągniesz. Ale jak nie zwolnisz, to za jakiś czas rzeczywiście zrobisz przerwę, i będzie po ptokach

[...] Ty i tak długo tak ciągniesz. Ale jak nie zwolnisz, to za jakiś czas rzeczywiście zrobisz przerwę, i będzie po ptokach

Przesycenie ? - raczej brak możliwości skupienia się na robocie. Okres Świąteczny, kupa roboty około modelarskiej i około krtonówkowej, wszystko daleko od dworca PKP, nie wspomnę o jakiś tam przygotowaniach Świątecznych - urwanie dyńki i dlatego nie idzie.

Zmęczenie ? - a co to jest ?

Brak czasu ? - obce pojęcie, kwestia zorganizowania się. Żeby tak jeszcze można było z zegarkiem się po wykłócać

Pożyjemy, zobaczymy

Pożyjemy, zobaczymy

Pożyjemy (?) - słowo klucz

... Modelarstwo, to generalnie nudne zajęcie, więc jak się nad nim spędza tyle godzin codziennie, to musi przyjść przesycenie. ...

Coś w tym jest. U mnie zima/wiosna jest zawsze bardzo modelarsko intensywna bo nie ma za bardzo co robić na zewnątrz. A potem jak przychodzi lato to mam ochotę odpocząć i wracam dopiero po wakacjach. Jak we wszystkim,  musi być przerwa, żeby się nie zajechać i żeby dalej sprawiało frajdę. Wesołych Świąt i wszystkiego najlepszego w nowym roku .

Wesołych Świąt i wszystkiego najlepszego w nowym roku .

Dominiku dziękuję za życzenia. Jak by co : http://www.kartonowki.pl/forum/temat/4781,zyczenia-swiateczne-20242025

Frajda jest niesamowita. Jeszcze daleko do wypalenia. Co dzień odkrywam coś nowego, przyswajam nowe patenty i rozwiązuje problemy które stają mi na drodze.

Tak więc nie ma zmiłuj. Święta swoja drogą, ale jak już ogarnięty dom to biorę się do roboty.

Za sugestią AndDi'ego obróbki trzeba było malnąć. Tylko jak skoro kominy wymurowane stały na miejscu. Zrobiłem kaftany bezpieczeństwa i dalej jazda...
udało się i dodatkowo pomalowałem i zamontowałem czapy kominów które czekały na ten dzień. Z nowości w oknie WC pojawiła się reklama biura podróży, te białe szyby totalnie psuły efekt od frontu.

Zgodnie z linkiem powyżej:

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla WSZYSTKICH KTÓRZY tu ZAGLĄDAJĄ, ZDROWIA a RESZTĘ TRZEBA WYKOMBINOWAĆ
PAN-KARTON

A czemu tych obróbek nie pomalowałeś przed przyklejeniem?

A czemu tych obróbek nie pomalowałeś przed przyklejeniem?

Wykonałem je z cienkiej kartki xero 80g/m2. Jak bym pomalował przed to nasączone BCG już by się tak ładnie nie układały na blachodachówce. Było kilka newralgicznych ułożeń

Tak podejrzewałem, ale 80 g/m², to trochę chyba za mało, wydaje mi się, że 110 lepiej by wyglądała.

Tak podejrzewałem, ale 80 g/m², to trochę chyba za mało, wydaje mi się, że 110 lepiej by wyglądała.

110 nie poddawała się tak ładnie. Blacha dekarska, taka lepsza ma grubości 0,7mm. podzielone przez 87 = 0,008045... to i tak przesadziłem z 10 razy

Piotrek, a ciekawi mnie na tą chwilę ile zostało z oryginalnej wycinanki w modelu?

Piotrek, a ciekawi mnie na tą chwilę ile zostało z oryginalnej wycinanki w modelu?

Oryginał leży już dawno wysoko na półce nietknięty. Tamto raczej nie nadawało się do niczego co mogło by się przydać do tej skali, chociaż autor dumnie napisał że wydano w skali 1:87 ( pisałem już o tym ) - wyjęta do zdjęcia.

Answer wydał coś dla dzieci i to totalnie dla maluchów - super !

Cały dworzec składa się z 8 części. Mój się zbliża do 1500 elementów.